PlusLiga: pewne zwycięstwo Jastrzębskiego Węgla

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 27.09.2020, 17:03

MKS Będzin 3:1 w kończącym lll kolejkę spotkaniu PlusLigi. Po zaciętym pierwszym secie wygranym przez będzinian, podopieczni Luke'a Reynoldsa zdominowali rywalizację. Było to trzecie zwycięstwo „Pomarańczowych", a statuetkę MVP po raz drugi odebrał po meczu marokański atakujący Mohamed Al Hachdadi.

 

Choć zdecydowanym faworytem spotkania był zespół Jastrzębskiego Węgla, początek meczu nie zwiastował ich gładkiego zwycięstwa. Goście często obejmowali 2-punktowe prowadzenie – 6:4, 12:10 – ale bardzo szybko je tracili po wykorzystanych kontratakach będzinian. Gospodarze rozkręcali się z każdą minutą i na półmetku w końcu dopięli swego. Dzięki brylującemu w bloku Rafałowi Farynie oraz świetnym zagrywkom Bartosza Gawryszewskiego odskoczyli na 3 „oczka" – 17:14. „Pomarańczowi" w decydującej fazie seta zdołali zmniejszyć dystans na 22:21 po skutecznym bloku Tomasza Fornala. Jastrzębianie próbowali ugrać coś jeszcze zagrywką, ale siatkarze MKS-u utrzymywali solidną linię przyjęcia. Ostatecznie to właśnie będzinianie napsuli rywalom krwi tym elementem gry i po asie serwisowym Faryny wygrali 25:22.

 

W kolejnej odsłonie jastrzębianie wyczuli powagę sytuacji i byli dużo bardziej skoncentrowani. Przy trudnych zagrywkach Mohameda Al Hachdadiego podopieczni Luke'a Reynoldsa wykorzystali serię kontrataków i objęli prowadzenie 5:1. Podopiecznych Jakuba Bednaruka dotknęła nagła niemoc w ataku, a dobra gra blokiem jastrzębian jeszcze bardziej uwidaczniała dystans między zespołami. W pewnym momencie przewaga gości wynosiła już 11 punktów – 22:11. Set zakończył się bez emocji wynikiem 25:15.

 

Trzecia partia przypominała poprzednią. Jastrzębski Węgiel już na początku wypracował sobie kilkupunktową przewagę – 5:2, ale będzinianie dzięki dobrej grze blokiem szybko wyrównali na 6:6. Sytuacja powtarzała się kilkukrotnie, ale mimo to goście wciąż wizualnie dominowali. W końcowej fazie seta podopieczni Jakuba Bednaruka zbliżyli się do rywali na 2 „oczka" – 18:20. Wówczas jastrzębianie zdobyli jednak serię pięciu punktów z rzędu przy zagrywce Yassima Luatiego. Seta zakończył właśnie reprezentant Francji, zaskakując przeciwników asem serwisowym – 25:18.

 

Sytuacja nie zmieniła się w ostatniej partii. Jastrzębianie dominowali w każdym elemencie gry i nie dali rywalom zaskoczyć się zagrywką. Mimo że gospodarze próbowali nawiązać walkę, nie zdołali złapać kontaktu punktowego na dłużej przez własne błędy. „Pomarańczowi" wygrali seta do osiemnastu i całe spotkanie 3:1.

 

MKS Będzin – Jastrzębski Węgiel 1:3 (25:22, 25:15, 18:25, 18:25)

 

MVP: Mohamed Al Hachdadi