EBL: siedmiu wspaniałych - King zwycięski w Ergo Arenie

Dzisiaj w Ergo Arenie odbyło się jedno ze spotkań 11. kolejki Energa Basket Ligi. Trefl Sopot przegrał 77:82 z Kingiem Szczecin, który grał jedynie z siedmioosobowej rotacji.

W Trójmieście spotkały się zespoły, które od początku sezonu utrzymują się w czołówce ligowej tabeli. Mecz zapowiadał się bardzo ciekawie, ale rozpoczął się od niespodziewanie słabej gry Trefla Sopot. Gospodarze po pierwszej kwarcie przegrywali aż 8:22. Na początku spotkania King wykorzystał słabą skuteczność rywali, ale w drugiej odsłonie gry miał taki sam problem. Zespół Łukasza Bieli przez prawie 5 minut rzucił zaledwie 2 punkty. Trefl zmniejszył różnicę nawet do trzech punktów.

Po zmianie stron goście wrócili do swojego właściwego rytmu. W trzeciej kwarcie zespół ze Szczecina wywalczył maksymalną przewagę 17 punktów. Sopocianie walczyli, ale byli dzisiaj słabszą drużyną i nie odwrócili losów spotkania. Ostatecznie King wygrał 82:77. Ekipa ze Szczecina odniosła siódme zwycięstwo w sezonie. Tyle samo wygranych ma Trefl, ale o jedną porażkę więcej.

W drużynie ze Szczecina na parkiecie zameldowało się zaledwie siedmiu koszykarzy. Najwięcej punktów z nich - 22 - zdobył Jakub Schenk, który był także najskuteczniejszym graczem meczu. Dla Trefla 15 punktów rzucił Karol Gruszecki. Jednak on i jego koledzy z zespołu nie byli skuteczni w rzutach za trzy punkty, co jest ważną bronią sopocian. Gospodarze trafili zaledwie 6 z 29 prób zza łuku.

Trefl Sopot - King Szczecin 77:82 (8:22, 21:12, 19:25, 29:23)