EBLK: zwycięstwa CCC Polkowice i VBW Arki Gdynia
Dawid Lis

EBLK: zwycięstwa CCC Polkowice i VBW Arki Gdynia

  • Dodał: Wiktoria Kornat
  • Data publikacji: 13.01.2021, 20:10

Koszykarki CCC Polkowice pokonały zespół z Gorzowa Wielkopolskiego 90:86. Natomiast Arka Gdynia odnotowała kolejną wygraną w lidze, zwyciężając nad toruńską Energą 94:57.

 

W zaległym spotkaniu w ramach 11. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet wicelider tabeli, drużyna CCC Polkowice podejmowała koszykarki Enei Gorzów Wlkp, które zajmują obecnie piątą lokatę w lidze. Gospodynie wtorkowego pojedynku do meczu podeszły po porażce z VBW Arką Gdynia. Natomiast przyjezdne liczyły na poprawienie sobie nastrojów po dość pechowej, sobotniej przegranej z lubelską Pszczółką, kiedy to zawodniczki trenera Dariusza Maciejewskiego straciły punkty w ostatnich sekundach dogrywki i musiały uznać wyższość rywalek.

 

Kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania, CCC Polkowice poinformowało o tym, że do zespołu dołączyła 24-letnia skrzydłowa - Amanda Kantzy. Mierząca 188 centymetrów wzrostu koszykarka urodzona w Sztokholmie, ma być wzmocnieniem drużyny w fazie play-off.

 

Pierwsze posiadanie w tym meczu dla CCC Polkowice natychmiast zamieniła na punkty Keisha Hampton. Chwilę później gospodynie wyprowadziły szybką kontrę, a Weronika Telenga trafiła spod kosza. W odpowiedzi Megan Gustafson zdecydowała się na indywidualną akcję i zdobyła pierwsze punkty dla gorzowianek. Skuteczny rzut za trzy oddała Keisha Hampton, a po chwili Weronika Telenga ponownie świetnie odnalazła się pod koszem, dając swojej drużynie prowadzenie 9:4. Koszykarki CCC Polkowice dobrze wykorzystywały umiejętną grę wysokiej skrzydłowej w „pomalowanym”. Gorzowianki na trzy i pół minuty przed końcem pierwszej kwarty zbliżyły się do rywalek na różnicę zaledwie dwóch oczek. Podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego zdołały doprowadzić do remisu 17:17. Chwilę później na parkiecie pojawiła się Amanda Kantzy i zdobyła swoje pierwsze punkty w barwach CCC. Po wyrównanej pierwszej kwarcie spotkania na tablicy wyników był remis 20:20.

 

Druga odsłona meczu rozpoczęła się od punktów zdobytych przez Agnieszkę Kaczmarczyk i gorzowianki po raz drugi w tym meczu objęły prowadzenie. Szybko odpowiedziała kapitan zespołu CCC Polkowice, Weronika Gajda, trafiając zza łuku. Gorzowianki skutecznie punktowały z linii rzutów osobistych, dzięki temu zespół wyszedł na pięciopunktowe prowadzenie. Przerwę na żądanie wziął trener CCC, tuż po niej ponownie świetne pod koszem zachowała się Weronika Telenga i przewaga gorzowianek stopniała. W ostatniej akcji tej części meczu Borislava Hristova trafiła zza łuku, ale do szatni z lepszymi nastrojami schodziły gospodynie, nieznacznie prowadząc po dwóch kwartach 45:44.

 

Po przerwie zawodniczki Enei Gorzów rozpoczęły od serii 7:0 i trener Karol Kowalewski natychmiast poprosił o przerwę na żądanie. Polkowiczanki ponownie nieco się pogubiły, a Enea zdołała odskoczyć na siedem punktów. CCC Polkowice wykorzystywało dobrą dyspozycję Telengi, ale po stronie gorzowianek świetnie piłką dzieliła się Dominika Owczarzak, a jej koleżanki skutecznie punktowały zarówno za trzy punkty, jak i z półdystansu. W tej części spotkania koszykarki z Polkowic pozwoliły rywalkom na wypracowanie dziesięciopunktowej przewagi.

