Liga Narodów: pewna wygrana Holendrów

  • Dodał: Jakub Łosiak
  • Data publikacji: 15.11.2020, 19:50

W meczu polskiej grupy Ligi Narodów Holandia pokonała Bośnię i Hercegowinę 3:1. Dla Oranje dwa gole zdobył Georginio Wijnaldum, a jedno trafienie dołożył Memphis Depay. Honorowego gola dla Bośni dwie minuty po wejściu na boisko zdobył Smail Prevljak.

 

Spotkanie rozpoczęło się od wyraźnej dominacji Holendrów. Szybko stworzyli sobie oni groźne sytuacje i potrafili je wykorzystać. Najpierw jednak szczęście miał bramkarz Bośni i Hercegowiny. W 3. minucie po strzale Owena Wijndala piłka trafiła w słupek. Trzy minuty później Holendrzy objęli już prowadzenie. Po składnej akcji Denzel Dumfries wyłożył piłkę do niepilnowanego w polu karnym Georginio Wijnalduma, który bez problemu trafił do siatki.

 

W drużynie gości wyróżniał się Miralem Pjanić. Piłkarz Barcelony szukał swojej szansy, ale dwukrotnie minimalnie przestrzelił. Nie mylił się natomiast Wijnaldum, który znów trafił do pustej bramki. Tym razem asystował mu Steven Berghuis. Przewaga ,,Pomarańczowych" nie podlegała dyskusji. Podopieczni Franka de Boera spokojnie rozgrywali atak pozycyjny, a po stracie natychmiast przechodzili do pressingu, przez co Bośniakom ciężko było wyjść ze swojej połowy.

 

Do bramki Ibrahima Sehicia w 27. minucie trafił Luuk de Jong, ale sędzia nie uznał gola z powodu spalonego. Jak się okazało w powtórkach telewizyjnych napastnik Oranje zdobył gola prawidłowo, a sędzia popełnił błąd. W meczach Ligi Narodów nie ma bowiem VAR-u. Goście nie potrafili skonstruować ataku pozycyjnego, a ich kontry szybko się kończyły. Holandia nie dyktowała mocnego tempa, kontrolowała sytuację na boisku i na przerwę schodziła z prowadzeniem 2:0.

 

Po zmianie stron gospodarze nadal dominowali i powinni podwyższyć prowadzenie. Nieskuteczny był jednak Steven Berghuis i zmarnował dwie sytuacje. Najpierw w sytuacji sam na sam jego strzał obronił Sehić, a po dwóch minutach nie wykorzystał podania de Jonga, gdyż uderzył minimalnie niecelnie. Do głosu doszedł też Memphis Depay, który najpierw postraszył Sehicia mocnym uderzeniem. W 55. minucie Depay wykorzystał już dogranie Dumfriesa i podwyższył na 3:0.

 

W 63. minucie Bośniacy w końcu wyszli z dobrą kontrą. W drugie tempo prawą stroną pola karnego ruszył Edin Visca, wycofał piłkę do Smaila Prevljaka, a ten po raptem dwóch minutach od wejścia na boisko pokonał Tima Krula. Po tym golu gra nieco się wyrównała. Znów przed szansą stanął Prevljak, ale tym razem minimalnie przestrzelił. W końcówce Holendrzy skupili się głównie na defensywie przez co więcej pola mieli Bośniacy. Jednak do ostatniego gwizdka nic się nie zmieniło i Holandia wygrała 3:1. Po tym meczu ,,Pomarańczowi" objęli prowadzenie w grupie z 8 punktami.

 

Holandia - Bośnia i Hercegowina 3:1 (2:0)

Bramki: 6', 14' Wijnaldum, 55' Depay - 63' Prevljak

Holandia: Krul - Dumfries (64' Hateboer), de Vrij, Blind, Wijndal (79' van Aanholt) - Klaassen, Wijnaldum (64' van de Beek), de Jong - Berghuis, de Jong, Depay (79' Promes)

Bośnia i Hercegowina: Sehić - Todorović, Hadżikadunić, Sanicanin, Kolasinac - Cimirot, Pjanić (90' Ziljkić), Krunić (78' Rahmanović) - Visca (78' Tatar), Hodzić (61' Prevljak), Gojak (61' Danilović)

Kartki: Klaassen - Todorović, Sanicanin

Sędzia: Francois Letexier (Francja)