Siatkówka: podsumowanie roku 2020 - najważniejsze wydarzenia

  • Dodał: Aleksandra Suszek
  • Data publikacji: 01.01.2021, 13:00

Rok 2020 dla sportu nie okazał się zbyt łaskawy - pandemia koronawirusa, przełożone na przyszły sezon letnie Igrzyska Olimpijskie, odwołane turnieje międzykontynentalne i lokalne rozgrywki... Kibice niejednokrotnie przeżywali brak największych emocji sportowych, a zawodnicy nieustannie balansowali między kwarantanną, a prawdziwym graniem. Polska siatkówka wciąż jednak pozostała niezłomna - choć w kontekście rozgrywek kontynentalnych nie mieliśmy na co liczyć, to siatkarze i siatkarki niezmiennie dostarczyli najlepszym kibicom mnóstwo emocji. 

 

Nowy Rok rozpoczął się niepozornie. W kolejną dekadę XXI wieku wkroczyliśmy z pierwszymi informacjami o jeszcze nieznanym wirusie SARS-CoV-2 - wówczas nikt tak naprawdę nie spodziewał się, jak wielkie zmiany wprowadzi on w codziennym życiu każdego z nas. Od negatywnych skutków działania wirusa nie uchronił się także świat sportowy. Sytuacja zmieniała się dynamicznie, wkrótce skutkując przerwaniem ligi Mistrzów Świata. Ostatni mecz niedokończonego sezonu PlusLigi rozegrały drużyny z Gdańska i Zawiercia, a na podium zmagania zakończyły kolejno: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Verva Warszawa oraz PGE Skra Bełchatów. 

 

Również w marcu, zanim pandemia koronawirusa całkowicie zamroziła ligowe rozgrywki, wśród żeńskiej części siatkarskiego świata udało się wyłonić zwyciężczynie Pucharu Polski. Bardzo szybko okazało się, że Grupa Azoty Chemik Police zgarnie także przedwczesne mistrzostwo kraju - sezon dla kobiet zakończył się 8 marca, a w ostatecznej klasyfikacji generalnej królowały siatkarki Chemika, Developresu SkyRes Rzeszów oraz ŁKSu Commercecon Łódź.

 

Choć ciężko doszukiwać się jakichkolwiek pozytywów, to okres pandemii i w następstwie przesunięcie terminu letnich Igrzysk Olimpijskich dało sportowcom dodatkowy rok przygotowań do najważniejszej imprezy czterolecia. Zarówno Panie, jak i Panowie postanowili jak najlepiej wykorzystać tę szansę. Podczas gdy inne, kluczowe reprezentacje pauzowały w treningach, polska kadra spotkała się na zgrupowaniach i zrealizowała plan sparingowy w stu procentach. Siatkarze rozegrali dwa towarzyskie mecze z reprezentacją Niemiec, pokonując sąsiadów 3:2 oraz 3:1. Co prawda, w przypadku kolejnych spotkań pojawiły się drobne kłopoty, ale determinacja to drugie imię ekipy Vitala Heynena. Gdy okazało się, że reprezentacja Estonii zrezygnowała z przyjazdu ze względu na obostrzenia, siatkarze zorganizowali... rozgrywki polsko-polskie! Dwa niecodzienne spotkania były nie tylko nowym doświadczeniem dla siatkarzy i ciekawym smaczkiem dla kibiców - dyspozycja i technika każdego z kadrowiczów z pewnością rozwiały wiele wątpliwości, ale i utrudniły zadanie selekcjonerowi Polaków. Vital Heynen będzie miał nie lada problem z wyborem dwunastu zawodników na przyszłoroczne igrzyska w Tokio.

 

Żeńska reprezentacja prowadzona pod czujnym okiem Jacka Nawrockiego również skorzystała z możliwości rozegrania sparingów. Selekcjoner na dwumecze z Czeszkami i Szwajcarkami powołał młode, dopiero wkraczające do kadry seniorskiej zawodniczki. Odważny krok Nawrockiego opłacił się bez dwóch zdań. Dziewczęta dwukrotnie zwyciężyły i zdobyły cenne doświadczenie, które w przyszłości z pewnością zaowocuje na arenie międzynarodowej, a zgrupowanie scaliło drużynę, jednocześnie budując mentalność i pewność siebie w zespole.

 

Lipcowe polsko-polskie sparingi mężczyzn okazały się nie być ostatnim zaskoczeniem dla kibiców siatkówki. Ze względu na przedwczesne zakończenie sezonu ligowego 2019/2020 i brak kluczowych rozgrywek reprezentacyjnych, Polska Liga Siatkówki zorganizowała turniej na piasku - największe gwiazdy PlusLigi spróbowały swoich sił w siatkówce plażowej, za sprawą PreZero Grand Prix. Finał turnieju należał do czwórki Jastrzębskiego Węgla, która pokonała ekipę z Bełchatowa 2:0.  W prawdziwej odsłonie siatkówki plażowej wiele emocji dzięki występom w Mistrzostwach Europy zapewnił duet Kantor-Łosiak - zabrakło niewiele, abyśmy w 2020 roku cieszyli się z jedynego siatkarskiego medalu reprezentacyjnego. 

 

Mimo upływu czasu, wirus wcale nie zamierzał odpuścić. Polska siatkówka zdecydowała się jednak wznowić rozgrywki ligowe. Nowe sezony męskiej PlusLigi i żeńskiej TAURON Ligi rozpoczęły się już w październiku. Kwarantanna na początku zawitała do Polic i Gdańska, natomiast Jastrzębski Węgiel zmuszony był zrezygnować z walki o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Praktycznie żadna z ekip nie uchroniła się przed konsekwencjami SARS-CoV-2, ale chęć budowania formy i grania o najwyższe cele zdawała się być silniejsza. Zarówno liga podwójnych Mistrzów Świata, jak i żeńska TAURON Liga, mimo licznych zaległych spotkań, wciąż mają się dobrze. 

 

Początek nowej dekady z pewnością zaskoczył każdego z nas - musieliśmy odnaleźć się w nowej rzeczywistości, nauczyć się żyć z nieprzyjacielem u boku. Sport jednak niezmiennie, choć w zupełnie nowej odsłonie, dostarczył kibicom choć odrobinę radości. Ten rok był ciężką próbą dla każdego z nas - wierzę jednak, że pokonane przez nas przeszkody, jakie postawił wszystkim mijający rok 2020 będzie obfitować w sukcesy w nadchodzącym 2021 roku.

Aleksandra Suszek – Poinformowani.pl

Aleksandra Suszek

Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.