Carabao Cup: The Citizens triumfują na Old Trafford

Walkę o miejsce w finale Pucharu Ligi Angielskiej wygrali Obywatele, pokonując przeciwników pewnym wynikiem 2:0. Manchester przybrał dziś niebieski kolor, choć w lidze to United radziło sobie w ostatnim czasie lepiej.

Spotkanie na długo przed pierwszym gwizdkiem budziło wśród kibiców wiele emocji – bez względu na klubowe barwy. Obie drużyny prezentowały dobrą formę zarówno przed końcem roku, jak i w pierwszej styczniowej kolejce Premier League. Podopieczni Ole Gunnara Solskjaera zdobyli komplet oczek w pięciu meczach na sześć rozegranych. Ich rywale nie pozostali w tyle, będąc niepokonanymi od 21 listopada. Pep Guardiola musiał zmierzyć się dodatkowo z zachorowaniami piłkarzy na COVID-19, tracąc tymczasowo aż dziesięciu zawodników (w tym dwóch w dniu meczu).

Tuż po pierwszym gwizdku arbitra, w 2. minucie, drużyna gospodarzy miała okazję otworzyć wynik. Marcus Rashford wyłonił się ze środkowej strefy boiska i pognał w kierunku Zacka Steffena. Bramkarz Obywateli obronił strzał, posyłając futbolówkę w stronę Stonesa. Piłka uderzyła rykoszetem o obrońcę i wpadła do bramki. Sędzia liniowy uniósł chorągiewkę, sygnalizując wcześniejszego spalonego, tym samym pozostawiając The Citizens z czystym kontem.

Na odpowiedź City nie trzeba było długo czekać, gdyż błyskawicznie stworzyli sytuację zagrażającą przeciwnikom. Phil Foden ustawił piłkę przy nodze i z lewego skrzydła dośrodkował do czuwającego w polu karnym Gundogana. Niemiecki pomocnik wykorzystał doskonałe podanie, nie dając Hendersonowi szans na obronę. Radość Manchesteru City nie trwała długo, gdyż gol padł po ofsajdzie. W 25. minucie trzeci raz odgwizdano spalonego. Ustawienia nie dopilnował angielski pomocnik gości, Foden, stąd bramka została nieuznana. Pozostała część pierwszej połowy przebiegła bez kłopotów dla żadnej z drużyn, które zeszły do szatni przy stanie 0:0.

Kiedy przerwa dobiegła końca, swoją obecność mocno zaakcentowali Obywatele, całkowicie dominując grę. Szturm na bramkę zawodników w czerwonych strojach zaowocował już w 50. minucie, kiedy po stałym fragmencie gry (rzut wolny), futbolówka minęła kilku obrońców United i trafiła do Johna Stonesa. Piłkarz skierował futbolówkę do siatki i został wpisany na listę strzelców. Choć gospodarze próbowali doprowadzić do wyrównania, to goście mieli więcej szans na podwojenie liczby goli. W drugiej połowie nałożyli wysoki pressing, nie dając odetchnąć formacji defensywnej. W 83. minucie zwiększyli jeszcze szanse na wygraną, ustanawiając wynik na 2:0. Zdobywcą gola był niepilnowany przez obrońców Fernandinho, który zza pola karnego kopnął i przetoczył piłkę przez murawę, trafiając obok lewego słupka. Manchester City w meczu finałowym Carabao Cup zagra z Tottenhamem Hotspur.

Manchester United – Manchester City 0:2 (0:0)
Bramki: 50' Stones, 83' Fernandinho
Manchester United: Henderson – Wan-Bissaka, Lindelof, Maguire, Shaw – Fred, McTominay (75' Greenwood), Pogba – Fernandes, Rashford, Martial
Manchester City: Steffen – Zinchenko, Dias, Stones – Foden, Gundogan, Fernandinho, Cancelo, Sterling – Mahrez (79' Rodri), De Bruyne
Żółte kartki: 48' Fernandinho,69' Fred – 78' Cancelo
Sędzia: Martin Atkinson