Koszykówka - Suzuki 1LM: Górnik liderem, niespodzianka w Pelplinie
Karol Skiba / Energa Kotwica Kołobrzeg

Koszykówka - Suzuki 1LM: Górnik liderem, niespodzianka w Pelplinie

  • Dodał: Piotr Janczarczyk
  • Data publikacji: 11.01.2021, 00:02

W 17. kolejce Suzuki 1LM nie brakowało emocji. Decka Pelplin pokonała u siebie Grupę Sierleccy-Czarnych Słupsk, Górnik Trans.eu Wałbrzych został liderem tabeli, a Energa Kotwica Kołobrzeg w końcówce wyrwała zwycięstwo z rąk koszykarzy z Krakowa.

 

Kolejkę otworzył mecz w Kłodzku, gdzie lokalna Zetkama Doral Nysa podejmowała GKS Tychy. Dla gospodarzy była to próba wygrania pierwszego spotkania w tym sezonie, zaś dla gości - rywalizacja z najsłabszą obecnie drużyną w lidze. Koszykarze z Kłodzka prowadzili nawet 8:0, lecz było to ich jedyne prowadzenie. Tyszanie szybko odrobili straty, a w pewnym momencie zwiększyli swoją przewagę do 27 punktów. Mecz zakończył się wynikiem 68:87 na korzyść gości. Wśród gospodarzy najlepiej zaprezentował się Karol Nowakowski - zdobywca 19 punktów i 8 zbiórek, a wśród zespołu z Tych - Paweł Śpica (16 punktów, 4 zbiórki). Zetkama znajduje się na ostatnim miejscu w tabeli z bilansem 0-17, zaś GKS Tychy jest już na czwartej pozycji.

Do niespodzianki doszło w Pelplinie. Decka pokonała Grupę Sierleccy-Czarnych Słupsk 83:82 po niecodziennej końcówce spotkania. Goście jeszcze na trzy minuty przed końcem rywalizacji prowadzili 80:70, ale koszykarze Decki zdążyli jeszcze odwrócić losy meczu. Ostatni rzut należał do Aleksandra Załuckiego, który oddał rzut za trzy. Jego rzut byłby niecelny, gdyby nie... środkowy Czarnych - Hubert Pabian. Zawodnik gości zbił piłkę w sposób niedozwolony. Sędzia zaliczył punkty ekipie trenera Bartosza Sarzały, a gospodarze cieszyli się z zaskakującego zwycięstwa nad słupszczanami. Najlepszym zawodnikiem Decki był Bartosz Majewski (15 punktów), zaś Czarnych - Piotr Śmigielski (27 punktów, 4 zbiórki, 5 asyst). 

W Wałbrzychu, po mało ofensywnym spotkaniu Górnik Trans.eu Wałbrzych pokonał Weegree AZS Politechnikę Opolską 69:59 i stał się samodzielnym liderem Suzuki 1. Ligi Mężczyzn. Goście zagrali świetną drugą kwartę, w której pokonali wałbrzyszan 18:7. Obie drużyny słabo spisywały się zza linii 6,75. Górnik trafił jedynie 3 na 28 rzutów, a Weegree - jedną na 11 prób. Co więcej, zawodnicy trenera Rafała Knapa kończyli mecz w czterech, ponieważ w rotacji mieli jedynie sześciu zawodników, a dwóch z nich miało już na swoim koncie pięć przewinień. Świetną formę podtrzymuje Krzysztof Jakóbczyk, który tym razem powiększył dorobek gospodarzy o 15 punktów. Wśród opolan warto wyróżnić Andrzeja Krajewskiego - autora 23 punktów.

W Prudniku górą byli łowiczanie, którzy pokonali Pogoń Prudnik 97:85. Zawodnicy trenera Spychały dominowali swoich rywali w punktach z szybkiego ataku (24:6) i punktach drugiej szansy (12:4). Najlepszym zawodnikiem spotkania był Maciej Kucharek, który zdobył w nieco ponad 33 minuty aż 29 punktów i dołożył do tego 8 zbiórek i 3 asysty. Pogoń Prudnik wciąż znajduje się na przedostatnim miejscu w tabeli, zaś KS Księżak Łowicz wciąż walczy o możliwie najwyższe miejsce przed startem fazy play-off. 

