Snooker - UK Championship: brejk maksymalny Binghama, Filipiak za burtą

  • Dodał: Łukasz Nocuń
  • Data publikacji: 25.11.2020, 23:25

Trzeci dzień snookerowego UK Championship nie rozczarował. Swojego siódmego brejka maksymalnego w karierze zanotował Stuart Bingham, który rozbił 6:2 Zaka Surety'ego. Z zawodami pożegnał się jedyny Polak w stawce - Kacper Filipiak.

 

Najważniejszym wydarzeniem środy był skuteczny atak Stuarta Binghama na brejka maksymalnego w szóstym frejmie pojedynku z Zakiem Suretym. Były mistrz świata powtórzył tym samym wczorajszy wyczyn Kyrena Wilsona. Dla Binghama był to siódmy maks w karierze, co plasuje go w klasyfikacji wszechczasów na czwartym miejscu - tuż za plecami Johna Higginsa (11 takich brejków), Stephena Hendry'ego (11) oraz Ronniego O'Sullivana (15). Sam mecz był dla Anglika łatwą przeprawą, bowiem oddał on swojemu rywalowi tylko dwa frejmy. 

 

Jeszcze pewniejsze zwycięstwa odnieśli jedni z głównych faworytów do końcowego triumfu w zawodach - Neil Robertson oraz wspomniany wcześniej O'Sullivan. Australijczyk rozgromił 6:0 grającego ze statusem amatora Francuza Briana Ochoiskiego, a w drodze po awans wbił jedną setkę. Również bez straty frejma mecz pierwszej rundy zakończył walczący o swój ósmy triumf w UK Championship Anglik, który nie dał najmniejszych szans Irlandczykowi Leo Fernandezowi. 

 

W kategoriach niespodzianki można na pewno rozpatrywać wynik pojedynku snookerowych weteranów. Ze starcia Jimmy'ego White'a z Alanem McManusem górą wyszedł ten pierwszy. Sześciokrotny wicemistrz świata wbił trzy ponad 50-punktowe brejki, a dzięki przyzwoitej grze na przestrzeni całego meczu wygrał 6:4. 

 

Poza White'm awans do kolejnej rundy wywalczyli również inni rutyniarze. Dominic Dale wygrał 6:3 z Luo Honghao, Joe Perry 6:0 z Alexem Borgiem, a Andrew Higginson po zaciętej batalii na pełnym 11-frejmowym dystansie okazał się lepszy od Jamesa Cahilla. 

 

Z zawodami niestety pożegnał się Kacper Filipiak. Jedyny Polak w stawce przegrał 1:6 z Sunnym Akanim z Tajlandii. Mecz trwał niespełna trzy godziny, a Filipiak zdecydowanie odstawał w nim poziomem od wyżej notowanego przeciwnika. Akani wykorzystywał błędy naszego reprezentanta, które mnożyły się z biegiem czasu. Taj zanotował ogółem cztery wygrywające brejki i w nagrodę zmierzy się jutro z Markiem Williamsem. Polak szansę na rehabilitację otrzyma dopiero 7 grudnia, kiedy to rozpocznie się turniej Scottish Open.

 

Wyniki:

 

Zhou Yuelong (Chiny) - Peter Devlin (Anglia) 6:1

Zhao Xintong (Chiny) - Rory McLeod (Jamajka) 6:3

Luo Honghao (Chiny) - Dominic Dale (Walia) 3:6

Sunny Akani (Tajlandia) - Kacper Filipiak (Polska) 6:1

Stuart Bingham (Anglia) - Zak Surety (Anglia) 6:2

Noppon Saengkham (Tajlandia) - Peter Lines (Anglia) 6:3

Alan McManus (Szkocja) - Jimmy White (Anglia) 4:6

Neil Robertson (Australia) - Brian Ochoiski (Francja) 6:0

Andrew Higginson (Anglia) - James Cahill (Anglia) 6:5

Joe Perry (Anglia) - Alex Borg (Malta) 6:0

Martin Gould (Anglia) - Jordan Brown (Irlandia Północna) 5:6

Hossein Vafaei (Iran) - Billy Joe Castle (Anglia) 6:3

Ronnie O'Sullivan (Anglia) - Leo Fernandez (Irlandia) 6:0

Ashley Carty (Anglia) - Ali Carter (Anglia) 6:4

Robbie Williams (Anglia) - Mark Davis (Anglia) 6:4

Joe O'Connor (Anglia) - Duane Jones (Walia) 6:4