PlusLiga: niespodziewana klęska VERVY

Cerrad Enea Czarni Radom pokonali 3:0 VERVĘ Warszawa Orlen Paliwa w wyjazdowym spotkaniu 10. kolejki PlusLigi. Był to kolejny z rzędu słaby mecz podopiecznych Andrei Anastasiego a zarazem drugi przegrany. Dzięki zwycięstwu radomianie przesunęli się na 10. miejsce w tabeli.

 

Czarni dominowali od początku spotkania. Bardzo szybko objęli 3-punktowe prowadzenie – 3:0 i stopniowo je powiększali. Skuteczny atak oraz świetną dyspozycja w polu zagrywki gości pozwoliły im odskoczyć na 12:6. Z minuty na minutę warszawianie grali coraz bardziej chaotycznie, a ich akcje były pełne niedokładności. Dzięki temu podopieczni Roberta Prygla do końca kontrolowali sytuację i pewnie wygrali 25:17 po przestrzelonej zagrywce rywali.

 

Druga odsłona była zdecydowanie bardziej wyrównaną. Sygnał do walki dał kolegom znakomicie serwujący Jan Król. Trudne zagrywki oraz dużo większa skuteczność ataku sprawiła, że to gospodarze przewodzili przez większość czasu. W końcówce warszawianie odskoczyli na 19:16, ale w drużynie gości zafunkcjonował blok. Skuteczność pod siatką pozwoliła Czarnym zdobyć cztery punkty z rzędu i ostatecznie wygrać 25:23 po udanym ataku Daniela Gąsiora.

 

Ostatnia partia znów przebiegała pod dyktando radomian. Potężne zagrywki Dawida Dryji wyprowadziły ich na prowadzenie 17:11. Od tego momentu podopieczni trenera Anastasiego stali się bezradni wobec szczelnego bloku i celnych ataków rywali. Cerrad zdominował rywalizację i po asie serwisowym Gąsiora wygrał 25:19.

 

Verva Warszawa Orlen Paliwa – Cerrad Enea Czarni Radom 0:3 (17:25, 23:25, 19:25)

 

MVP: Dawid Dryja