CS:GO - BLAST: Astralis w finale; Vitality spada do drabinki przegranych
ESL | Helena Kristiansson

CS:GO - BLAST: Astralis w finale; Vitality spada do drabinki przegranych

  • Dodał: Daniel Gabryś
  • Data publikacji: 24.01.2021, 11:00

Rozgrywki w BLAST Premier Global Final chylą się już ku końcowi. Znamy cały przebieg górnej drabinki, a jedyną formacją bez porażki jest obecnie Astralis, które na pewno wystąpi w wielkim finale.

 

Astralis 2:1 G2

 

Ten mecz był niesamowicie zacięty i dostarczył nam sporo emocji. Oba zespoły prezentowały wiele ciekawych zagrań, lecz szczęście mocniej uśmiechało się w stronę Duńczyków. Nie brakowało również świetnych akcji indywidualnych, głównie ze strony NiKo oraz dupreeha, choć świetnymi umiejętnościami z glocka popisał się też device.

 

Pierwsza mapa po morderczej batalii wpadła na konto G2. Po chwili oglądaliśmy dominację Astralis na Vertigo, a zwycięzcę miało wyłonić Inferno. Zdawało się, że kennyS i spółka wygrają, lecz Duńczycy wrócili z wyniku 5:11 i dzięki swojej wielkiej woli walki udało im się zatriumfować 16:14. 

 

Vitality 2:0 Liquid

 

Liquid po dołączeniu FalleNa spisuje się całkiem nieźle, choć do perfekcji jeszcze trochę brakuje. Brazylijczyk na pewno wniósł dużo nowej energii do drużyny, która ponownie zaczęła liczyć się w czołówce. Vitality jednak dysponuje znacznie lepszymi indywidualnie graczami, w postaci shoxa oraz ZywOo. To właśnie ta dwójka zagwarantowała swojej formacji zwycięstwa 16:14 i 16:11. 

 

 

Astralis 2:1 Vitality

 

Długo musieliśmy czekać na starcie tych dwóch ekip, lecz gdy ono już nadeszło, to spełniło oczekiwania każdego fana dobrej gry. Dust2 okazał się prawdziwymi katuszami dla Vitality, które chyba nie spodziewało się tak dobrze spisujących się na nim Duńczyków. Zwycięzcę poznaliśmy dopiero w ostatnich rundach regulaminowego limitu, gdyż ekipa Magiska triumfowała 16:14.

 

Kolejną mapą był Overpass, który dość niespodziewanie został wybrany przez Astralis. Ekipa ta prawie zawsze brała Inferno bądź Nuke'a, na których zresztą spisywała się też fenomenalnie. Plansza ta może była jedynie testem pewnych założeń taktycznych, gdyż w dyspozycji Duńczyków można było znaleźć wiele niedociągnięć, które wykorzystywali ich rywale. Vitality pewnie kroczyło po swoje i zwyciężyło 16:10. O końcowym triumfatorze miało zatem zdecydować Inferno.

 

Astralis przypomniało sobie czasy swojej dominacji i wręcz dosłownie zmiotło swoich rywali pod dywan. Francuzi nie byli w stanie zrobić nic, co brutalnie obrazuje wynik 16:5. Device i spółka są zatem pierwszą ekipą, którą zobaczymy w wielkim finale. Powalczą oni w nim o $600,000.

Daniel Gabryś – Poinformowani.pl

Daniel Gabryś

Młody pasjonat esportu, zapalony gracz oraz maniak wystukiwania melodii na Kalimbie. Tutaj zarządzam esportem oraz dbam o miłą atmosferę.