PlusLiga: Indykpol górą w starciu z Treflem!
Biuro prasowe Indykpol AZS Olsztyn

PlusLiga: Indykpol górą w starciu z Treflem!

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 31.01.2021, 19:35

Indykpol AZS Olsztyn po niespodziewanie jednostronnym spotkaniu pokonał we własnej hali Trefl Gdańsk 3:1. Tym samym podopieczni Daniela Castellaniego wskoczyli na 9. pozycję w ligowej tabeli i pozostają w grze o awans do fazy play-off rozgrywek. Osłabieni brakiem Mariusza Wlazłego w składzie gdańszczanie muszą natomiast na dłużej ustąpić miejsca Vervie Warszawa, spadając poza podium.

 

Choć gdańszczanie byli faworytami starcia, z pewnością nie mogli czuć się pewnie. Przed wygranym za pełną pulę trzysetowym pojedynku ze Salą Nysa, podopieczni Michała Winiarskiego niespodziewanie przegrali z GKS-em Katowice i Asseco Resovią Rzeszów. Nie bez znaczenia był także uraz lidera przyjezdnych, Mariusza Wlazłego. Olsztynianie natomiast mile zaskoczyli swoich kibiców. Najpierw sensacyjnie pokonali kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa Jastrzębski Węgiel 3:1, aby w późniejszym rewanżu na Śląsku odebrać „Pomarańczowym" jeszcze jedno „oczko". Dzięki temu podopieczni Daniela Castellaniego włączyli się do walki o awans do czołowej „ósemki". Z pewnością chcieli więc co najmniej powtórzyć sukces z minionego tygodnia.

 

Siatkarze Indykpolu rozpoczęli z przytupem. Po wykorzystanych kontratakach Damiana Schulza oraz punktowym bloku atakującego, Indykpol odskoczył na pięciopunktowe prowadzenie – 8:3. Z czasem gdańszczanie odrobili straty po wykorzystanych kontrach – 10:10, a potężne serwisy Moritza Reicherta pozwoliły podopiecznym Michała Winiarskiego wysunąć się na przód – 11:12. Przewagę gospodarze ponownie osiągnęli przy stanie 17:15 po kolejnym skutecznym bloku Damiana Schulza. I tym razem siatkarze Trefla zdołali wyrównać, odwdzięczając się rywalom pięknym za nadobne – 18:18. W końcówce więcej zimnej krwi zachowali jednak gospodarze, którzy po kolejnej serii kontrataków wygrali 25:21.

 

Uskrzydleni zwycięskim setem podopieczni Daniela Castellaniego znakomicie rozpoczęli drugą odsłonę. Znakomita postawa w polu zagrywki olsztynian oraz świetna gra blok-obrona pozwoliła im szybko odskoczyć na 8:3. Kolejne asy serwisowe przyczyniły się do powiększenia przewagi „Akademików", którzy na półmetku prowadzili już 16:13. W końcówce gdańszczanie polepszyli swoją grę, ale zbyt późno wzięli się do odrabiania strat.

 

Ostatecznie skuteczne bloki i pewne ataki olsztynian ze skrzydeł pozwoliły im wygrać seta z przewagą czterech punktów i zwiększyć prowadzanie w meczu na 2:0.

„Gdańskie Lwy" nie stwarzali dziś większego zagrożenia w żadnym elemencie gry. W efekcie ostatnia partia przebiegała podobnie do poprzednich. Gospodarze już na początku zdobyli serię pięciu punktów z rzędu i odskoczyli na 5:0. Bezradni gdańszczanie zaliczyli zryw na półmetku, zbliżając się do rywali na dwa punkty – 15:13, ale siatkarze Indykpolu natychmiast odzyskali wysokie prowadzenie. Końcówka była już solowym występem „Akademików", którzy ostatecznie po meczu bez większej historii wygrali 25:17.

 

Indykpol AZS Olsztyn – Trefl Gdańsk 3:0 (25:21, 25:21, 25:17)

MVP: Jędrzej Gruszczyński