NBA: kiedy skończy się cierpliwość Bradleya Beala?
All-Pro Reels/flickr.com

NBA: kiedy skończy się cierpliwość Bradleya Beala?

  • Dodał: Michał Rejterowski
  • Data publikacji: 28.01.2021, 15:05

Beal zajmuje pierwsze miejsce pod względem liczby punktów na mecz. Pomimo to, Washington Wizards posiadają najgorszy bilans w NBA.

 

To już dziewiąty sezon Beala w drużynie ze stolicy. Został wybrany z trzecim numerem draftu w 2012 roku. Z sezonu na sezon poprawiał swój warsztat koszykarski, tworząc świetny duet z Johnem Wallem. Wizards rozgrywali zacięte boje w półfinałach konferencji i wydawało się że idą w dobrym kierunku. Jednak kilka złych decyzji zarządu, pechowych kontuzji oraz konfliktów, sprawiło, że rozgrywają już trzeci sezon z rzędu w którym prawdopodobnie opuszczą play-offs. Po niemal dwuletniej przerwie Walla, zawodnik powrócił do pełnej sprawności. Lecz zarząd klubu uznając, iż gracz dużo stracił poprzez swoją kontuzję, posłał Walla do Rockets w wymianie za Russella Westbrooka. Wymiana ta, nie mogła dobrze skończyć się dla drużyny z Waszyngtonu. Westbrook od wielu lat uznawany jest za „jeźdźca bez głowy”, który nie koncentruje swojej gry na dobru drużyny oraz nie potrafi odnaleźć się w ważnych momentach. Sytuacja powtarza się w obecnym sezonie. Zgranie oraz zaangażowanie w zespole jest na fatalnym poziomie. Oczywiście nie pomaga w tym sytuacja Covid-19. Wizards nie grali przez niemal dwa tygodnie po tym jak aż sześć spotkań z ich udziałem zostało przełożonych przez zasady związane z wirusem. Avdija, Bertans, Hachimura czy Smith nadal nie wrócili do zespołu.

 

 

To jednak nie może być wymówką dla najgorszego bilansu w lidze (3-11). Dziś podopieczni Scotta Brooksa przegrali osiemnastoma punktami z przedostatnią drużyną Konferencji Zachodniej – New Orleans Pelicans. Beal zanotował 47 punktów, 6 asyst oraz 4 zbiórki. Zawodnik nie krył złości po meczu. Zapytany o to czy czuję się sfrustrowany, odrzekł: a czy niebo jest niebieskie?

 

Beal przegrał dziesięć spotkań z rzędu w których rzucił 40 lub więcej punktów. Jest to rekord w historii NBA.

 

Zawodnik podpisał w 2019 roku przedłużenie umowy z Wizards. Kontrakt obowiązuję do sezonu 2022/23, lecz ostatni rok to opcja zawodnika. Sytuacja w klubie jest jednak napięta. Pojawia się coraz więcej głosów, iż Beal poprosi zarząd o transfer już teraz.