Zagraniczny meldunek: Kurek zachwyca w Japonii, Muzaj zawodzi w Rosji

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 25.01.2021, 12:23

W kolejnym tygodniu zagranicznych rozgrywek znów głośno było o naszych reprezentantach. Znakomity mecz w japońskiej V.League rozegrał Bartosz Kurek, a swoją „cegiełkę" do wygranych spotkań dołożył Michał Kubiak. Niepokojące wieści dotarły natomiast z rosyjskiej SuperLigi. Choć swoją pozycję umocnił Ural Ufa z Maciejem Muzajem w składzie, polski atakujący nie może zaliczyć tego występu do udanych. Powody do zmartwień nadal ma natomiast Vladimir Alechna, którego Zenit Kazań znów zszedł z parkietu pokonany. Tym razem z uwagi na kontuzję w składzie zabrakło Bartosza Bednorza.

 

Japonia

 

Bohaterem ostatnich spotkań Wolfdogs Nagoya był Bartosz Kurek, który od dłuższego czasu jest niekwestionowanym liderem drużyny. Polak brylował w obu starciach z aktualnymi Mistrzami Japonii a zarazem zdobywcami Pucharu Cesarza. Skuteczność atakującego reprezentacji Polski w pierwszym spotkaniu wyniosła 68% i przełożyła się na 36 punktów z ataku. Kurek dołożył do nich po dwa bloki i asy serwisowe, dzięki czemu po raz pierwszy w historii swoich występów w „Kraju Kwitnącej Wiśni" zdobył 40 „oczek". W starciu rewanżowym Polak również nie miał sobie równych i po świetnej grze dołożył 25 punktów. Tym wyczynem Kurek zostawił w tyle swojego największego rywala z klasyfikacji najlepiej punktujących ligi. Polski atakujący prowadzi w tym zestawieniu z 449. „oczkami" na koncie. Drugi jest Yuji Nishida, który w weekend dołożył do swojego dorobku tylko 33 punkty, a więc prawie dwukrotnie mniej niż „Kuraś". Dzięki temu obu zawodników dzieli już 10 punktów.

 

Bardzo dobrze w ostatnich spotkaniach zaprezentował się także kapitan reprezentacji Polski, Michał Kubiak. Przyjmujący Panasonic Panthers zdobył 12 „oczek" w pojedynku z JT Thunders i atakował z 59-procentową skutecznością. W rewanżu zanotował 14 punktów i 48% skuteczności. Na plus można było także zaliczyć przyjęcie Kubiaka. Polak prezentował się w obu starciach bardzo stabilnie i uzyskał 56% pozytywnego przyjęcia. Ekipa Michała wciąż przewodzi stawce w lidze japońskiej z 43. punktami na koncie. „Pantery" wciąż czują jednak na plecach oddech zespołu Bartosza Kurka, który ma tylko o 2 „oczka" mniej.

 

Wolfdogs Nagoya - JTEKT Stings 3:1 (25:17, 21:25, 25:15, 25:19)

Panasonic Panthers - JT Thunders 3:0 (25:19, 25:16, 25:13)

Wolfdogs Nagoya - JTEKT Stings 3:0 (25:18, 25:22, 25:13)

Panasonic Panthers - JT Thunders 3:1 (26:24, 25:23, 19:25, 25:20

 

Rosja

 

Z kolejnego zwycięstwa w rosyjskiej Superlidze cieszył się Maciej Muzaj. Ural Ufa pokonał 3: Biełgorje Biełgorod i umocnił się na 6. pozycji w tabeli. Polak nie zaprezentował się jednak w tym meczu najlepiej. Choć wyszedł w pierwszym składzie, szybko zastąpił go Jewigienija Rybakow. Reprezentant naszego kraju skończył tylko 5 piłek z 16.

 

Okazji do zrehabilitowania się po ostatniej złej passie nie miał natomiast Bartosz Bednorz. Przyjmujący nie znalazł się w meczowej „dwunastce" przez kontuzję pleców, jakiej doznał na jednym z treningów. Bartka w pierwszym składzie zastąpił Fedor Woronkow choć Rosjanin zaprazentował się świetnie – zdobył 19 punktów przy 52% w ataku, zawiodły siatkarskie „gwiazdy": Maksim Michajłow i Earvin Ngapeth nie przekroczyli 45% skuteczności. To przełożyło się na kolejną już porażkę Zenita Kazań, który spadł na 4. miejsce w tabeli.

 

Zenit Sankt Petersburg - Zenit Kazań 3:1 (21:25, 25:17, 25:17, 27:25)

Biełgorie Biełgorod - Ural Ufa 1:3 (25:23, 21:25, 15:25, 17:25)