Puchar Niemiec: fantastyczne widowisko na Signal Iduna Park!
Autor/Creative Commons

Puchar Niemiec: fantastyczne widowisko na Signal Iduna Park!

  • Dodał: Hubert Dondalski
  • Data publikacji: 02.02.2021, 21:31

Puchar Niemiec powoli zmierza w decydującą fazę. W ramach spotkania 1/8 finału tego turnieju Borussia Dortmund podjęła na własnym stadionie SC Paderborn 07. Po iście niesamowitym spotkaniu gospodarze awansowali do ćwierćfinału Pucharu Niemiec, wygrywając 3:2 po dogrywce.

 

Borussia wyszła na boisko z fantastycznym nastawieniem – od pierwszej minuty naciskała na rywali i przytłoczyła ich nieustannym atakiem. Nagroda za wysiłek przyszła bardzo szybko, gdyż w 7. minucie spotkania Emre Can pokonał bramkarza gości pięknym wolejem po małym zamieszaniu w polu karnym. Bramka gospodarzy przebudziła Paderborn, którzy również ruszyli do ataku, ale ich akcje były bardzo niefrasobliwe. Borussia natomiast dalej była dokładna w swoich zamiarach i w 16. minucie prowadziła już 2:0. Haaland posłał prostopadłe podanie do Sancho, a młody Anglik wyszedł sam na sam z bramkarzem, minął golkipera i umieścił piłkę w siatce.

 

Piłkarze Edina Terzica zmniejszyli tempo, zaś Paderborn zaczął coraz bardziej naciskać, co mogło się podobać sympatykom tej drużyny. Przed bardzo dobrą szansą stanął Antwi-Adjej, który świetnie przedrylował Łukasza Piszczka, ale jego strzał został obroniony przez Hitza. Trener drużyny gości Steffen Baumgart bardzo przeżywał to spotkanie – non stop dopingował swoich piłkarzy i dodawał im otuchy. Pomimo tego Paderborn nie strzelił bramki kontaktowej i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:0 dla gospodarzy.

 

Drużyna gości wyszła na drugą połowę z bardzo agresywnym nastawieniem, czego efektem były szybkie, dwie, żółte kartki. Takie nastawienie jednak bardzo pomagało SC Paderborn, ponieważ to oni naciskali na bramkę Hitza i grozili bramką kontaktową, ale bezskutecznie, ponieważ za każdym razem brakowało postawienia kropki nad "i". 

 

W 72. minucie mecz z powrotem nabrał rumieńców, przed świetną szansą stanęli piłkarze Baumgarta, ale doskonała parada Hitza pozwoliła zachować prowadzenie i wyprowadzić kontratak, lecz Jadon Sancho pomylił się o centymetry! Starania gości przyniosły wymarzony rezultat. W 79. minucie Julian Justvan dopadł do bezpańskiej piłki w polu karnym rywali i uderzył w sam środek bramki, a świetnie dysponowany w tym meczu Hitz popełnił duży błąd i przepuścił futbolówkę. Borussia zaczęła się coraz bardziej gubić w rozgrywaniu piłki, a SCP nie spuszczał nogi z gazu. W myśl teorii "najlepszą obroną jest atak", Borussia stworzyła sobie dwie doskonałe sytuacje, ale Sancho oraz Reyna nie umieścili piłki w bramce rywali. W 93. minucie serca kibiców gospodarzy zamarły. Piłkę meczową na nodze miał Owusu, który został sfaulowany w polu karnym, lecz sędzia nie odgwizdał przewinienia. Co więcej, z kontrą ruszył samotnie Haaland, który umieścił piłkę w bramce gości. Jak się jednak okazało, Tobias Stieler otrzymał informacje przez słuchawkę, iż warto skorzystać z analizy VAR. Interwencja okazała się słuszna – arbiter  anulował bramkę Norwega i przyznał rzut karny dla Paderbornu! Do jedenastki podszedł sam poszkodowany i celnym strzałem doprowadził do dogrywki. 

 

Dogrywka rozpoczęła się od niebezpiecznej sytuacji, w której ucierpiał Emre Can. Chwilę później Borussia ruszyła z kontratakiem i Haaland umieścił piłkę w siatce. Na jego nieszczęście, po raz kolejny arbiter spotkania – Tobias Stieler rozpatrywał sytuacje w powtórce VAR, doszukując się spalonego. Tym razem Norweg miał szczęście – bramka została uznana i Borussia była bliżej ćwierćfinału! W 103. minucie gospodarze byli bliscy podwyższenia wyniku. Do fantastycznego podania od Cana dopadł Haaland, ale napastnik Borussi fatalnie przestrzelił.

 

Druga część dogrywki rozpoczęła się równie szalenie, jak jej poprzedniczka. Paderborn w dalszym ciągu starało się o wyrównanie spotkania, a przede wszystkim o awans. Obie drużyny resztkami sił walczyły do samego końca o każdą piłkę. Gospodarze mieli fantastyczną okazję, aby zamknąć ten mecz, lecz obrońca gości ofiarnym wślizgiem wybił piłkę na rzut rożny. Drużyna Baumgarta do samego końca walczyła o awans, lecz bezskutecznie. Arbiter Tobias Stieler zakończył to fantastyczne spotkanie. SC Paderborn pokazało pięknego ducha walki, nie poddali się i doprowadzili do dogrywki. Borussia Dortmund natomiast melduje się w ćwierćfinale Pucharu Niemiec, po nie tak łatwym wyzwaniu, jak się mogło wydawać.

 

 

Borussia Dortmund – SC Panderborn 07 3:2 (2:0, 2:2, 3:2)

Bramki: Can 7’, Sancho 16’, Haaland 95’ - Justvan 79' Owusu 90+8

Borussia Dortmund: Hitz – Morey Bauza (46' Passlack), Akanji, Schulz (91' Guerreiro) Piszczek – Bellingham (74' Dahoud), Delaney, Sancho (116’ Reus), Can, Brandt (65' Reyna)– Haaland

SC Panderborn 07: Zingerle – Ananou, Hünemeier, Schonlau, Collins – Srbeny (69' Terrazzino), Schallenberg (88' Owusu), Thalhammer (69' Justvan) – Führich (105’ Meller), Michel (24’ Ingelsson), Antwi-Adjej

Żółte Kartki: Delaney 77’ - Srbeny 51', Ingelsson 52', Ananou 75', Antwi-Adjej (104’)

Sędzia: Tobias Stieler

 

 

Hubert Dondalski

Student dziennikarstwa na Uniwersytecie Szczecińskim. Od dziesięciu lat w toksycznym związku z Arsenalem. Fanatyk esportu.