Hokej: wyniki 25. kolejki PHL

  • Dodał: Agnieszka Musiał
  • Data publikacji: 06.01.2021, 21:40

Kolejna kolejka PHL długo kazała na siebie czekać. Hokeiści w meczach rozpoczynających nowy rok zafundowali kibicom sporo minut dobrej gry i kilka zaskoczeń. Najwięcej bramek padło w Toruniu.

 

GKS KATOWICE - CIARKO STS SANOK 6:1

 

Domowy mecz dla GKS Katowice od początku przebiegał pod ich wyraźne dyktando. Już po 13. sekundach pierwszej tercji wynik otworzył Rothla, co później powtórzył trochę później w drugiej tercji. Dobrą formę śląskich hokeistów potwierdzili kolejnymi bramkami Nahunko z Michalskim. Piątego gola strzelił, prawie że od niechcenia, Paszek. Jedyne honorowe trafienie dla Sanoka wywalczył Strzyżowski wykorzystując przewagę. Bramkowo spotkanie dla Katowic zamknął Pasiut. 

 

Strzelcy: 1:0 - Jesse Rohtla, 2:0 - Jesse Rohtla, 3:0 - Dominik Nahunko, 4:0 - Mateusz Michalski, 5:0 - Kamil Paszek, 1:5 - Marek Strzyżowski, 6:1 - Grzegorz Pasiut

Kary: GKS Katowice - 8 minut, CIARKO STS Sanok - 10 minut. 



TAURON PODHALE NOWY TARG - JKH GKS JASTRZĘBIE 2:3

 

W dwóch pierwszych tercjach żadnej drużynie nie udało się wypracować przewagi, która przełożyłaby się na wynik. W trzeciej części spotkania Szarotki bardzo szybko wykorzystały przewagę i pierwszego gola strzelił Guzik, który chwilę później musiał zejść do szatni (kara meczu za niesportowe zachowanie). Wynik, po dużym zamieszaniu pod bramką, wyrównał Sołtys. Gospodarze szybko wzięli się w garść i po ładnej wrzutce spod niebieskiej linii i dobiciu Petterssona mogli cieszyć się z przewagi. Podręcznikowe zagranie z podaniem do tyłu do niekrytego Nalewajki pozwoliło na zremisowanie. Wynik spotkania ostatecznie rozstrzygnął Rác. 

 

Strzelcy: 1:0 – Kacper Guzik, 1:1 – Jan Sołtys, 2:1 – Alexander Pettersson, 2:2 – Radosław Nalewajka, 2:3 – Roman Rác.

Kary: Tauron Podhale Nowy Targ - 36min, JKH GKS Jastrzębie -  8 min.

 

 

RE-PLAST UNIA OŚWIĘCIM - COMARCH CRACOVIA 3:5

 

Kolejna przegrana Oświęcimia z Cracovią była również przetarciem dla debiutujących zawodników w obu drużynach. Mecz zdominowały Pasy, popisując się ładną i szybką grą. Pierwszy gol padł wcześnie, po dwóch podaniach przez lodowisko krążek do bramki posłał Csamangó. W drugiej tercji rozluźnienie Unii wykorzystali Franek i Ježek, podwyższając wynik do 3:0. W trzeciej tercji Re-Plast podjął rękawicę, pierwszy przełamał się piękną bramką Teddy Da Costa. Kolejnego gola chwilę później dołożył Noworyt. Na odpowiedź krakowian nie trzeba było długo czekać - Nejezchleb bardzo szybko rozegraną akcją trafił do bramki przeciwnika. Ściągnięcie bramkarza obróciło się przeciwko Unii kolejną straconą bramką. Ostatni gol spotkania należał do Oświęcimia, jednak nie uchroniło to hokeistów przed utratą punktów. 

 

Strzelcy: 0:1 - Štěpán Csamangó, 0:2 - Tomáš Franek, 0:3 - Aleš Ježek, 1:3 - Teddy Da Costa, 2:3 - Patryk Noworyta, 2:4 - Richard Nejezchleb, 2:5 - Darcy Murphy, 3:5 - Daniił Oriechin.

Kary: Re-Plast Unia Oświęcim -  16min, Cormach Cracovia - 8min. 

 

 

KH ENERGA TORUŃ - GKS TYCHY 6:3 

 

Hokeiści z Torunia w końcu doczekali się wygranej z Tychami, na którą musieli się jednak sporo napracować. GKS szybko objął wprowadzenie w 4. minucie golem Gościńskiego. Bramka na remis padła chwilę później, pociągając hokeistów z grodu Kopernika do kolejnych dwóch udanych ataków - Sergushkina i Rożkowa. Druga tercja to kolejne dwa gole dla KH Energii Toruń. W ostatnim segmencie rywalizacji obrońcy tytułu z poprzedniego sezonu rzucili się do walki, do bramki spod niebieskiej linii trafił Pociecha, chwilę później kolejnego gola zdobył Galant, który wykorzystał błąd toruńskiej obrony - krążek wpadł do bramki odbijając się do pleców bramkarza. Tychy próbowały jeszcze zagrania ze zdjęciem bramkarza, co wykorzystał Sierguszkin, pieczętując wynik na 6:3. 

 

Strzelcy: 0:1 - Mateusz Gościński, 1:1 - Gleb Bondaruk, 2:1 - Dienis Sierguszkin, 3:1 - Jegor Rożkow, 4:1 - Kostas Gusevas, 5:1 - Kamil Kalinowski, 5:2 - Bartłomiej Pociecha, 5:3 - Radosław Galant, 6:3 - Dienis Sierguszkin.

Kary: KH Energa Toruń - 8min, GKS Tychy - 12min. 

 

 

ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - STOCZNIOWIEC GDAŃSK 5:2

 

Widowisko na końcu tabeli. Pierwszą tercję z hukiem rozpoczął Vítek, zdobywając bramkę już w pierwszej minucie strzałem z bulika. Drużynie z Gdańska nie było dane długo cieszyć się z prowadzenia - chwilę później po golu na konto Sosnowca dopisali Smal i Rybczik. Chociaż kapitan Stoczniowca odpowiedział kolejnym celnym strzałem, Zagłębie trafiło w przewadze, a pięć minut później na koniec drugiej tercji prowadzili już 4:2. 

 

Środkowa część spotkania była pełna kar, ale żadnej drużynie nie udało się wykorzystać przewagi do celnego strzału. Trzecia tercja z niewykorzystanym karnym dla Zagłębia, Wasiliewowi nie udało się oszukać Kielera. W ostatnich minutach meczu Vítek nie trafił do pustej bramki Zagłębia, a chwilę później Rybczik golem na 5:2 zakończył spotkanie.  

 

Strzelcy: 0:1 Josef Vítek, 1:1 Igor Smal, 2:1 - Iwan Rybczik, 2:2 - Josef Vítek, 3:2 - Rusłan Baszyrow, 4:2 - Jewgienij Nikiforow, 5:2 - Iwan Rybczik.

Kary: Zagłębie Sosnowiec - 16min, Stoczniowiec Gdańsk - 14min. 

Agnieszka Musiał – Poinformowani.pl

Agnieszka Musiał

Od dzieciaka na lodzie, teraz częściej na trybunach. Piszę o łyżwiarstwie figurowym, hokeju i gimnastyce.