EBL: Stelmet górą we Wrocławiu

Dzisiaj rozegrano tylko jeden mecz drugiej kolejki Polskiej Ligi Koszykówki. Nie dostarczył on wielu emocji, gdyż Stelmet Zielona Góra wysoko pokonał WKS Śląsk Wrocław.

Do dzisiejszego spotkania w Hali Orbita obydwa zespoły przystępowały po zwycięstwach w pierwszej kolejce. Kibice we Wrocławiu liczyli na to, że Śląsk powalczy jak równy z równym z mistrzem Polski. Tak się jednak nie stało. Stelmet Zielona Góra pokazał, że jego dyspozycja rośnie bardzo szybko, a plany Żana Tabaka są coraz bardziej możliwe do wykonania.

Mecz był wyrównany zaledwie przez 3 minuty. Przy stanie 9:6 dla Stelmetu dwa rzuty za trzy trafił jego podstawowy rozgrywający, Gabriel Iffe Lundberg. Później przewaga gości stawała się coraz większa. Śląsk nie był w stanie przedrzeć się przez skuteczną defensywę mistrzów Polski, którzy po pierwszej kwarcie prowadzili już 28:16. W kolejnej części gry różnica wzrosła nawet 20 punktów. Do przerwy podopieczni Żana Tabaka prowadzili 45:27.

W drugiej połowie Stelmet mógł już kontrolować sytuację na parkiecie. Jego przewaga zwiększyła się nieznacznie, bo ostatecznie wygrał różnicą 20 oczek - 78:58. W końcu ze świetnej strony pokazał się Gabriel Lundberg. Duńczyk zdobył 17 punktów, czyli najwięcej spośród wszystkich zawodników. Pod koszem dominował Geoffrey Groselle, który rzucił 14 punktów.

WKS Śląsk Wrocław - Stelmet Zielona Góra 58:78 (16:28, 11:17, 14:17, 17:16)