ME U20: premierowe zwycięstwo Polek

  • Dodał: Łukasz Nocuń
  • Data publikacji: 08.07.2018, 14:55

Drugi dzień mistrzostw Europy koszykarek do lat 20 przyniósł Polkom premierowe zwycięstwo. W drugiej kolejce rozgrywanego w węgierskim Sopronie czempionatu podopieczne Krzysztofa Szewczyka pokonały Chorwatki 87:84.

 

Polki dzisiejsze spotkanie rozpoczęły podobnie jak wczoraj. Po niemrawym w ich wykonaniu początku rywalki zdobyły kilkupunktową przewagę. Skuteczne akcje spod kosza Julii Niełacnej i skuteczny rzut zza łuku Olgi Trzeciak dały biało-czerwonym pierwsze w meczu prowadzenie 9:7. Od tego momentu gra się wyrównała. W tej części spotkania zupełnie niewidoczna była najskuteczniejsza w meczu otwarcia Klaudia Niedźwiedzka. Na szczęście jej koleżanki, a w szczególności skutecznie grająca Niełacna nie pozwoliły uciec rywalkom. Po pierwszej kwarcie na tablicy wyników widniał wynik 23:21 dla Chorwatek.

 

Obraz gry na początku drugiej odsłony nie uległ zmianie. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Obie ekipy miały mnóstwo problemów w defensywie. Sporo fauli przy akcjach rzutowych przełożyło się na pokaźną liczbę rzutów osobistych. Po dwóch kwartach Polki zdobyły dzięki temu elementowi aż 16 oczek. Od stanu 37:36 dla Chorwatek gra podopiecznych Krzysztofa Szewczyka w końcu zaczęła wyglądać przyzwoicie. Ponownie z dobrej strony pokazała się Niełacna, która wykończyła dwie akcje. Swoje punkty dorzuciła także Niedźwiedzka i było już 43:37 dla biało-czerwonych. Ostatecznie na przerwę nasze reprezentantki schodziły z ośmiopunktowym prowadzeniem. 

 

Przez dłuższe fragmenty trzeciej kwarcie Polki prezentowały się katastrofalnie. Nie radziły sobie w defensywie, w dalszym ciągu szybko łapały faule, co ułatwiło pogoń rywalkom. Także gra w ataku nie napawała optymizmem. Bezsensowne straty oraz rzuty z niewypracowanych pozycji sprawiły, że licznik naszych reprezentantek utknął na ponad trzy minuty na stanie 51 oczek. W tym czasie zawodniczki z Bałkanów grały konsekwentnie i wyszły na prowadzenie. W rywalizacji utrzymywały nas celne rzuty Niedźwiedzkiej, która przypomniała sobie wczorajszy występ. Po nerwowej końcówce na prowadzenie były jednak Chorwatki.

 

Ostatnia odsłona meczu przyniosła kolejną zmianę sytuacji. Polki rozpoczęły ją z wielkim impetem. Rozstrzelała się Niełacna, która trafiała z każdej pozycji. Jej koleżanki dorzucały cenne "trójki" i w 36. minucie meczu było już 82:75 dla nich. Biało-czerwone do końca trzymały kibiców w napięciu. Szesnaście sekund przed końcem meczu przy stanie 86:84 zza łuku chybiła Niedźwiedzka, piłkę zebrały Chorwatki, ale na szczęście popełniły błąd w rozegraniu akcji. Po przerwie na żądanie trenera Szweczyka piłkę przejęła Niełacna, która została sfaulowana. Celnym rzutem osobistym autorka 25 punktów przypieczętowała zwycięstwo naszej ekipy.

 

W ostatnim meczu fazy grupowej na Polki czeka olbrzymie wyzwanie. Już jutro zmierzą się z gospodyniami turnieju Węgierkami. 

 

Polska - Chorwacja 87:84 (21:23, 25:15, 13:24, 28:22)