Walka o puchary i utrzymanie

  • Dodał: Jakub Łosiak
  • Data publikacji: 07.05.2018, 15:05

Bardzo ciekawa rywalizacja toczy się na finiszu w Bundeslidze. Za nami mecze 33. kolejki, które nie przyniosły za dużo wyjaśnień. Wciąż nie wiadomo kto awansuje do pucharów oraz kto się utrzyma. Wicemistrzostwo Niemiec zapewniła sobie drużyna FC Schalke 04.

 

FC Koeln - Bayern Monachium 1:3
Süle (sam. 30') - Rodriguez (59'), Lewandowski (61'), Tolisso (78')

 

Był to mecz pomiędzy drużyną, która zapewniła sobie mistrzostwo - Bayernem, a drużyną, która spada z ligi - Koeln. W 30. minucie Kolonia zdobyła bramkę po samobójczym trafieniu Niklasa Sule. Już przed przerwą do remisu mógł doprowadzić Robert Lewandowski, jednak fantastycznie interweniował Timo Horn. Druga połowa to dominacja Bayernu. Najpierw na listę strzelców wpisał się James Rodriguez, który wykorzystał zgranie Thomasa Mullera. Chwilę po tym gola zdobył Lewandowski. Ponownie asystował Muller. Trzeciego gola dołożył Corentin Tolisso, po dośrodkowaniu Jamesa. Większość z tego meczu zapamięta sytuację z 77. minuty, kiedy po zmianie Robert Lewandowski nie podał ręki Juppowi Heynckesowi.

Więcej o meczu tutaj

 

Borussia Dortmund - FSV Mainz 1:2

Philipp (16') - Baku (5'), Muto (13')

 

Na Signal Iduna Park doszło do niespodzianki. Mainz po golach Bote Baku oraz Yoshinori Muto pokonało Borussię. Gospodarze odpowiedzieli trafieniem Maximiliana Philippa. Dzięki temu zwycięstwu dryżyna z Moguncji zapewniła sobie utrzymanie, natomiast Borussia straciła szansę na tytuł wicemistrza Niemiec. Cały mecz rozegrał Łukasz Piszczek.

 

RB Leipzig - VFL Wolfsburg 4:1
Lookman (24'), Werner (34'), Lookman (52') Augustin (63') - Didavi (47')

 

Dla obu drużyn był to ważny mecz. Leipzig walczy o europejskie puchary, a Wolfsburg broni się przed spadkiem. Faworyt nie zawiódł i po golach Ademola Lookmana (dwie bramki), Timo Wernera oraz Jean-Kevin Augustin pokonał Wolfsburg. Dla Wilków trafił Daniel Didavi. Zespół z Lipska zachował szansę nawet na awans do Champions League. Rywale natomiast są nad przepaścią, gdyż zajmują 16. pozycję, a więc koniecznością są ich gry w barażach. Jakub Błaszczykowski przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych.

 

Werder Bremen - Bayer Leverkusen 0:0

 

Jedyny mecz, w którym nie padły bramki. Bardziej zadowoleni są jednak piłkarze Werderu, który zajmuje miejsce w środku tabeli. Bayer nie wykorzystał potknięć rywali, a mógł sobie ułatwić walkę o puchary. W tej chwili, z dorobkiem 52 punktów, zajmuje 5. miejsce w tabeli.

 

Eintracht Frankfurt - Hamburger SV 3:0
Wolf (31'), Mascarell (77'), Meier (90+1')

 

Eintracht to kolejna drużyna, która wciąż ma szansę na awans do Ligi Europy. Nie miała problemów z pokonaniem Hamburgera, zajmującego 17. miejsce. Gole zdobywali tylko zawodnicy Eintrachtu, a byli to: Marius Wolf, Omar Mascarell, Alexander Meier. Sytuacja Hamburgera nie jest łatwa. Ich los nie zależy już tylko od nich.

 

FC Augsburg - FC Schalke 04 1:2
Max (27') - Kehrer (23'), (34')

 

Augsburg nie przeszkodził Schalke, które zagwarantowało sobie wicemistrzostwo Niemiec. Bohaterem meczu okazał się Thilo Kehrer, który zdobył dwie bramki. Augsburg potrafil odpowiedzieć tylko raz. Gola zdobył Philipp Max.

 

Hannover 96 - Hertha Berlin 3:1
Harnik (4'), Sane (40'), Füllkrug (42') - Selke (73’)

 

Mecz drużyn ze środka tabeli zakończył sie zwycięstwem tej niżej plasowanej. Hannover zapewnił sobie zwycięstwo bardzo dobrą postawą w pierwszej połowie. Już w 4. minucie prowadzenie zapewnił Martin Harnik. W końcówce pierwszej części po golu dołożyli Salif Sane i Niclas Fullkrug. Honorowe trafienie dla Herthy zanotował Davie Selke.

 

Borussia Mönchengladbach - Freiburg 3:1
Hazard (18’), Elvedi (57’), Drmic (64’) - Kleindienst (60’)

 

Borussia sprostała roli faworyta, pokonując słabo spisujący sie w tym sezonie Freiburg. Strzelanie rozpoczął Thorgan Hazard, na 2:0 podwyższył Nico Elvedi. Nadzieję w kibiców Freiburga tchnął Tim Kleindienst, ale szybko sprowadzil ich na ziemię Josip Drmic, ustalając wynik spotkania na 3:1. Rafał Gikiewicz spędził mecz na ławce, a Bartosz Kapustka nie znalazł się w składzie.

 

VfB Stuttgart - Hoffenheim 2:0
Gomez (25'), (74')

 

Do ciekawej rywalizacji doszło w Stuttgarcie, gdzie miejscowa drużyna podejmowała Hoffenheim. W pierwszej połowie Mario Gomez wyprowadzil swoją drużynę na prowadzenie. Po przerwie na boisku pojawił się Marcin Kamiński. W 65. minucie zespół Stuttgartu osłabił Santiago Ascacibar, który zobaczyl drugą żółta kartkę. Hoffenheim nie wykorzystało szansy. Drugiego gola dla gospodarzy strzelił Gomez.