Ostatnia kwarta meczu zapowiadała się niezwykle interesująco. Koszykarki CCC Polkowice natychmiast rzuciły się do odrabiania strat, zaczynając od serii 8:0. Po efektownym początku w wykonaniu podopiecznych trenera Karola Kowalewskiego do głosu zaczęły dochodzić gorzowianki, ale CCC nie zamierzało zwalniać tempa. W połowie kwarty gospodynie spotkania wyszły na prowadzenie 79:78, a to zapowiadało wielkie emocje do samego końca. Na dwie minuty przed końcem meczu przewinienie w ataku popełniła Cheridene Green, a Aaryn Ellenberg trafiła z półdystansu i dała swojemu zespołowi trzypunktowe prowadzenie. Chwilę później koszykarki Enei Gorzów zanotowały bardzo kosztowną stratę, a to zostało wykorzystane przez Ellenberg. Amerykanka zakończyła akcję lay-upem i przesądziła o rozstrzygnięciu meczu. Po bardzo emocjonującym oraz niezwykle zaciętym spotkaniu CCC Polkowice pokonało drużynę z Gorzowa Wielkopolskiego 90:86. Ogromna w tym zasługa duetu Hampton – Ellenberg. Liderki zespołu z Polkowic w ostatniej kwarcie zdobyły wspólnie 28 z 30 punktów drużyny.

 

W meczu 16. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet toruńska Energa udała się do Gdyni, by rozegrać spotkanie z miejscową Arką. Koszykarki trenera Gundarsa Vetry liczyły na podtrzymanie serii trzynastu meczów bez porażki w obecnym sezonie. Natomiast Energa Toruń, spisująca się jak dotychczas poniżej oczekiwań, miała nadzieję na sprawienie sporej niespodzianki.

 

Pierwsze posiadanie dla Arki zostało zamienione na punkty przez Alice Kunek. Zgodnie z przewidywaniami to gospodynie dominowały na parkiecie od samego początku meczu. Po trzech minutach koszykarki Arki prowadziły 15:3, prezentując bardzo zespołową grę. Gdynianki dobrze punktowały zza łuku, a to pozwoliło im na wypracowanie jedenastopunktowej przewagi. Energa Toruń nie odpuściła i ambitnie walczyła o zniwelowanie strat. Przyniosło to rezultaty i po pierwszej kwarcie koszykarki z Torunia traciły do rywalek zaledwie cztery oczka.

Po przerwie pierwsze punkty w tej odsłonie gry zdobyła z linii rzutów osobistych wyróżniająca się w drużynie Arki, Alice Kunek. Chwilę później spod kosza trafiła Laura Miškinienė i podopieczne trenera Gundarsa Vetry odskoczyły na osiem oczek. Gdynianki powiększyły swoją przewagę po celnej „trójce” Kamili Podgórnej, co spotkało się z natychmiastową reakcją trenerki toruńskiej Energii. Po przerwie na żądanie Arka Gdynia dołożyła kolejne punkty. Pomimo wielkiej determinacji, koszykarki z Torunia nie były w stanie złamać skutecznie broniących się gospodyń. VBW Arka Gdynia kontynuowała zespołową grę i do szatni schodziła z korzystnym wynikiem, prowadząc po dwóch kwartach 44:36.

 

Na rozpoczęcie trzeciej kwarty meczu koszykarki Arki dołożyły kolejne punkty, ale toruńska Energa nie zamierzała odpuścić. Gdynianki grały jednak na wyższym procencie skuteczności rzutów z półdystansu, jak i zza łuku, co umożliwiało im utrzymywać bezpieczną przewagę, która w tej części gry wzrosła do dziewiętnastu oczek. Koszykarki z Torunia zanotowały kilka kosztownych strat i na koniec trzeciej kwarty traciły do liderek Energa Basket Ligi Kobiet 25 punktów. W ostatniej odsłonie spotkania Arka Gdynia w pełni kontrolowała wydarzenia na parkiecie i pewnie zmierzała po zwycięstwo w kolejnym ligowym meczu. Niespodzianki nie było, drużyna VBW Arki Gdynia pokonała Energę Toruń 94:47. Najskuteczniejszą zawodniczką po stronie gospodyń była Alice Kunek, która zanotowała 18 punktów. W drużynie Energii Toruń taką samą liczbę oczek zdobyła Helga Sagerer.

 

Wyniki: 

CCC Polkowice – PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski 90:86 (20:20. 25:24, 26:15, 30:16)

VBW Arka Gdynia – Energa Toruń 94:57 (24:20, 20:16, 26:9, 24:12)

Wiktoria Kornat – Poinformowani.pl

Wiktoria Kornat

Miłośniczka sportu, w szczególności piłki nożnej w kobiecym wydaniu. Poza futbolem, śledzę zmagania na kortach tenisowych i parkietach koszykarskich. Z innych dziedzin - polityka i lotnictwo cywilne.