Ligue 1: derby Bretanii na remis
© Sven Beyrich (El Loko Foto), 2019

Ligue 1: derby Bretanii na remis

  • Dodał: Rafał Kozieł
  • Data publikacji: 03.02.2021, 20:56

W meczu 23. kolejki fracuskiej Ligue 1 Rennes zremisowało na swoim boisku z drużyną Lorient 1:1. Mecz nie był fascynującym widowiskiem. Strata punktów spowodowała, że gospodarze zmarnowali okazję na ucieczkę grupie pościgowej.

 

Drużyna Rennes jest jedną z niespodzianek obecnego sezonu. Po 21. rozegranych meczach drużyna gospodarzy plasowała się na szóstej lokacie, uprawniającej do gry w kwalifikacjach Europa Conference League. Wprawdzie podopieczni Juliena Stéphana od początku roku wygrali zaledwie jedno spotkanie, ale w tym czasie m. in. urwali punkty drużynie Lyonu (2:2). Goście natomiast balansują pomiędzy miejscem bezpiecznym a strefą spadkową. Lorient w ostatniej kolejce sensacyjnie pokonało PSG 3:2 na własnym boisku i do derbów Bretanii przystępowało w bojowych nastrojach. Mimo to bukmacherzy faworyta środowego spotkania upatrywali w drużynie gospodarzy.

 

Pierwsza połowa nie była ekscytującym widowiskiem. Obie drużyny notowały sporo strat i niedokładności, a sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. Mimo to na przerwę gospodarze schodzili prowadząc jedną bramką, strzeloną po niecałym kwadransie gry. Po nieco chaotycznym wyprowadzeniu piłki przez obrońców Lorient piłkę otrzymał Eduardo Camavinga i oddał strzał zza pola karnego. Matthieu Dreyer sparował strzał 18 – letniego Francuza w bok, jednak do piłki dopadł Martin Terrier i dobił ją do pustej bramki, dając prowadzenie Rennes. Po strzelonym golu tempo gry spadło, dzięki czemu gospodarze nie mieli problemów z dowiezieniem korzystnego rezultatu do przerwy.

 

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Gospodarze w dalszym ciągu kontrolowali przebieg zdarzeń na boisku, jednak brakowało konkretów w postaci kolejnych goli. Zarówno jedni, jak i drudzy nie kwapili się do szaleńczych ataków. Dopiero w ostatnim kwadransie piłkarze Lorient zaczęli atakować nieco odważniej, dzięki czemu udało im się wyrównać. Na niecałe dziesięć minut przed zakończeniem meczu piłkę z prawej strony w pole karne wrzucił Gravillon, a piłkę z woleja uderzył Quentin Boisgard. Alfred Gomis skapitulował i na tablicy wyników pojawił się remis. Pomimo prób obu drużyn więcej bramek nie padło i na mecz na Roazhon Park zakończył się podziałem punktów.

 

Rennes – Lorient 1:1 (1:0)

Bramki: 14’ Terrier – 83’ Boisgard

Rennes: Gomis – Traore (24’ Soppy), Da Silva, Aguerd, Maouassa (69’ Truffert) – Doku, Camavinga, N’Zonzi, Bourigeaud, Grenier (82’ Martin) – Terrier (82’ Guirassy)

Lorient: Dreyer – Hergault, Gravillon, Morel, Laporte, Lemoine (55’ Abergel) – Delaplace, Le Fee (65’ Lauriente), Chalobah, Wissa (65’ Boisgard) – Moffi (65’ Grbic)

Żółte kartki: Soppy, Guirassy - Chalobah

Sędzia: Hakim El Hadj