Fortuna 1.Liga: Warta Poznań w finale baraży

  • Dodał: Jakub Zegarowski
  • Data publikacji: 28.07.2020, 22:39

Warta Poznań pokonała Bruk-Bet Termalicę Niecieczę 1:0 (0:0) w drugim meczu barażowym I ligi. Dzięki tej wygranej, "Zieloni" wywalczyli awans do piątkowego finału, w którym zmierzą się z Radomiakiem Radom. 

 

Pierwsza połowa nie przyniosła goli, ale stała na niezłym poziomie. Obie drużyny potrafiły konstruować fajne akcje, lecz trzeba przyznać, że wizualnie znacznie lepsze wrażenie robili zawodnicy gości. Podopieczni Mariusza Lewandowskiego pokazywali więcej jakości w rozegraniu piłki i środku pola. Bardzo groźni byli także po stałych fragmentach gry. W 30. minucie powinni objąć prowadzenia, lecz w ogromnym zamieszaniu w polu karnym Warty ich dwa strzały zostały zablokowane, a jeden trzepnął w poprzeczkę. Mini-szans, Bruk-Bet stworzył sobie znacznie więcej, lecz tak naprawdę Adrian Lis nie musiał już wznosić się na wyżyny swoich umiejętności. 

 

Warta wykorzystywała swoje posiadanie piłki do maksimum. Wizualnie wyglądali o wiele słabiej, ale oni również w pierwszych trzech kwadransach mogli objąć prowadzenie. W 11. minucie kapitalnym strzałem z dystansu popisał się Rafał Janicki, ale trafił tylko w słupek. Były pomocnik Lecha Poznań niedługo później miał  jeszcze lepszą szansę. Znalazł się bowiem w sytuacji sam na sam z Tomaszem Loską, ale zdeprymował się nieudanym minięciem Tomasza Loski i wygonił się poza boisko. 

 

Niespodziewanie, druga połowa to totalna dominacja Poznaniaków. Podopieczni Piotra Tworka cały czas przebywali na stronie rywala. Już na samym początku mogli wyjść na peowadzenie, lecz do bezpańskiej piłki minimalnie spóźnił się Michał Jakóbowski. Były skrzydłowy Lecha nie zawiódł za to w 61. minucie meczu. Precyzyjnym strzałem głową pokonał Tomasza Loskę, który chwilę wcześniej odbił przed siebie solidny strzał Łukasza Spławskiego. Sędziowie na początku pokazali spalonego, jednak po 6-minutowej (!) interwencji VAR-u gola uznano. 

 

Termalica wcale nie rzuciła się od razu do rozpaczliwych prób odrabiania strat. Wyglądało, jakby zawodnikom z Małopolski brakowało nieco sił. Warta już tak bardzo nie atakowało, starając się przede wszystkim zabezpieczyć tyły. I długo im się to udawało na tyle, że Bruk-Bet nie był w stanie stworzyć groźnej sytuacji. Dopiero pod koniec regulaminowego czasu gry, Termalica wzięła się do roboty. A konkretnie Roman Gergel. W 89. minucie powinien pokonać Adriana Lisa po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale uderzył za lekko w środek bramki. Chwilę później wywalczył rzut wolny z 25. metra, który nie przyniósł gościom żadnych większych korzyści. Mimo huraganowych ataków w końcówce, nie udało się już Bruk-Betowi doprowadzić do dogrywki i zniwelować straty spowodowane fatalnym wejściem w drugą połowę spotkania. 

 

W piątek finał baraży. Warta Poznań zmierzy się z Radomiakiem Radom w Grodzisku Wielkopolskim. Zwycięzca tego spotkania zagra w sezonie 2020/2021 w Ekstraklasie. 

 

Warta Poznań - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:0 (0:0)
Bramki: 61' Jakóbowski
Warta Poznań: Lis – Kiełb, Kieliba, Ławniczak, Grobelny, Trałka, Kupczak, Rybicki, Janicki (81' A. Laskowski), Jakóbowski, Spławski (80' Jaroch).

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Loska – Grzybek, Putiwcew, De Amo, Grabowski, Wlazło, Jovanović, Misak (55' Jelić), Purece (55' Bezpalec), Wasielewski (75' Miković), Gergel.

Żółte kartki: Jakóbowski, Trałka, Rybicki, Ławniczak - Wlazło, Grabowski
Sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom)