Piłka nożna kobiet: FC Barcelona zwycięża w El Clasico!
wikimedia commons

Piłka nożna kobiet: FC Barcelona zwycięża w El Clasico!

  • Dodał: Wiktoria Kornat
  • Data publikacji: 31.01.2021, 14:02

El Clasico emocji nie brakowało, obejrzeliśmy pięć bramek oraz dwie czerwone kartki. Mistrzynie kraju i obecne liderki rozgrywek pewnie pokonały Real Madryt. Piłkarki FC Barcelony nie dały szans największym rywalkom, rozbijając ekipę Królewskich 4:1. Bramki dla Blaugrany zdobywały Alexia Putellas, Jenni Hermoso oraz dwukrotnie Asisat Oshoala.

 

 

Piłkarki z Madrytu przystąpiły do meczu po czwartkowym zwycięstwie nad Santa Teresą, natomiast FC Barcelona pozostaje niepokonana w lidze od maja 2019 roku, prowadząc w tabeli z kompletem punktów i bilansem bramkowym 69:2 W pierwszym meczu tych drużyn, rozegranym w październiku górą były piłkarki Blaugrany. Mistrzynie kraju pokonały wtedy obecne wiceliderki rozgrywek 4:0. Niedzielne spotkanie pomiędzy dwiema najlepszymi ekipami w Hiszpanii zwiastowało nam zatem wiele emocji. Gospodynie zmagają się z małymi problemami kadrowymi i w meczu z Realem musiały radzić sobie bez holenderskiej skrzydłowej Lieke Martens. Nieobecne były też: druga bramkarka Cata Coll oraz dwie piłkarki formacji defensywnej – Laia Codina i Ana-Maria Crngorcevic. Zawodniczki Królewskich w stolicy Katalonii stawiły się w najmocniejszym składzie.

 

Obie drużyny rozpoczęły zmagania na Estadi Johan Cruyff punktualnie w południe czasu lokalnego. Od pierwszych minut spotkania drużyna Realu Madryt dłużej utrzymywała się przy futbolówce i próbowała zagrozić bramce strzeżonej przez Sandrę Panos. Obraz gry na początku meczu mógł nieco zaskakiwać, ponieważ to katalońska Barcelona słynie z tego, że dominuje w posiadaniu piłki i rzadko pozwala rywalkom na swobodne rozgrywanie akcji. W szóstej minucie gospodynie tego meczu wypracowały sobie pierwszą dogodną okazję do otwarcia wyniku. Leila Ouahabi dośrodkowała z lewego skrzydła, ale Asisat Oshoala główkowała niecelnie i piłka poszybowała nad poprzeczką bramki Realu. Chwilę później fantastyczną interwencją popisała się golkiperka przyjezdnych, kiedy po wrzutce z rzutu rożnego główkowała Patri Guijarro. Misa efektowną paradą zatrzymała zmierzający w okienko bramki strzał pomocniczki Barcy. Gospodynie pozwoliły rywalkom na utrzymywanie się przy piłce i nieco uśpiły czujność ekipy ze stolicy kraju.

 

Taktyka piłkarek Blaugrany zaowocowała w 14. minucie spotkania. Alexia Putellas, zdecydowała się na uderzenie zza pola karnego. Piękny strzał z lewej nogi kapitan zespołu znalazł drogę do siatki i gospodynie objęły prowadzenie. Po zdobyciu pierwszej bramki w El Clasico, Barcelona poczuła się dużo pewniej na boisku. W 23. minucie meczu podopieczne trenera Lluisa Cortesa wyprowadziły szybką kontrę. Asisat Oshoala znalazła się w polu karnym i spróbowała przelobować bramkarkę Królewskich. Futbolówka spadła pod nogi Jenni Hermoso, a najlepsza strzelczyni w historii klubu oraz kraju skierowała piłkę do siatki i podwyższyła wynik spotkania na 2:0 dla Blaugrany. Pięć minut później na indywidualną akcję zdecydowała się Caroline Graham Hansen. Uderzenie norweskiej skrzydłowej nieznacznie minęło prawy słupek bramki madryckiej ekipy. W 37. minucie Alexia Putellas precyzyjnie zagrała do Caroline Graham Hansen, która znalazła się w sytuacji sam na sam z bramkarką Realu. Hansen postanowiła podzielić się piłką z Oshoalą, a ta umieściła futbolówkę w siatce. Na Estadi Johan Cruyff gospodynie prowadziły 3:0.

