FA Cup: Fulham wyraźnie przegrywa z Burnley

  • Data publikacji: 24.01.2021, 17:50

W ramach 1/16 finału FA Cup Fulham na Craven Cottage przegrało z Burnley 0:3. Najlepszym graczem spotkania okazał się Jay Rodriguez, który zdobył dwie bramki i dorzucił asystę. The Clarets awansowali do kolejnej rundy, gdzie zagrają z Bournemouth lub Crawley.

 

Gospodarze przystępowali do tego spotkaniach po trzech meczach bez wygranej. Natomiast podopieczni Seana Dychea przyjechali na Craven Cottage po sensacyjnej wygranej z Liverpoolem w ostatniej kolejce Premier League. Przed pierwszym gwizdkiem arbitra bukmacherzy dawali więcej szans na zwycięstwo Fulham.

 

Pierwszą groźną akcję meczu już w 4. minucie stworzyli goście. Po świetnym prostopadłym podaniu z prawego skrzydła Matej Vydra strzałem na dalszy słupek umieścił piłkę w bramce. Sędziowie jednak słusznie dopatrzyli się spalonego przy tej akcji i nie uznali gola. Początek meczu zdecydowanie należał do czeskiego napastnika Burnley. W 8. minucie gry Vydra wbiegł ze skrzydła w pole karne i oddał mocny strzał z ostrego kąta, który na rzut rożny sparował Marek Rodak. Pierwszy kwadrans meczu był pokazem dominacji przyjezdnych. Burnley co chwilę gościło w polu karnym gospodarzy, spychając Fulham do głębokiej defensywy. W 18. minucie piłkarze Scotta Parkera w końcu stworzyli pierwszą okazję  do strzelenia gola. W zamieszaniu w polu karnym gości najlepiej odnalazł się Aleksandar Mitrovic, który głową wbił piłkę do bramki Peacock-Farrella. Sędziowie słusznie po raz kolejny odgwizdali spalonego i wynik meczu nie uległ zmianie. W 28. minucie gry po doskonałym podaniu z głębi pola sam na sam z Markiem Rodakiem stanął Vydra. Czech jednak przegrał pojedynek z bramkarzem gospodarzy, marnując idealną okazję do strzelenia gola. Na szczęscie dla gości wynik meczu dwie minuty później otworzył Jay Rodriguez. Po dośrodkowaniu Jacka Corka, Anglik uderzeniem głową posłał piłkę na dalszy słupek bramki, nie dając szans bramkarzowi Fulham. Obraz gry po golu dla Burney nie zmienił się. The Clarets w dalszym ciągu byli stroną dominującą. Z kolei gospodarze nie potrafili stworzyć żadnej okazji do strzelenia gola. Zawodnicy Scotta Parkera nie oddali celnego strzału w pierwszej połowie i schodzili na przerwę z jednobramkową stratą. 

 

Gospodarze rozpoczęli drugą połowę od zdecydowanie lepszej gry. W 49. minucie Joe Bryan oddał piekielnie mocny strzał zza pola karnego. Bramkarzowi Burnley udało się jednak odbić piłkę do boku, gdzie na dobitkę czekał Mitrovic. Bailey Peacock-Farrell obronił również strzał Serba i uchronił swoją drużynę od straty bramki. The Cottagers nie przypominali już drużyny z pierwszej połowy i po kwadransie gry mieli na swoim koncie trzy celne strzały. Gospodarze jednak nie potrafili zamienić swojej przewagi na gola. W 71. minucie Michael Hector faulował w polu karnym Vydre i arbiter zmuszony był podyktować rzut karny. Jedenastkę pewnym strzałem w środek bramki wykorzystał Jay Rodriguez, podwyższając wynik spotkania. Dziesięć minut później Kevin Long zdobył trzecią bramkę dla swojej drużyny. Irlandczyk najlepiej odnalazł się w zamieszaniu w polu karnym i po asyście Rodrigueza z bliskiej odległości wpakował futbolówkę do siatki. Ostatnie minuty meczu były całkowicie pozbawione emocji i ostatecznie Burnley pokonało Fulham różnicą trzech goli. 

 

Fulham - Burnley 0:3 (0:1)

Bramki: 31' Rodriguez, 71' (rzut karny) Rodriguez , 81' Long

Fulham: Rodak - Hector, Ream, Adarabioyo (82' Odoi) - Onomah, Reid (68' Kebano), Lemina (82' Carvalho), Zambo Anguissa (68' Loftus-Cheek), Bryan - Kamara, Mitrovic

Burnley: Peacock-Farrell - Pieters (87' Lowton), Tarkowski (86' Dunne), Long, Bardsley - McNeil (86' Benson), Cork, Stephens, Gudmundsson - Vydra, Rodriguez (89' Mumbongo)

Żółte kartki: 75' Tarkowski, 75' Kamara, 80' Pieters, 86' Mitrovic

Sędzia: Andrew Madley