NBA: Blazers uzupełniają skład play-off

  • Dodał: Igor Wasilewski
  • Data publikacji: 15.08.2020, 23:17

Portland Trail Blazers uzupełnili skład play-off po wygranej nad Memphis Grizzlies 126:122 w decydującym o awansie meczu. W nagrodę zwycięska drużyna zmierzy się w pierwszej rundzie z faworytami do mistrzostwa - Los Angeles Lakers.

 

Powrót rozgrywek NBA po pandemii stał się doskonałą okazją do wypróbowania nowej formuły. Starcia ósmej z dziewiątą drużyną konferencji, przy odpowiednio niskiej różnicy w liczbie zwycięstw między nimi, kibice najlepszej ligi świata zobaczyli po raz pierwszy i być może nie ostatni. Uczestnikami premierowego play-in zostali Portland Trail Blazers oraz Memphis Grizzlies. Wyżej notowana drużyna z Oregonu do awansu do najlepszej ósemki Zachodu potrzebowała zaledwie jednego zwycięstwa w serii, czego dokonała już w sobotni wieczór.

 

Podopieczni Terrego Stotsa od samego początku narzucili tempo, które trudno było utrzymać Niedźwiadkom. W barwach Memphis dwoił się i troił co prawda Jonas Valanciunas, ale to i tak było za mało na rozpędzonych Damiana Lillarda, Carmelo Anthony'ego oraz Jusufa Nurkicia. Dla ostatniego z nich spotkanie z Grizzlies miało podwójne znaczenie. Tuż przed nim Bośniak dowiedział się bowiem o śmierci swojej babci, chorej na koronawirusa. Center nie dawał jednak po sobie poznać na parkiecie, jak wielka tragedia dotknęła go chwilę wcześniej. Już podczas pierwszej połowy zebrał 15 punktów, a niektóre z nich zdobywał po niezwykle efektownych akcjach.

 

Portland weszło w otwartą walkę od początku trzeciej kwarty i była to decyzja, która nie tylko znacząco podwyższyła wynik, ale też dała Grizzlies prowadzenie. Wprowadzani z ławki gracze, z Brandonem Clarkiem (20 punktów) na czele, doskonale uzupełniali rotację i wygrali tę część meczu 11 punktami. Końcówka, tak jak w kilku poprzednich spotkaniach, należała jednak do wyżej rozstawionych Trail Blazers.

 

Na trzy minuty przed końcem Portland dogoniło rywali, a kolejne dwie indywidualne akcje CJ McCalluma zapewniły drużynie Stotsa przewagę, której Blazers nie oddali już do końca. Nie pomogły nawet szaleństwa Ja Moranta - tegorocznego debiutanta, który zakończył spotkanie z 35 oczkami na koncie. 

 

Zwycięstwo zapewniło Portland awans do fazy play-off, w której już w pierwszej rundzie zmierzą się z faworytami do mistrzostwa - Los Angeles Lakers. Pierwszy mecz serii zaplanowano na noc z wtorku na środę.

 

 

Portland Trail Blazers - Memphis Grizzlies 126:122 (31:19, 27:33, 31:42, 37:28)

Blazers: Lillard 31, McCollum 29, Nurkić 22, Anthony 21, Trent Jr. 8, Hezonja 5, Whiteside 4, Gabriel 3, Collins 3

Grizzlies: Morant 35, Valanciunas 22, Clarke 20, Brooks 20, Anderson 10, Tolliver 7, Allen 3, Melton 3, Dieng 2

 

 

 

Wszystkie pary 1. rundy play-off:

 

Konferencja Wschodnia

(1) Milwaukee Bucks

(8) Orlando Magic

 

(4) Indiana Pacers

(5) Miami Heat

 

(3) Boston Celtics

(6) Philadelphia 76ers

 

(2) Toronto Raptors

(7) Brooklyn Nets

 

 

 

Konferencja Zachodnia

(1) Los Angeles Lakers

(8) Portland Trail Blazers

 

(4) Houston Rockets

(5) Oklahoma City Thunder

 

(3) Denver Nuggets

(6) Utah Jazz

 

(2) Los Angeles Clippers

(7) Dallas Mavericks