Dziki Warszawa pokonały WKK Wrocław 86:73 i odniosły ósme zwycięstwo u siebie. Spotkanie było bardzo wyrównane i obfitowało w zmiany prowadzenia. Warto odnotować świetną trzecią kwartę gospodarzy, w której przy stanie 53:58 zdobyli osiemnaście punktów z rzędu. Po tej serii punktowej, koszykarze Tomasza Niedbalskiego nie zbliżyli się już do rywala. Wśród gospodarzy wyróżniali się Piotr Pamuła (22 punkty) i Patryk Gospodarek (20 punktów i 9 asyst). W ekipie wrocławian najlepiej spisywał się Piotr Niedźwiedzki, który zdobył 18 punktów i 8 zbiórek.

Do bardzo emocjonującego spotkania doszło w Kołobrzegu. Tamtejsza Energa Kotwica wygrała z TS Wisłą Chemart Kraków 86:84. Goście kontrolowali wynik przez znaczną część meczu, lecz w końcówce gospodarze błyskawicznie odrobili stratę do rywali. O losach spotkania zadecydował niecelny rzut lidera zespołu z Małopolski - Michała Chraboty. Decydująca w wygranej była także dyspozycja Filipa Struskiego, który pod koniec meczu efektownie zablokował Jakuba Żaczka, a także trafił rzut z dystansu. Mimo niecelnej próby w ostatnich sekundach spotkania, świetny mecz rozegrał Michał Chrabota - autor 25 punktów i 7 zbiórek.

W Krośnie Miasto Szkła uległo drużynie z Pruszkowa 73:80. Koszykarze Andrzeja Kierlewicza w dalszym ciągu "grają jak z nut" - odnieśli swoje szóste zwycięstwo z rzędu. Wybitny mecz zagrał Michał Kierlewicz, który zdobył aż 36 punktów i miał 8 zbiórek. Warto jednak wyróżnić także ławkę rezerwowych Miasta Szkła - zdobyli oni aż 32 punkty przy jedynie dwóch rywali. Pruszków znajduje się już na ósmym miejscu w tabeli (które premiowane jest udziałem w fazie play-off), zaś Krosno - na dwunastym.

W ostatnim meczu 17. kolejki Suzuki 1LM Rawlpug Sokół Łańcut pokonał u siebie WKK Wrocław 87:80. Wrocławianie w tym meczu nie osiągnęli prowadzenia choćby na minutę, i choć mieli swoją okazję w końcówce spotkania, to ta finalnie również należała do gospodarzy. Drużynę z Łańcuta do zwycięstwa doprowadzili Michał Jankowski (16 pkt.) i Rafał Kulikowski (14 pkt.). Wśród gości najlepszy był Szymon Tomczak (22 pkt., 12 zb.), który jeszcze wczoraj rozgrywał mecz w Starogardzie Gdańskim wraz z ekstraklasową drużyną Śląska Wrocław.

18. kolejka Suzuki 1LM rozpocznie się już 15 stycznia, a otworzy ją spotkanie GKS-u Tychy z rezerwami Śląska Wrocław. Najciekawiej zapowiada się starcie Pruszkowa z Pelplinem, czyli rozpędzonej drużyny Andrzeja Kierlewicza z autorami niespodziewanego zwycięstwa nad Czarnymi Słupsk.

 

Wyniki 17. kolejki Suzuki 1LM:

 

Zetkama Doral Nysa Kłodzko - GKS Tychy 68:87

Decka Pelplin - Grupa Sierleccy-Czarni Słupsk 83:82

Górnik Trans.eu Wałbrzych - Weegree AZS Politechnika Opolska 69:59

Pogoń Prudnik - KS Księżak Łowicz 85:97

Dziki Warszawa - WKK Wrocław 86:73

Energa Kotwica Kołobrzeg - TS Wisła Chemart Kraków 86:84

Miasto Szkła Krosno - Elektrobud-Investment ZB Pruszków 73:80

Rawlpug Sokół Łańcut - TBS Śląsk II Wrocław 87:80

Piotr Janczarczyk – Poinformowani.pl

Piotr Janczarczyk

Jestem entuzjastą koszykówki i MMA. Nazywam siebie melomanem i przedstawicielem jednoosobowej subkultury. Koncertowy tłum to moje naturalne środowisko.