Premier League: Manchester United wraca do Ligi Mistrzów!

  • Data publikacji: 26.07.2020, 19:00

Manchester United trzecią drużyną tegorocznego sezonu w Premier League. Czerwone Diabły pokonały Leicester City 2:0 po golach Bruno Fernandesa z rzutu karnego i Jesse Lingarda. W nadchodzącym sezonie wracają do Ligi Mistrzów! 


Mecz, który miał wyłonić największych pechowców tego sezonu Premier League. Leicester City podejmowało Manchester United w spotkaniu ostatniej kolejki Premier League. Przed pierwszym gwizdkiem Martina Atkinsona w tabeli wyżej znajdowały się Czerwone Diabły, które zdobyły 63 punkty, co pozwoliło im zajmować 3. miejsce w tabeli. Zajmujący piąte miejsce gospodarze potrzebowali zwycięstwa nad podopiecznymi Ole Gunnara Solksjaera, aby rzutem na taśmę znaleźć miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów, natomiast przyjezdnym wystarczał remis. 

 

Pierwsza połowa 

Podczas pierwszej połowy działo się relatywnie niewiele. Obie drużyny zachowywały czujność i bardziej wyczekiwały na błąd przeciwnika, jednak inicjatywę mimo wszystko starał się przejmować Manchester United. Czerwone Diabły przeprowadzały spokojne ataki pozycyjne z punktowym przyspieszeniem, co miało zaskoczyć podopiecznych Brendana Rodgersa, lecz zbita formacja defensywna Lisów nie dawała się zaskoczyć. Co prawda goście zdołali strzelić bramkę, jednak w momencie podania otwierającego drogę do bramki Bruno Fernandes znajdował się na znacznym spalonym. Do przerwy bezbramkowy remis, co premiowało zawodników Manchesteru United. 

 

Statystyki pierwszej połowy

 

  Leicester City Manchester United
Posiadanie piłki 42% 58%
Strzały 5 5
Strzały celne 1 1



Druga połowa 


Druga część gry do 70. minuty wyglądała analogicznie jak pierwsza, jednak tutaj przewagę zaczynali tworzyć piłkarze Leicester. Po końcówce drugiej połowy w meczu Chelsea z Wolves Lisom wyraźnie uciekała Liga Mistrzów i musieli podjąć ryzyko. Otwarta gra i wysoki pressing zakładany już przy polu karnym Davida de Gei dawały obraz dobrych minut podopiecznych Rodgersa, przełożyło to się nawet na dobrą sytuację strzelecką. Sprzed pola karnego silne uderzenie po ziemi wykonał Wilfred Ndidi, jednak piłka minimalnie minęła się z słupkiem bramki pilnowanej przez hiszpańskiego goalkeepera.

 

VARchester United? 

Czerwone Diabły są drużyną, dla której sędziowie najczęściej dyktują rzuty karne.  Ten w dzisiejszym meczu był 14. podyktowanym na korzyść Manchesteru United, co jest rekordową liczbą w historii Premier League. Poprzedni rekord należał do Leicester City z sezonu 2015/2016 i Crystal Palace 2004/2005 (po 13).


W końcu nadeszła 70. minuta. Prostopadłe podanie w pole karne dostał Anthony Martial - pędząc do piłki został zakleszczony wślizgiem z obu stron przez defensorów Lisów, po czym padł na murawę. Sędzia wskazał na wapno i ukarał faulującego Jonnego Evansa żółtą kartką. Po krótkiej konsultacji z VAR arbiter podtrzymał decyzję, oczywiście faul był ewidentny. Bruno Fernandes pewnie, na dwa tempa, wykorzystał jedenastkę i wyprowadził gości na prowadzenie. Najwierniejsi fani Leicester oraz sami piłkarze nie stracili wiary - mistrzowie Anglii z 2015 roku ruszyli do ataku i praktycznie przejęli inicjatywę w meczu, co przełożyło się na kilka sytuacji bramkowych. Duży błąd w końcówce popełnili gracze Leicester, przez co Jesse Lingard mógł wpakować piłkę praktycznie do pustej bramki i przypieczętować zwycięstwo.

Finalnie Lisy nie zdołały zdobyć choćby punktu, przez co zajmują piąte miejsce w tabeli i w przyszłym sezonie zagrają w Lidze Europy. 


Statystyki drugiej połowy 

  Leicester City Manchester United
Posiadanie piłki 51% 49%
Strzały  9 2
Strzały celne  2 2


Leicester City - Manchester United 0:2 
(0:0)
Bramki:
Bruno Fernandes 71', Lingard 90+8'
Leicester City:
Schmeichel - Justin, Morgan, Evans, Albrighton - Ndidi, Choudhury, Tielemans, Thomas, Iheanacho - Vardy  
Manchester United: De Gea - Wan-Bissaka, Lindelof, Maguire, Williams - Matic, Pogba, Fernandes, Greenwood - Rashford, Martial 
Żółte kartki:  Evans 68' - Maguire 9', Lindelof 63', Matić 84', Pogba 90', Williams 90+2'
Sędziował: Martin Atkinson 

 



TOP4 Premier League: