Liga Mistrzów: Bayern pewnie melduje się w ćwierćfinale LM!

W rozgrywanym sobotnim wieczorem rewanżowym spotkaniu 1/8 Ligi Mistrzów w Monachium, Bayern pokonał Chelsea 4:1 (w dwumeczu 7:1) i pewnie zameldował się w ćwierćfinale rozgrywek, w którym zmierzy się z Barceloną. Bramki dla drużyny ze stolicy Bawarii zdobyli: Robert Lewandowski, Ivan Perišić i Corentin Tolisso, dla "The Blues" trafił Tammy Abraham.

 

Już od początku spotkania Bayern chciał wyraźnie postawić kropkę nad "i" w kwestii awansu do ćwierćfinału rozgrywek. Swoją przewagę Bawarczycy udokumentowali w 9. minucie. Rzut karny na bramkę zamienił nie kto inny jak Robert Lewandowski, dla którego było to 12 trafienie w obecnych rozgrywkach. Chwilę wcześniej Polak minął wychodzącego z bramki z Caballero, początkowo arbiter główny spotkania pan Hategan odgwizdał spalonego, jednak po konsultacji z systemem VAR przyznał jedenastkę dla mistrzów Niemiec. Przewaga Bayernu rosła, znakomite okazje do podwyższenia wyniku mieli zarówno Müller (przestrzelił minimalnie nad poprzeczką), jak i Lewandowski (uderzał z ostrego kąta tuż obok słupka), ale drugi skalp padł łupem Ivana Perišicia, który płaskim strzałem z dziecinną łatwością wykorzystał dogranie Roberta Lewandowskiego. Pomimo dwóch "gongów" goście zamierzali powalczyć przynajmniej o trafienie honorowe. Bardzo blisko było w 28. minucie, kiedy Abraham zabrał się z piłką w polu karnym i sprytnym strzałem umieścił piłkę w bramce Neuera, rumuński arbiter słusznie odgwizdał jednak w tej sytuacji pozycję spaloną. Co się odwlecze to nie uciecze, w 45. minucie aktywny i głodny bramek Abraham w końcu dopiął swego, dopadając do odbitej przez Neuera piłki i umieszczając ją w bramce.  

 

O ile w pierwszej połowie Chelsea próbowała, o tyle w drugiej już tylko była. Nie tylko groźne, ale sytuacje "The Blues" w drugiej połowie spotkania w ogóle można by wyliczyć na palcach jednej ręki. Wyraźnie pogodzeni z losem Londyńczycy zdecydowanie oddali pola piłkarzom gospodarzy. A dla pewnych swego piłarzy Bayernu to było jak woda na młyn. Grali swoje, nie forsowali tempa i... marnowali kolejne wyborne sytuacje, na podwyższenie rezultatu (Gnabry 47', Davies 54', Müller 61', Lewandowski 66' i Thiago Alcântara 67'). Minuty naporu przyniosły efekt dopiero w w 76. minucie za sprawą Corentina Tolisso, który strzałem z bliska wykorzystał podanie Roberta Lewandowskiego. Sześc minut później kapitan reprezentacji Polski ustalił wynik spotkania zdobywając swoją 13. bramkę w tej edycji Ligi Mistrzów. 

 

Bayern Monachium - Chelsea Londyn 4:1 (2:1)

Bramki: 9'(k.), 84' Lewandowski, 24' Perišić, 76' Tolisso - 44' Abraham

Bayern Monachium: Neuer - Kimmich (71' Odriozola), Boateng (64' Süle), Alaba, Davies - Goretzka, Alcântara (71' Tolisso) - Gnabry (81' Martínez), Müller, Perišić (64' Coutinho) - Lewandowski

Chelsea Londyn: Caballero - James, Christensen, Zouma, Emerson - Barkley, Kanté, Kovačić - Hudson-Odoi, Abraham (81' Giroud), Mount

Żółte kartki: 8' Caballero, 43' Emerson

Sędziował: Ovidiu Hațegan (Rumunia)

Ćwierćfinały: 
12-15 sierpnia
Lizbona