EBL: zwycięstwo Pszczółki Startu Lublin z kłopotami

Pszczółka Start Lublin wygrała z Polpharmą Starogard Gdański w meczu 4. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki. Gospodarze prowadzili przez cały mecz, ale "Kociewskie Diabły" dzielnie walczyły, stawiając duży opór faworyzowanemu rywalowi.

Jedyne piątkowe spotkanie Energa Basket Ligi rozegrano w Lublinie. Na teren wicemistrza Polski przyjechała Polpharma Starogard Gdański, która łapie rytm meczowy. "Kociewskie Diabły" były zmotywowane zwycięstwem w Radomiu, ale teraz czekało ich spotkanie z rywalem z najwyższej półki. Polpharma bardzo słabo rozpoczęła mecz. W obronie była bardzo pasywna, a pierwsze punkty z linii rzutów wolnych Greg Surmacz zdobył dopiero po 3,5 minutach gry przy stanie 0:10. Goście odrobili część strat po dwóch trójkach Stevena Haneya, ale przewaga Pszczółki Startu Lublin była bardzo widoczna.

Gospodarze utrzymywali sporą przewagą w kolejnych minutach gry. Do przerwy Pszczółka Start prowadziła 49:34. W trzeciej kwarcie Polpharma skorzystała z przestoju Startu i zdobyła 9 punktów z rzędu. Tym samym goście zbliżyli się na zaledwie trzy oczka. Sytuacja na parkiecie zmobilizowała podopiecznych Davida Dedka to zaprezentowania lepszej postawy. W końcówce trzeciej odsłony gry lublinianie odbudowali przewagę i przed ostatnią kwartą prowadzili 67:57.

To jednak nie był koniec emocji. Zespół ze Starogardu Gdańskiego w pierwszych czterech minutach czwartej kwarty zanotowała serię 9:0 i prawie dogonili rywali. Gospodarze przełamali się dzięki trójce Mateusza Dziemby. Start wypracował 9 punktów przewagi, ale nie oznaczało to, że pewnie wygrał. W końcówce Polpharma ponownie zmniejszyła straty do niskich rozmiarów. W ostatniej minucie goście mogli wyjść na prowadzenie, ale mecz zakończył się korzystnym wynikiem dla Pszczółki Startu. Gospodarze wygrali 82:78. Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu był Trevon Allen. Gracz Polpharmy rzucił aż 24 punktów. Liderem Startu był Sherron Dorsey-Walker, który rzucił 21 punktów.

Pszczółka Start Lublin - Polpharma Starogard Gdański 82:78 (23:16, 26:18, 18:23, 15:21)