Piłka nożna kobiet: katalońska Barcelona wciąż niepokonana w lidze
© Sven Beyrich (El Loko Foto), 2019

Piłka nożna kobiet: katalońska Barcelona wciąż niepokonana w lidze

  • Dodał: Wiktoria Kornat
  • Data publikacji: 03.02.2021, 18:00

W środowym meczu zmierzyły się ze sobą dwie najlepsze ekipy w hiszpańskiej Primera Iberdrola. Katalońska Barcelona po niełatwym spotkaniu ograła Levante UD 3:0. Piłkarki Blaugrany wciąż pozostają niepokonane w lidze i liderują w rozgrywkach z kompletem punktów.

 

Po pewnym zwycięstwie nad Realem Madryt w niedzielnym El Clasico piłkarki FC Barcelony udały się do Walencji na spotkanie z miejscowym Levante UD. Drużyna Levante UD spisuje się w tym sezonie znakomicie, w ligowej tabeli plasując się tuż za katalońską Barceloną, wyprzedzając dwa wielkie kluby z Madrytu – Atletico oraz Real. Piłkarki Levante tracą do liderującej Barcelony zaledwie dwa oczka, ale drużyna z Katalonii ma do rozegrania jeszcze trzy zaległe mecze. Wiceliderki rozgrywek mają realne szanse na zakończenie sezonu w czołowej trójce i zapewnienie sobie dzięki temu miejsca premiowanego występami w kolejnej edycji kobiecej Ligi Mistrzów. Levante UD to druga najbardziej bramkostrzelna ekipa w lidze i duża w tym zasługa Esther Gonzalez. Napastniczka popularnych Żab w tym sezonie do siatki rywalek trafiła już szesnastokrotnie, dokładając do swojego dorobku również trzy asysty. W tym spotkaniu FC Barcelona musiała radzić sobie bez środkowej obrończyni Mapi Leon, która w niedzielnym El Clasico obejrzała czerwoną kartkę. Do gry po kontuzji wróciła natomiast Lieke Martens. W drużynie Levante UD zabrakło środkowej pomocniczki, Claudii Zornozy, która doznała kontuzji kolana w poprzednim meczu z Deportivo Abanca.

 

Dość zaskakująco, w tym spotkaniu drużyna Levante zdecydowała się na grę w ustawieniu z trójką obrończyń. Mimo to, od samego początku piłkarki z Walencji nastawiły się na grę w defensywie, a swoich szans na zaskoczenie rywalek upatrywały w grze z kontrataku. Katalońska Barcelona dominowała w posiadaniu piłki, ale miała niemałe problemy ze znalezieniem luk w szczelnej formacji defensywnej gospodyń. Piłkarki Blaugrany próbowały jak najszybciej odzyskać futbolówkę po stracie, szybko doskakując do rywalek, jednak zawodniczki Levante umiejętnie radziły sobie z agresywnym pressingiem przeciwniczek. W pierwszym kwadransie spotkania obejrzeliśmy dużo walki, ale żadna z drużyn nie stworzyła sobie dogodnej szansy do zdobycia bramki. Pierwsza okazja miała miejsce w 17. minucie meczu, kiedy to Asisat Oshoala ze skrzydła dogrywała piłkę w pole karne, a strzał Jenni Hermoso został zablokowany przez jedną z obrończyń Levante. Przyjezdne zdecydowały się na krótki wariant rozegrania rzutu rożnego i były bliskie objęcia prowadzenia w tym pojedynku, jednak Asisat Oshoala przeniosła piłkę nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Marię Lopez. FC Barcelona wciąż dominowała na boisku, ale musiała zachować pełną koncentrację, ponieważ zawodniczki Levante UD niejednokrotnie w tym sezonie udowadniały, jak groźne potrafią być w grze z kontrataku. W 21. minucie z dystansu uderzyła Kheira Hamraoui. Silny strzał pomocniczki Blaugrany zmierzał w środek bramki i bez problemów interweniowała Lopez. Determinacja i cierpliwość mistrzyń kraju opłaciły się w 37. minucie spotkania. FC Barcelona dopięła swego i przełamała szczelną defensywę Levante UD. Jenni Hermoso otrzymała piłkę w środku pola i zagrała do znajdującej się na linii pola karnego Caroline Graham Hansen. Skrzydłowa Barcelony sprytnym strzałem po ziemi między nogami obrończyni umieściła piłkę w siatce. To szóstka bramka w sezonie zawodniczki, która jest najlepiej asystującą piłkarką w hiszpańskiej Primera Iberdrola. Reprezentantka Norwegii może pochwalić się dwunastoma asystami  w czternastu rozegranych dotychczas spotkaniach. W tej części meczu wynik nie uległ już zmianie i po pierwszej połowie na stadionie Ciudad Deportiva prowadziły przyjezdne.