 

Po przerwie zawodniczki z Madrytu próbowały znaleźć sposób na przełamanie szczelnej defensywy Blaugrany. Jednak w 53. minucie meczu to gospodynie bliskie były podwyższenia rezultatu meczu. Po ogromnym zamieszaniu w polu karnym przed szansą stanęła Asisat Oshoala, ale dzięki ofiarnym interwencjom zawodniczek formacji defensywnej, ekipa Realu Madryt zdołała wyjść z tej sytuacji obronną ręką. Chwilę później dwukrotnie Sandrę Panos zaskoczyć próbowała Sofia Jakobsson, ale golkiperka Barcelony nie miała problemów z obroną obu prób napastniczki Realu. W tej części meczu gospodynie w pełni kontrolowały przebieg boiskowych wydarzeń i dążyły do zdobycia kolejnych bramek. To udało się w 70. minucie spotkania, w nieco szczęśliwych okolicznościach piłkę do siatki skierowała Asisat Oshoala, podwyższając tym samym prowadzenie FC Barcelony.

 

Sytuacja Realu Madryt skomplikowała się jeszcze bardziej dwie minuty później. Za celowe zagranie ręką poza polem karnym czerwonym kartonikiem ukarana została golkiperka przyjezdnych, Misa. Od tego momentu ekipa Królewskich grała w dziesiątkę. W 79. minucie stan liczebny na murawie wyrównał się, ponieważ drugą żółtą kartkę w tym spotkaniu obejrzała środkowa obrończyni Barcelony, Mapi Leon. Piłkarkom Realu Madryt został przyznany rzut karny. Z jedenastego metra trafiła Olga Carmona i na tablicy mieliśmy wynik 4:1. W ostatnich dziesięciu minutach meczu na szczycie hiszpańskiej Primera Iberdrola niewiele się już działo. Zawodniczki Blaugrany utrzymywały się przy piłce i nie forsowały tempa gry.

 

Trzynaste zwycięstwo Barcelony w tym sezonie stało się faktem. Piłkarki ze stolicy Katalonii liderują w ligowej tabeli z imponującym bilansem bramkowym 73:3, natomiast Real Madryt spada na trzecie miejsce i notuje swoją czwartą porażkę w sezonie.

 

FC Barcelona – Real Madryt 4:1 (3:0)

Bramki: 14’ Putellas, 23’ Hermoso, 37’ Oshoala, 70’ Oshoala – 81’ Carmona

FC Barcelona Femeni: Panos – Ouahabi, Mapi, Pereira, Torrejon – Guijarro, Hermoso(73’ Hamraoui), Putellas(87’ Losada) – Caldentey (70’ Aitana), Oshoala (87' Serrano), Hansen

Real Madryt: Misa – Carmona (90+2' Florentino), Peter, Ivana, Robles – Jakobsson, Oroz (73’ Corredera), Kaci, Thaisa – Abelleira (73’ Camino), Cardona

Żółte kartki: 40’ Mapi, 65’ Kaci, 70’ Oshoala

Czerwone kartki: 72’ Misa, 79’ Mapi

Wiktoria Kornat – Poinformowani.pl

Wiktoria Kornat

Miłośniczka sportu, w szczególności piłki nożnej w kobiecym wydaniu. Poza futbolem, śledzę zmagania na kortach tenisowych i parkietach koszykarskich. Z innych dziedzin - polityka i lotnictwo cywilne.