Bez cudu w kolońskiej katedrze CS'a. Na'Vi wygrywa ESL ONE Cologne 2018

  • Data publikacji: 08.07.2018, 23:10

Awans BIG do finału turnieju w Kolonii to była prawdopodobnie największa sensacja w historii Counter-Strike: Global Offensive. Drużyna na dzień dzisiejszy notowana na 25. miejscu w rankingu światowym HLTV.org, na swojej drodze pokonała takie drużyny, jak: MIBR (dawne SK Gaming), G2 i FaZe Clan. Ostatnim przeciwnikiem BIG było Na'Vi, które napędzane doskonałą grą Oleksandra "s1mple" Kostylieva i Denisa "electronic" Sharipova, okazało się zbyt silne dla "gospodarzy" tego turnieju. Finał zakończył się wynikiem 3:1 dla rosyjsko-ukraińskiej drużyny.


Pierwszą mapą finału był wybrany przez Na'Vi "Overpass". Pierwszą rundę pistoletową wygrało BIG, jednak Na'Vi szybko odpowiedziało, wychodząc chwilę później na prowadzenie 4:2. Pierwsza połowa Overpassa mogła zapaść w pamięć głównie dzięki dwóm wygranym przez BIG rundom Eco oraz ninja defuse'owi Tiziana "tiziaN" Feldbuscha w ostatniej rundzie pierwszej połowy, zakończonej wynikiem 8:7 dla Natus Vincere. Druga runda pistoletowa padła łupem faworytów tego turnieju, czyli Na'Vi. Poszli oni za ciosem, wygrywając kolejne rundy, trzymając ekonomię przeciwnika pod kontrolą, czego efektem końcowym była wygrana przez nich pierwsza mapa finału wynikiem 16:10.

Drugą mapą był kultowy "Dust 2", na którym to Na'Vi nie wygrało jeszcze nigdy na LAN'ie (po update), natomiast BIG wygrało na niej z każdym podczas tego turnieju, miażdżąc wręcz G2 16:1 w ćwierćfinale. Jeżeli BIG chcieliby pomarzyć o zwycięstwie w Kolonii, musieli wygrać dusta. Jednak to Na'Vi wygrało pierwszą rundę pistoletową i wyszło spokojnie na prowadzenie 3:0. Pomimo przegranych rund, z bardzo dobrej strony pokazywał się Johannes "nex" Maget i to właśnie jego bardzo dobra gra pozwoliła zbliżyć się BIG do Na'Vi na dystans dwóch rund różnicy. BIG doprowadziło do wyrównania przy wyniku 6:6, a pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem niemieckiej drużyny 7:8. Drugą połowę otworzył ace Johannesa "tabseN" Wodarza, który nie błyszczał do tego momentu podczas finału. W następnej rundzie in-game leader BIG Fatih "gob b" Dayik uratował swój zespół przed porażką w rundzie anti-forcebuy, popisując się czterema ważnymi fragami. Na'Vi nie poddawało się jednak i, wiedząc w jak słabej ekonomicznie sytuacji znajdują się przeciwnicy, postanowili znów zaryzykować kupując pojedyncze AK-47 oraz pistolety z kevlarem i granat ami - w ten sposób przełamali BIG przy wyniki 8:10. W 22. rundzie niesamowity popis dał "nex", zabijając Ioanna "Edward" Shukarieva, kradnąc jego broń i zabijając przy tym całą drużynę Natus Vincere, co dało drugiego ace'a w drugiej połowie dla BIG (10:12). Electronic nie postanowił być jednak dłużny swojemu przeciwnikowi i w następnej rundzie popisał się fantastycznym zagraniem na bombsite B, broniąc się w sytuacji 1vs4, dzięki czemu Na'Vi dopisało jedenastą rundę na swoje konto. Była to jednak ostatnia runda wygrana przez Na'Vi na tej mapie, gdyż BIG bardzo solidną grą przypieczętowało zwycięstwo na duście 2 11:16, wyrównując stan finału na 1:1.

 

Kolejną mapą był "Train". BIG rozpoczynało po stronie anty-terrorystów i zaczęli dobrze, bo od wygranej rundy pistoletowej. Na nieszczęście niemieckiego składu, Train był mapą, na której obudził się s1mple, a zaczął w siódmej rundzie, popisując się trzema fantastycznymi fragami podczas rundy eco, które pozwoliły Na'Vi na rozpoczęcie pogoni za uciekającymi rywalami. Pokrzepieni fantastyczną grą swojej gwiazdy, Na'Vi byli w stanie doprowadzić do stanu 7:8 na koniec pierwszej połowy. BIG wygrało drugą rundę pistoletową, co nie wydarzyło się jeszcze w tym finale, jednak tym razem również przegrali drugą rundę eco na tej mapie, co doprowadziło do stanu 8:10. Okazało się to iskrą, która rozpaliła prawdziwy ogień, jakim były popisy s1mple'a i electronica na Trainie. Bezbłędni w obronie Na'Vi nie pozwolili już rywalom na zdobycie ani jednej rundy, kończąc mapę fanstastyczną akcją Egora "flamie" Vasilieva, który wyeliminował czterech wrogów w pięć sekund doprowadzając do wyniku 16:10 dla Na'Vi. 

Jak się okazało, ostatnią mapą było "Inferno". Początek znowu bardzo wyrównany, a na szczególną uwagę podczas pierwszej połowy zasługiwały dwie rundy, w których snajper BIG Owen "smooya" Butterfield wygrywał, znajdując się w sytuacji 1vs1. Były to bardzo ważne rundy dla BIG, ale to Na'Vi wygrało połowę 8:7, dzięki fenomenalnej akcji s1mple'a, który zabił ze snajperki trzech wbiegających na bombsite terrorystów, a czwartego zanożował, kiedy podkładał bombę w dymie. Na'Vi nie zwolniło tempa już do końca finału, wygrywając drugą rundę pistoletową i, podobnie jak w przypadku Traina, całkowicie zdominowało drugą połowę mapy, oddając BIG tylko jedną rundę. 16:8, 3:1. Na'Vi wygrało ESL ONE Cologne 2018! 

 

Na'Vi 3:1 BIG (16:10; 11:16; 16:10; 16:8)
Statystyki: Statystyki