 

Po przerwie FC Barcelona dążyła do podwyższenia rezultatu w tym pojedynku. Jednobramkowe prowadzenie nie zadowalało podopiecznych trenera Lluisa Cortesa. W 52. minucie meczu groźnie w pole karne dośrodkowała Marta Torrejon, ale z bliska wprost w ręce bramkarki uderzyła Asisat Oshoala. Trzy minuty później na indywidualną akcję prawym skrzydłem zdecydowała się Hansen. Strzelczyni pierwszej bramki w tym spotkaniu dograła piłkę w pole karne, a futbolówka po rykoszecie przetoczyła się po linii bramkowej. Gospodynie mogły mówić o dużym szczęściu, że w tej sytuacji uniknęły straty gola. Naciski katalońskiej Blaugrany nie ustały. Obecne liderki rozgrywek zdobyły bramkę na 2:0 w 66. minucie meczu. Kapitan Barcelony, Alexia Putellas znalazła się w polu karnym rywalek i wycofała piłkę do nadbiegającej Hansen, która pewnym uderzeniem umieściła futbolówkę w siatce. W 73. minucie spotkania to piłkarki Levante UD bliskie były zdobycia bramki kontaktowej. Efektownym dryblingiem przy linii bocznej popisała się Estefania Banini. Piłka trafiła do Evy Navarro, a młoda reprezentantka kraju z prawego skrzydła dośrodkowała w pole karne. Futbolówka po uderzeniu Jucinary zatrzymała się jednak na poprzeczce bramki strzeżonej przez Sandrę Panos. Niespełna kwadrans później trzecią trzeciego gola na swoim koncie zapisały przyjezdne. Wprowadzona chwilę wcześniej na boisko Lieke Martens z prawego skrzydła dograła piłkę w pole karne. Napstniczka Blaugrany, Jenni Hermoso uprzedziła interweniującą Rocię Galvez i zdobyła swoją dwunastą bramkę w tym sezonie hiszpańskiej Primera Iberdrola. W końcowych minutach spotkania nic już się nie wydarzyło i piłkarki FC Barcelony po niełatwym meczu mogły cieszyć się z bardzo ważnego zwycięstwa. Zawodniczki Levante UD utrzymały pozycję wiceliderek tabeli, natomiast Blaugrana niezmiennie prowadzi w rozgrywkach Primera Iberdrola z kompletem punktów i bilansem bramkowym 76:3. Piłkarki ze stolicy Katalonii są niepokonane z lidze od 640 dni i w tym okresie czasu zdobyły 101 na 105 możliwych punktów. 

 

Levante UD – FC Barcelona 0:3 (0:1)

Bramki: 37’ Hansen, 67’ Hansen, 86’ Hermoso

Levante UD: Lopez – Mendez, Toletti, Cometti – Jucinara, Andonova (63’ Lannuzzi), Rocio, Banini, Alharilla (80’Tomas) – Esther(63’ Navarro), Redondo

FC Barcelona Femeni: Panos – Ouahabi (73’ Serrano), Pereira, Guijarro, Torrejon – Putellas, Hamraoui, Hermoso  – Caldentey (82’ Losada), Oshoala (73’ Martens), Graham (82’ Falcon)

Żółte kartki: 21’ Andonova, 31’ Esther, 65’ Cometti, 87’ Martens

Wiktoria Kornat – Poinformowani.pl

Wiktoria Kornat

Miłośniczka sportu, w szczególności piłki nożnej w kobiecym wydaniu. Poza futbolem, śledzę zmagania na kortach tenisowych i parkietach koszykarskich. Z innych dziedzin - polityka i lotnictwo cywilne.