Liga Europy: Lech Poznań w ll rundzie eliminacji!

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 27.08.2020, 22:57

Lech Poznań pokonał na własnym stadionie łotewską Valmierę FC 3:0. Tym samym polski zespół awansował do ll rundy eliminacji Ligi Europy.

 

Na zakończenie „biało-czerwonego dnia” w eliminacjach do europejskich pucharów na murawę wyszli piłkarze Lecha Poznań. Swoją walkę o Ligę Europy „Kolejorz" rozpoczął od starcia z łotewską Valmierą FC. Jak przed meczem przekonywał trener wicemistrzów Polski Dariusz Żuraw przekonywał, że dzisiejsi rywale to bardzo niewygodna i nieobliczalna drużyna. Fakty są jednak takie, że Valmiera przystąpiła do spotkania bez żadnego wcześniejszego doświadczenia w europejskich pucharach. Łotysze poprzedni sezon w krajowych rozgrywkach zakończyli na czwartej pozycji. Aktualnie natomiast zajmują trzecie miejsce. Zawodnicy Lecha Poznać z pewnością chcieli więc wykorzystać szczęśliwe losowanie i z przytupem wrócić po czterech latach nieobecności w tych rozgrywkach.

 

Pierwsza połowa przebiegała pod wyraźne dyktando zespołu z Wielkopolski. „Kolejorz" znacznie dłużej utrzymywał się przy piłce i częściej dochodził do sytuacji bramkowych. To jednak goście pierwsi oddali celny strzał. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do piłki doskoczył Pape Fall, ale Bednarek pewnie interweniował. Niedługo potem znakomicie z wolnego uderzył Ramirez. Przytomnie w bramce zachował się tym razem golkiper Valmiery. W 12. minucie mogło być już 1:0 dla poznaniaków. Po kolejnym stałym fragmencie gry główkował Crnomarković. Obrońca z czterech metrów trafił jednak w słupek. Mecz praktycznie cały czas toczył się na połowie gości, a podopieczni trenera Dariusza Żurawia wyraźnie przyspieszali grę. Do następnej niemal stuprocentowej okazji dla Lecha doszło w 34. minucie. Z około siedmiu metrów swoich sił spróbował Tiba , ale futbolówka odbiła się od zasłaniającego bramkę defensora Valmiery. Poprawka Ramireza poszybowała natomiast ponad poprzeczkę. Akcje Łotyszy kończyły się maksymalnie na wysokości pola karnego. Obrońcy gospodarzy nie mieli kłopotów z zastopowaniem piłkarzy rywali. Sami poznaniacy nie potrafili jednak wykorzystać świetnych okazji do otworzenia wyniku i pomimo dużej ilości strzałów, piłkarze zeszli do szatni przy bezbramkowym remisie.

 

Po przerwie sytuacja wiele się nie zmieniła. Lech szybko zdominował przeciwnika, a Valmiera cofnęła się do defensywy. Łotysze rzadko potrafili utrzymać futbolówkę na dłużej i praktycznie nie pojawiali się pod polem karnym „Kolejorza". Piłkarze z Poznania natomiast wciąż szukali gola. Wyjść na prowadzenie udało im się w 59. minucie. Po strzale Modera z dystansu piłka rykoszetem odbiła się od obrońcy Valmiery i trafiła w słupek. To zmyliło bramkarza. Nieuwagę golkipera wykorzystał Mikael Ishak, który z kilku metrów dobił do bramki. Tablica wyników wskazała 1:0 dla polskiej drużyny, która szukała jednak kolejnego trafienia. W 62. minucie doszło do spornej sytuacji pod polem karnym przeciwników. Jóźwiak trafił w rywala, który odbił piłkę ręką. Gospodarze domagali się podyktowania rzutu karnego, ale sędzia nie podjął żadnych kroków. Łotysze po stracie gola przestali wierzyć w korzystny wynik i wydawało się, że pogodzili się z porażką. Lech natomiast wciąż napierał na ich pole karne i w 78. minucie dopiął swego. Akcję rozpoczął Tiba, który w „szesnastce" zagrał do Ishaka. Napastnik w sytuacji sam na sam bez problemów pokonał bramkarza i podwyższył przewagę do dwóch goli. Pod koniec meczu piłka po raz ostatni zatrzepotała w siatce. Jóźwiak odebrał przeciwnikowi piłkę przy bocznej linii boiska. Po świetnej szarży podał w polu karnym do Szymczaka. Ten precyzyjnym uderzeniem pokonał Solohę i ustalił wynik na 3:0.

 

Lech Poznań – Valmiera FC 3:0 (0:0)

 

Bramki: 59', 78' Ishak, 88' Szymczak

Lech Poznań: Bednarek – Gumny, Satka, Crnomarković, Puchacz – Kamiński (63' Czerwiński), Moder, Tiba (80' Marchwiński), Jóźwiak – Ramires – Ishak (83' Szymczak)

 

Valmiera FC: Soloha – Fall, Celestine, Badmus, Musolitin – Teixeira (77' Gueye), Karkins, Diagne – Silagadze (46' Zaddem), Jaunzems (83' Skopenko) - Arokodare

 

Sędzia: Ondrej Pechanec (Czechy)