EBL: Stal lepsza od Pszczółki Startu po dreszczowcu

Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski po odrobieniu strat i emocjonującej końcówce wygrała u siebie z Pszczółką Start Lublin w meczu 5. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki. To trzecie z rzędu zwycięstwo ostrowian.

Stal Ostrów Wielkopolski pomimo słabej gry wygrała ostatnio dwa spotkania. Jednak teraz prawdziwy sprawdzian czekał ją w meczu z Pszczółką Start Lublin. Wicemistrzowie Polski wygrali w czterech ostatnich spotkaniach. Już w pierwszej kwarcie goście wywalczyli przewagę. Po 10 minutach było 23:14. Różnica szybko wzrosła do ponad 10 punktów. Stal odrobiła część strat, ale Start ponownie odskoczył na dwucyfrową zaliczkę. Do przerwy gospodarze przegrywali tylko 33:39 po celnej trójce Jarosława Mokrosa w ostatnich sekundach. Jednak ich skuteczność pozostawiała wiele do życzenia. Goście także nie prezentowali rewelacyjnej formy, co było nadzieją dla Stali na wygranie meczu.

Po zmianie stron podopieczni Łukasza Majewskiego prawie dogonili rywali, ale zespół z Lublina ponownie uzyskał większą przewagę. Przed czwartą kwartą było 64:54. W czwartej kwarcie gospodarze zdecydowali się na obronę strefową, co sprawiło problemy zespołowi Davida Dedka. Stal szybko odrobiła straty i na ponad 5 minut przed końcem objęła prowadzenie. Końcówka była wyrównana, ale to Stal utrzymała nieznaczną przewagę do samego końca. W ważnej akcji spod kosza nie trafił Armani Moore. Jednak później tylko jeden rzut wolny wykorzystał Taurean Green. Wówczas ekipa gospodarzy prowadziła 77:74. Start miał jeszcze szansę na wyrównanie, ale Kamil Łączyński przy rzucie za 3 punkty nadepnął na linię boczną. Ostatecznie Stal wygrała 79:74 i odniosła trzecie zwycięstwo z rzędu. Chris Smith zdobył 19 punktów, a godne uwagi jest także odrodzenie Jamesa Florence'a, który rzucił 16 oczek.

Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski - Pszczółka Start Lublin 79:74 (14:23, 19:16, 21:25, 25:10)