CS:GO - BLAST: za nami pierwsze cztery spotkania

 

Pierwsza mapa była bardzo wyrównana i do końca nie znaliśmy zwycięzcy. Triumf przypadł jednak ekipie tarika, która potem była już bezradna w starciu ze wspaniałymi Duńczykami. Astralis rozprawiło się z rywalem 16:8 i 16:6, dzięki czemu zagwarantowało sobie miejsce w półfinale górnej drabinki.

 

Brazylijczycy w tym meczu po raz pierwszy grali z hondom, o którego dołączeniu do FURII możecie przeczytać tutaj. Nowy nabytek organizacji popisał się świetnym acem, lecz jego ogólna dyspozycja pozostawiała sporo do życzenia. Wszystkie lokacje były w miarę ciekawe i oglądaliśmy w nich co najmniej 25 rund. Świetnie zaprezentował się NiKo, który wykręcił rating 1.31. Jego formacja wygrała na Inferno oraz Nuke, lecz Mirage padł łupem oponenta.

 

Ten mecz na pewno nie przejdzie do historii. Francuzka formacja nie pozostawiła żadnych złudzeń, komu należy się miejsce w półfinale górnej drabinki. Mirage wpadł na ich konto wynikiem 16:9, a Dust2 16:8. Świetnie spisywali się ZywOo, RpK oraz shox, których rating przekroczył próg 1.20. Po drugiej stronie na pochwałę zasługuje RUSH, który jako jedyny ze swojej drużyny był w stanie nawiązać walkę z rywalami.

 

Myślę, że mało kto spodziewał się, że dołączenie FalleNa do Liquid zmieni ich grę w tak wielki sposób. Amerykanie przypomnieli nam o swoich najlepszych momentach, w których nie mieli sobie równych na profesjonalnej scenie. Pierwsza mapa zakończyła się w błyskawiczny sposób wynikiem 16:6. Po przerwie widzieliśmy już walkę ze strony Na`Vi, lecz finalnie Rosjanom nie udało się doprowadzić do trzeciej lokacji.