El. Ligi Europy: Szwecja zdobyta! Lech Poznań w III rundzie!

  • Dodał: Jakub Zegarowski
  • Data publikacji: 16.09.2020, 20:52

Lech Poznań pokonał na wyjeździe Hammarby IF 3:0 (0:0) w meczu II rundy eliminacji do Ligi Europy. Gole dla "Kolejorza" strzelali Pedro Tiba, Jakub Kamiński i Filip Marchwiński. 

 

Przed meczem wydawało się, że obie ekipy skupią się przede wszystkim na ataku, w którym czują się zdecydowanie lepiej. Nic takiego nie miało jednak miejsca. Hammarby i Lech grały spokojnie, uważnie w defensywie, nie forsowały tempa, starając się zaskoczyć przeciwnika jakimś prostopadłym, niekonwencjonalnym zagraniem. Znacznie lepiej radzili sobie w takiej grze Szwedzi, zwłaszcza w pierwszych 20. minutach. W tym okresie, gospodarze mogli dwukrotnie pokonać Filipa Bednarka, ale marnowali doskonałe sytuacje. Po kwadransie po raz pierwszy w sytuacji sam na sam znalazł się Johansson, uderzył mocno i wysoko, lecz świetnym refleksem popisał się golkiper Lecha. Trzy minuty później, Bednarek znów musiał ratować swoich kolegów. Tym razem stanął oko w oko z Ludwigsonem, lecz znów wykazał się sprytem i nogą odbił futbolówkę. "Kolejorz" wiedział, że kolejne takie szanse mogą zakończyć się już golem, więc postarał się oddalić zagrożenie od swojej bramki. I trzeba przyznać, że długimi fragmentami to się udawało. Lechici długo rozgrywali piłkę w środku pola, ale nie potrafili zaskoczyć zaskakująco dobrze działającej obrony przeciwników. Podopieczni Dariusza Żurawia starali się przede wszystkim konstruować akcje skrzydłami, lecz żadna z wrzutek nie była na tyle dokładna, żeby oddać groźny strzał na bramkę. 

 

Nie oznacza to jednak, iż "Kolejorz" nie miał żadnych okazji bramkowych. Goście mogli znakomicie wejść w mecz, bowiem już w 4. minucie w niezłej sytuacji znalazł się Mikael Ishak. Strzał Szweda został zablokowany. Najlepszą szansę Ishak zmarnował tuż przed przerwą. W 42. minucie znalazł się w sytuacji sam na sam z Ousgtedem, lecz trafił wprost w nadbiegającego golkipera Hammarby. 

 

Lech wyszedł świetnie nastawiony na drugą połowę. Wychodził znacznie wyżej, często atakując Szwedów już na ich połowie. "Kolejorz" dominował, cały czas przebywając na stronie swoich rywali. W 55. minucie taka postawa została nagrodzona. Fatalny błąd i potknięcie Bjorklunda wykorzystał Pedro Tiba, który podcinką pokonał Ousteda w sytuacji san na sam. Wydawało się, że Hammarby rzuci się do bardziej zdecydowanych ataków. I tak faktycznie się stało, lecz ich zapędy zostały zatrzymane w 62. minucie. Kapitan Hammarby, Andersen uderzył łokciem w polu karnym jednego z Lechitów, otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał przedwcześnie opuścić boisko. "Czerwień" nieco zdeterminowała przebieg spotkania. Goście starali się grać mądrze i kontrolować Szwedów, będąc przy tym skoncentrowanym w obronie. Udawało się to, lecz brakowało nieco argumentów z przodu i próby zamknięcia meczu. Podopieczni Dariusza Żurawia stworzyli sobie parę szans, lecz strzały Jakuba Modera i Mikaela Ishaka świetnie bronił Ousted. Trzeba jednak przyznać, że Hammarby wydawało się bezradne. Pokazywali przy tym dużą frustrację, bowiem zamiast na grze w piłkę, skupiali się na brutalnej grze i chamskich faulach. Lech przypieczętował zwycięstwo w 88. minucie. Kapitalnym, płaskim strzałem zza pola karnego popisał się Jakub Kamiński i pokonał bezradnego bramkarza Hammarby. Ale to nie koniec? Już w doliczonym czasie gry pięknym uderzeniem popisał się Filip Marchwiński i ustalił wynik meczu na 0:3. 

 

"Kolejorz" w przyszły czwartek zagra w III rundzie eliminacji do Ligi Europy. Jego rywalem będzie zwycięzca jutrzejszej rywalizacji OFI Creta - Apollon Limassol. 

 

Hammarby IF - Lech Poznań 0:3 (0:0)
Bramki: 55' Tiba, 88' Kamiński, 90+3' Marchwiński

Hammarby IF: Ousted – Jeahze, Fallman (46' Magyar), Bjorklund, Fenger – Andersen, Ngouali – Paulinho (77' Kacaniklic), Johannsson, Khalili – Ludwigson
Lech Poznań: Bednarek – Puchacz, Crnomarkovic, Satka, Czerwiński – Sykora (73' Skóraś), Moder, Tiba (84' Marchwiński), Kamiński, Ramirez – Ishak (90+1' Awwad)
Żółte kartki: Jaehze, Andersen, Ngouali, Ousted, Khalili, Kacaniklić - Ramirez, Kamiński, Skóraś

Czerwona kartka: 62' Andersen - druga żółta

Sędziował: Sascha Stegemann (Niemcy)