Puchar Włoch: Atalanta w półfinale po fantastycznym spotkaniu!

  • Dodał: Rafał Kozieł
  • Data publikacji: 27.01.2021, 19:46

Ależ spotkanie pomiędzy Atalantą a Lazio! W Bergamo miał miejsce istny rollercoaster, w którym było wszystko: walka, kartki, gole a nawet niewykorzystany rzut karny. W końcowym rozrachunku górą gospodarze, którzy po świetnym meczu pokonali drużynę ze stolicy 3:2.

 

Starcie Atalanty z drużyną z Rzymu było awizowane – obok derbów Mediolanu – jako najciekawszy mecz na etapie ćwierćfinału Coppa Italia. Drużyna gospodarzy przystępowała do środowego spotkania w świetnych humorach, gdyż w ostatni weekend zdemolowała 3:0 Milan na jego stadionie. Podopieczni Gian Piero Gasperiniego chcieli potwierdzić, że taki mecz nie był jednorazowym wyskokiem, lecz świadczy o coraz wyższej formie. Lazio z kolei w niedzielne popołudnie zgarnęło komplet punktów w starciu z Sassuolo (wygrana 2:1), będąc drużyną kontrolującą wydarzenia na boisku. Oba zespoły preferują miły dla oka futbol, co mogło być zapowiedzią ciekawego i emocjonującego widowiska. Dodatkowym smaczkiem był fakt, iż w najbliższą niedzielę spotkają się ponownie, tym razem w meczu 20. kolejki Serie A, ponownie na Stadio Atleti Azzurri d’Italia.

 

Już początek spotkania zwiastował duże emocje. Piłkarze obu drużyn nie oszczędzali się nawzajem, przez co arbiter bardzo często używał gwizdka oraz napomniał zawodników żółtymi kartkami. Od pierwszych minut Atalanta narzuciła rywalowi swoją filozofię gry – wymieniała dużo podań oraz zakładała bardzo wysoki pressing po stracie piłki. To przyniosło efekt w postaci gola już w siódmej minucie. Po rzucie rożnym gola w dość szczęśliwy sposób strzelił Beret Djimsiti. Po sparowanym przez Pepe Reinę strzale, piłkę próbował wybić któryś z obrońców Lazio. Niefortunnie nastrzelił albańskiego obrońcę w taki sposób, że piłka wpadła do bramki. Strata gola pobudziła podopiecznych Simone Inzaghiego, bowiem nieco po kwadransie gry doprowadzili do wyrównania. Francesco Acerbi dośrodkował z lewej strony boiska w pole karne w stronę Vedata Muriqi, a ten z bardzo trudnej pozycji strzałem głową pokonał bramkarza ekipy z Bergamo. Dziesięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy goście wyszli na prowadzenie. Rozgrywający bardzo dobre spotkanie Acerbi przejął piłkę na połowie gospodarzy, minął trzech obrońców rywali i wyprowadził ekipę z Rzymu na prowadzenie. W odpowiedzi Atalanta przeprowadziła akcję, która przyniosła jej wyrównanie. Piłkę z prawej strony otrzymał Luis Muriel, który przytomnie wycofał piłkę spod linii końcowej na 11. metr. Tam znajdował się niepilnowany Ruslan Malinovsky, który spokojnym strzałem doprowadził do remisu, przy którym obie drużyny schodziły na przerwę.

 

Po zmianie stron obie drużyny kontynuowały otwartą grę, przez co piłka wędrowała z jednego pola karnego do drugiego. Po dziesięciu minutach drugiej połowy sytuacja gospodarzy zrobiła się trudniejsza po tym, jak Jose Palomino otrzymał czerwoną kartkę za faul wychodzącego na czystą pozycję Manuela Lazzariego. Mimo to już trzy minuty później to grająca w „10” Atalanta ponownie wyszła na prowadzenie. Gospodarze wykorzystali fatalny błąd defensywy Lazio i bramkę zdobył Aleksey Miranchuk. Zespół z Lombardii miał świetną sytuację na podwyższenie prowadzenia, jednak rzut karny w 65. minucie zmarnował wprowadzony chwilę wcześniej Duvan Zapata, którego zatrzymał Reina. Do końca spotkania goście walczyli chociaż o bramkę wyrównującą, jednak podopieczni Gian Piero Gasperiniego mądrze bronili się i to oni, pomimo gry w osłabieniu przez większość drugiej połowy, awansowali do półfinału Coppa Italia. Tam przeciwnikiem ekipy z Bergamo będzie zwycięzca spotkania Napoli – Spezia.

 

Atalanta – Lazio 3:2 (2:2)

Bramki: 7’ Djimsiti, 37’ Malinovsky, 57’ Miranchuk – 17’ Muriqi, 35’ Acerbi

Niestrzelony karny: Zapata

Atalanta: Gollini – Djimsiti, Romero, Palomino – Maehle (88' Caldara), Pessina, Freuler, Gosens, Malinovsky (60’ Zapata), Miranchuk (59’ De Roon) – Muriel (63’ Toloi)

Lazio: Reina – Gabarron (46’ Parolo), Hoedt (71’ Immobile), Acerbi – Marusic, Milinkovic-Savic, Escalante  (62’ Correa), Akpa Akpro, Fares (46’ Lazzari) – Pereira (81’ Lulic), Muriqi

Żółte kartki: Romero, Malinovsky – Gabarron, Fares, Escalante

Czerwone kartki: Palomino

Sędzia: Luca Pairetto