Ligue 1: AS Monaco pokonuje Nantes

  • Data publikacji: 31.01.2021, 23:15

W 22 kolejce Ligue 1 broniące się od spadku Nantes podjęło będące w wyśmienitej formie w ostatnim czasie Monaco. Drużyna z księstwa przyjechała do zachodniej Francji po swoje piąte zwycięstwo z rzędu. Ekipa Niko Kovaca dalej ma nadzieje na europejskie puchary, stąd każde zwycięstwo jest dla nich na wagę złota. Z kolei drużyna, której właścicielem jest Waldemar Kita w każdym spotkaniu walczy niemalże o życie. W obecnych rozgrywkach ich forma jest bardzo słaba, a widmo relegacji do Ligue 2 cały czas na nich ciąży.

 

Od pierwszego gwizdka obie drużyny podeszły widocznie zmotywowane do spotkania. Już w czwartej minucie pewną interwencją popisał się Benjamin Lecomte. Świetną paradą przy stałym fragmencie gry uratował swoją drużynę przed stratą bramki. Zawodnicy obu ekip dwoili się i troili, aby zmienić wynik spotkania. W większości sytuacji zawodziła skuteczność napastników. Boisko już w 34 minucie opuścić musiał Charles Traore. Obrońca doznał kontuzji, która uniemożliwiła mu dalszą grę w tym spotkaniu. W ostatniej minucie pierwszej połowy Monaco w końcu przeprowadziło skuteczną akcję, która zakończyła się bramką. Uderzeniem głową po świetnym dośrodkowaniu popisał się obrońca, Guillermo Maripan. Po dwóch doliczonych minutach sędzia zasygnalizował koniec pierwszej połowy, a ekipa z księstwa zeszła na przerwę z przewagą jednej bramki.

 

Na drugą część spotkania ekipy wyszły w niezmienionym składzie. Po drużynie Kovaca zdecydowanie było widać chęć zwycięstwa i zdobycia trzech punktów. Ogromna przewaga w posiadaniu piłki nie wystarczała, aby zmienić wynik. Napastnicy akcja za akcją marnowali kolejne szanse. Na fali ciągłego naporu na pole karne przeciwnika Monaco dopięło swego i w 61 minucie wynik na 2:0 podwyższył Kevin Volland. Było to 10 trafienie Niemca w tym sezonie. Od 75 minuty Nantes grało w osłabieniu po czerwonej kartce dla kapitana drużyny, Nicolasa Pallois. Ku zaskoczeniu, w 83 minucie Nantes udało się strzelić bramkę kontaktową. Po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu do bramki trafił Renaud Emond. Do końca spotkania Nantes nie udało się wyrównać wyniku i Monaco zdobyło zasłużone trzy punkty.

 

AS Monaco nie rezygnuje z walki o europejskie puchary i cały czas spogląda w stronę podium Ligue 1. Na ten moment zawodnicy z księstwa tracą trzy punkty do PSG, które dziś spektakularnie przegrało swoje spotkanie i uplasowało się na trzecim miejscu. W aktualnej formie Niko Kovac i jego piłkarze mogą z optymizmem podchodzić do następnych kolejek. Natomiast Nantes znajduje się aktualnie w trudnej sytuacji. Na ten moment drużyna Raymonda Domenecha spada do strefy spadkowej. Przed sztabem i właścicielem Waldemarem Kitą bardzo trudne tygodnie. Zewsząd dochodzą rozgoryczone głosy kibiców, a aktualne wyniki nie napawają optymizmem. 

 

Nantes – AS Monaco 1:2 (0:1)

Bramki: 45’ Maripan, 61’ Volland

Nantes: Lafont – Corchia, Castelletto, Pallois, Traore (34’ Appiah) – Coco (62’ Emond), Girotto, Toure (62’ Blas), Louza – Simon (87’ Ndilu), Kolo

AS Monaco: Lecomte – Sidibe, Maripan, Badiashile – Diatta (69’ Gołowin), Fofana (79’ Luis), Tchouameni, Henrique – Volland (80’ Pellegri), Diop (90’ Toure) - Ben Yedder (69’ Jovetic)

Żółte kartki: Appiah, Pallois -  Diatta, Fofana

Czerwona kartka: Nicolas Pallois (druga żółta)