EBL: pewna wygrana Zastalu Zielona Góra!

  • Dodał: Krystian Stefaniuk
  • Data publikacji: 25.01.2021, 19:45

W zaległym spotkaniu w ramach 16. kolejki Energa Basket Ligi lider, Zastal Zielona Góra, podejmował drużynę Trefla Sopot. Zielonogórzanie byli faworytem spotkania i nie zawiedli oczekiwań swoich kibiców.

 

Przed meczem Zastal zajmował pierwsze miejsce w tabeli, mając przewagę trzech punktów nad drugą Legią Warszawa. Trefl z kolei plasował się na siódmej lokacie, przedostatniej premiowanej awansem do fazy play-off. Po tym spotkaniu sytuacja w lidze nie uległa zmianie. Ekipa z Zielonej Góry ma na koncie 21 zwycięstw i dwie porażki, bilans sopocian to 13:9. Zastal musiał sobie radzić bez Marcela Ponitki, który odchodzi do rosyjskiego zespołu Parma Basket Perm.

 

W mecz nieco lepiej weszli goście, zdobywając dwa punkty z gry oraz wykorzystując jeden rzut osobisty. Zastal dość szybko odpowiedział skuteczną próbą zza linii 6,75 m. Następnie zdobyli prowadzenie, sukcesywnie je powiększając w kolejnych minutach. Szczególnie pomogła im w tym wyjątkowa skuteczność w rzutach za trzy punkty, z których udało się zdobyć 15 oczek w ciągu sześciu minut. Zawodnicy gospodarzy grali zdecydowanie szybciej, dokładniej i przede wszystkim skuteczniej i to oni schodzili na krótką przerwę z dziewięciopunktową przewagą. W ostatniej sekundzie Cecil Williams zapewnił trzy punkty, kolejnym celnym rzutem z dystansu ekipy Zastalu.

 

Druga kwarta rozpoczęła się od udanej akcji gospodarzy. Zdecydowanie lepiej radzili sobie oni pod tablicą zarówno w defensywie, jak i ofensywie notując większą skuteczność zbiórek. W trzynastej minucie gry mieli oni ich trzynaście, przy pięciu ekipy gości. Ładną akcją popisał się Łukasz Kolenda, który prowadząc kontratak Trefla nie poczekał na kolegów i odważnie próbował zdobyć trzy punkty, co zakończyło się powodzeniem. Dzięki temu udało się nieco skrócić dystans, jednak momentalnie tym samym odpowiedzieli gospodarze, świetnie dysponowani w tym elemencie gry. Zastal miał już trzynastopunktową przewagę, sopocianie zaczęli jednak grać odważniej i również skuteczniej, co doprowadziło do stanu 45:44 w siódmej minucie drugiej części gry. Dużą składową tego była solidna gra obroną strefową, która z powodzeniem wybijała z rytmu koszykarzy z Zielonej Góry. Niestety dla gości, nie udało im się objąć prowadzenia w spotkaniu. Po czasie równowagi mogliśmy oglądać dużą nieskuteczność obu drużyn. Obudziła się drużyna mistrzów Polski i na przerwę schodzili oni z prowadzeniem (53:48).

 

Po przerwie gospodarze wrócili do tego, co najlepiej im wychodziło w kwarcie pierwszej, mianowicie udało się trzykrotnie punktować z dystansu. Świetnie prezentował się Filip Put, który w tamtym momencie był najlepiej punktującym graczem Zastalu, pobił on swój rekord zdobyczy w tym sezonie. Trzecia kwarta była popisem gospodarzy. Do przerwy można było się spodziewać nawiązania walki ze strony graczy Trefla Sopot, ale świetnie w ataku grali broniący tytułu zawodnicy trenera Tabaka. Goście pozwalali sobie na dużo strat w ataku, co skutkowało skutecznymi kontrami drużyny prowadzącej i Zastal miał 22 oczka przewagi przed ostatnią częścią gry.

 

W czwartej kwarcie nie wydarzyło się nic, co mogłoby odmienić losy pojedynku. Zastal świetnie rozgrywał swój mecz, a Trefl nie potrafił nawiązać równej walki. Zauważalny był spadek motywacji graczy z Sopotu. Zielonogórzanie kontrolowali grę do ostatniej syreny i wyszli zwycięsko z tego spotkania. W końcówce obydwaj trenerzy wpuścili na parkiet młodych zawodników. Na dziesięć sekund przed końcem meczu zawodnicy podziękowali sobie za grę i spotkanie się zakończyło. 

 

Zgodnie z oczekiwaniami mistrzowie Polski wygrali pewnie i dopisują kolejne zwycięstwo na swoje konto. Awans do fazy play-off mają już pewny i tylko katastrofa mogłaby im zabrać pierwsze miejsce. Trefl Sopot do końca będzie walczył o dalszą rundę rozgrywek. Jeśli będą częściej grali tak, jak w drugiej kwarcie to z powodzeniem mogą patrzeć w przyszłość.

 

 

Zastal Zielona Góra – Trefl Sopot 101:82 (34:25, 19:23, 31:14, 17:20)

 

Zastal Zielona Góra: Put 20, Berzins 17, Kris 17, Williams 13, Lundberg 13, Groselle 12, Freimanis 5, Koszarek 4, Dereziński 0, Traczyk 0, Klocek 0, Porada 0.

 

Trefl Sopot: Kolenda Ł. 19, Olejniczak 17, Omot 15, Kolenda M. 14, Kowalenko 5, Gruszecki 5, Paliukenas 4, Ziółkowski 2, Klawa 1, Lalak 0.