La Liga: Sevilla lepsza w pojedynku z Realem Sociedad.

Po raz drugi w tym roku Sevilla zdobyła punkty w La Liga, pokonując Real Sociedad 3:2. Dzięki wygranej czerwono-biali od dziewięciu spotkań utrzymują serię bez porażki. Świetną postawę zaprezentował dzisiaj Nesyri, który zdobył hat-tricka. 

Najwięksi analitycy nie mogli przewidzieć początku tego meczu. Po kwadransie od pierwszego gwizdka obie drużyny miały na swoim koncie po dwa trafienia. Festiwal strzelecki w 4. minucie rozpoczął Nesyri. Po kapitalnym podaniu wbił piłkę do pustej bramki. Gospodarze jeszcze dobrze nie ochłonęli po zdobyciu gola, a już chwilę później byli zmuszeni wyjmować futbolówkę z własnej siatki. Wszystko za sprawą nieudolnego wybicia Diego Carlosa, który niefortunnie posłał piłkę "za kołnierz" swojego bramkarza. Na przebieg spotkania szybko zareagował Nesyri, który w 7. minucie ponownie wpisał się na listę strzelców, dając prowadzenie piłkarzom w białych strojach. W tej sytuacji zmylił obrońców gości, po czym stanął sam na sam z golkiperem, któremu nie dał szans. Real Sociedad również nie zamierzał składać broni i siedem minut później znowu doprowadził do remisu. Tym razem za sprawą Alexandra Isaka, który skutecznie wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego. W późniejszej części spotkania to gospodarze przeważali i dyktowali warunki na boisku. Natomiast goście musieli ratować się nieprzepisowym wejściami. W konsekwencji tego w ciągu dziesięciu minut żółty kartonik otrzymali Muñoz, Sagnan i Guirde. 

Na początku drugiej połowy Sevilla potwierdziła przewagę, strzelając bramkę na 3:2. Zimną krew przy golu zachował Nesyri. Dzięki kolejnemu trafieniu napastnik skompletował hat-tricka. Przewagę miejscowych potwierdzały również statystyki. Przez dłuższy czas mieli oni ponad sześćdziesiąt procent posiadania piłki. Dopiero ostatnie 15 minut potyczki było bardziej emocjonujące. Najpierw po szybkim kontrataku Suso mógł zapewnić dwubramkowe prowadzenie, lecz posłał strzał obok słupka. Chwilę później swoją szansę miał Real Sociedad. Piłkarz gości Zubeldia zrobił wszystko tak, jak należy, jednak we właściwym miejscu i we właściwym czasie znalazł się Koundé, który głową obronił pustą bramkę. Podopieczni Lopeteguiego umiejętnie nie pozwalali przeciwnikowi na stworzenie realnego zagrożenia, co dało im komplet punktów.

Sevilla - Real Sociedad 3:2 (2:2)

Bramki: 5’ Nesyri, 7' Nesyri, 46' Nesyri - 5' Diego Carlos (sam.), 14’ Isak

Sevilla: Bunú – Navas (70. Aleix Vidal), Koundé, Diego Carlos, Acuňa – Jordán, Fernando, Rakitić (84. Óscar Rodríguez) – Suso (84. El Haddadi), Nesyri (89. L. de Jong), Ocampos (89. F. Vázquez)

Real Sociedad: Remiro – Gorosabel, Zubeldia, Sagnan (46. Le Normand), Muñoz – Portugués (78. Januzaj), Zubimendi, Merino, Guridi (56. Barrenetxea) – Isak, Oyarzabal (78. Roberto López)

Żółte kartki: Muñoz, Sagnan, Guridi 

Sędzia: Javier Alberola Rojas