PKO Ekstraklasa: Lech powalczy o przełamanie w Zabrzu

  • Data publikacji: 29.01.2021, 20:20

W jednym z najciekawszych spotkań 15. kolejki PKO Ekstraklasy Górnik Zabrze na własnym boisku podejmie Lecha Poznań. Faworytem meczu wydaje się drużyna gości, która po zimowych roszadach w składzie będzie chciała jak najszybciej doskoczyć do czołówki ligi.

 

Trudno jednoznacznie ocenić rundę jesienną w wykonaniu Lecha Poznań. Z jednej strony Lechici w kapitalnym stylu awansowali do fazy grupowej Ligi Europy, gdzie z dobrej strony pokazali się w domowych spotkaniach z Benficą i Standardem Liege. Z drugiej strony na krajowym podwórku podopieczni Dariusza Żurawia kompletnie zawiedli, na czternaście spotkań wygrali raptem cztery i zajmują odległe, 9. miejsce w tabeli. Głównymi mankamentami Kolejorza były słaba gra w obronie, tracenie bramek po stałych fragmentach gry i w końcówkach spotkań.

 

W przerwie zimowej w Lechu doszło do małego przewrotu. Z klubem pożegnał się Jakub Moder, który zasilił szeregi angielskiego Brighton. Z poznańskiego zespołu odeszli także Karlo Muhar, Djorde Crnomarković i Marko Malenica, a Jakub Niewiadomoski został wypożyczony do GKS Jatrzębie Zdrój. Do klubu z Poznania przybyli głównie zawodnicy defensywni. Mickey Van Der Hart wraca po kontuzji odniesionej w pamiętnej serii rzutów karnych z Lechią Gdańsk w lipcu 2020 roku. Ponadto, nowymi stoperami Kolejorza zostali, wracający po latach do klubu, Bartosz Salamon i Antonio Milić z Anderlechtu Bruksela. Jesper Karlstorm ma wzmocnić linię pomocy, a Nika Kwekweskiri wypełnić lukę defensywnego pomocnika po odejściu Karlo Muhara. Kolejnych młodych piłkarzy z Akademii Lecha włączono do pierwszej drużyny. Są to Norbert Pacławski, Antoni Kozubal i Krystian Palacz.

 

Z kolei zima w Zabrzu przebiegała bardzo spokojnie. Po udanej rundzie jesiennej, zakończonej 5. miejscem w tabeli, na Roosevelta postawiono na stabilizację. Nikt ważny nie przyszedł, nikt ważny nie odszedł. Z klubem pożegnał się jedynie Łukasz Wolsztyński, który od dawna pełnił jedynie rolę zmiennika. 

 

Limit wpadek Lecha Poznań został wyczerpany. Każda strata punktów przez Poznaniaków będzie zmniejszać ich szansę na grę w europejskich pucharach w przyszłym sezonie, o mistrzostwie Polski nie wspominając. Z kolei Górnik Zabrze będzie chciał utrzymać miejsce w czołówce tabeli. Biorąc pod uwagę fakt, że pod Górnikiem znajdują się ekipy Lecha, Jagiellonii czy Lechii Gdańsk, których kadry są w teorii o wiele silniejsze, zadanie to może być naprawdę trudne do wykonania. Początek spotkania w sobotę o 20:00.