Premier League: The Toffees podejmują West Ham

  • Data publikacji: 31.12.2020, 10:55

Nowy rok już w pierwszym dniu przywita nas ciekawie zapowiadającym się starciem drużyn, które wspierane przez rzesze fanów walczą o europejskie puchary. Drużyna Evertonu, która w rewelacyjny sposób rozpoczęła obecny sezon Premier League podejmie West Ham.

 

Gospodarze spotkania mieli zakończyć rok 2020 pojedynkiem z The Citizens, jednak mecz został przełożony ze względu na mnogą ilość pozytywnych wyników na obecność covid-19 w drużynie Guardioli. Czy podopieczni Carlo Ancelottiego efektywnie wykorzystali dłuższą przerwę między meczami i zaprezentują wysoki poziom w walce o 3 punkty przeciwko ekipie z London Stadium?

 

Zespół z Goodison Park boryka się z kontuzjami czołowych zawodników, co definitywnie odbije się na możliwościach taktycznych włoskiego szkoleniowca. Pod nieobecność jednego z hitowych letnich transferów (Allana) oraz stałego bywalca oddziału szpitalnego - Fabiana Delpha, szansę dostaną mniej doświadczeni koledzy z linii pomocy. Dodatkowo występ największej gwiazdy zespołu stoi pod znakiem zapytania. James Rodriguez boryka się bowiem z kontuzją łydki. Były zawodnik Blaugrany, Andre Gomes, zdaje się być pewnym wystąpienia w pierwszym składzie, co jest dla niego szansą na odzyskanie formy po nieco trudniejszym dla siebie okresie i nieregularnej grze. Nieobecność drugiego z Brazylijczyków, tym razem mowa o napastniku - Richarlisonie, zdaje się nie spędzać snu z powiek utytułowanego trenera, ponieważ najlepszym strzelcem The Toffees w tym sezonie jest Dominic Calvert-Lewin z jedenastoma trafieniami na koncie.

 

Jak kwestia starcia obu zespołów wygląda z perspektywy gości? 6 mecz z rzędu opuści Arthur Masuaku, a tylko w jednym spotkaniu podczas jego nieobecności Młoty zdobyły 3 oczka. I o ile passa ta nie napawa optymizmem, o tyle sytuacja w tabeli wygląda na pierwszy rzut oka korzystnie. W przypadku zwycięstwa przeciwko gospodarzom na Goodison Park, West Ham zrównałby się punktami z Aston Villą zasiadającą na 5. pozycji. Jednak punkty to nie wszystko. Po 17. kolejce zawodnicy Davida Moyesa mieliby aż 2 spotkania rozegrane więcej od ekipy z Villa Park. Między słupkami drużyny gości stanie Łukasz Fabiański, który nie opuścił dotychczas żadnego ze spotkań tego sezonu angielskiej ekstraklasy i jest pewnym punktem drużyny.

 

Choć faworytem spotkania są gospodarze, to goście za sprawą licznych kontuzji w zespole The Toffees mogą zapunktować na niewygodnym dla nich terenie. W ostatnich 4 spotkaniach obu zespołów West Ham nie zwyciężył ani razu, strzelając przy tym jedynie 2 bramki. Kibice którego zespołu zostaną przywitani w Nowy Rok kompletem punktów? A może dojdzie do ich podziału? Odpowiedź zacznie się kreślić 01.01 o godzinie 18:30, czekają nas nie lada emocje!