Andy Murray wycofał się z Wimbledonu

Na trawiastych kortach tegorocznego Wimbedonu nie zobaczymy dwukrotnego triumfatora tej imprezy – Andy’ego Murraya. Tenisista wycofał się z turnieju, o czym poinformował kibiców na Facebooku.

- W ostatnich dziesięciu dniach poczyniłem znaczne postępy zarówno w treningach, jak i podczas meczów, ale po długich rozmowach z moim sztabem szkoleniowym wspólnie zdecydowaliśmy, że jest jeszcze za wcześnie na rozgrywanie pięciosetowych spotkań, które mogą się zdarzyć w trakcie wielkoszlemowego turnieju. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, abym był gotów na czas – napisał na swoim profilu Murray.

W zeszłorocznej edycji Wimbledonu Szkot odpadł w ćwierćfinale i już wtedy skarżył się na problemy z biodrem. Kontuzja okazała się na tyle poważna, że uniemożliwiła mu grę przez długi czas. W styczniu 31-letni tenisista musiał zrezygnować z występu w Australian Open i jeszcze w tym samym miesiącu przeszedł operację. Po okresie rehabilitacji do treningów wrócił w marcu, a do rozgrywek ATP w sezonie trawiastym. W czerwcu na kortach Queen’s Clubu odpadł w pierwszej rundzie z Australijczykiem Nickiem Kyrgiosem, a w Eastbourne po zwycięstwie nad Szwajcarem Stanem Wawrinką w drugiej rundzie musiał uznać wyższość swojego rodaka Kyle’a Edmunda.

Mistrz Wimbedonu z 2013 i 2016 roku zapowiada, że już od jutra rozpoczyna treningi przygotowujące go do amerykańskiej części sezonu na kortach twardych.