"Głównym celem są Mistrzostwa Świata i wywalczenie tam medalu" - rozmowa z Piotrem Kuczerą

  • Data publikacji: 10.07.2018, 08:49

Piotr Kuczera - podwójny brązowy medalista Mistrzostw Europy z Kazania z 2016 roku, brązowy medalista Mistrzostw Świata Juniorów z 2015 roku oraz brązowy medalista Mistrzostw Europy Juniorów z tego samego roku.

 

Rafał Gawryński: Co Pana zafascynowało do uprawiania judo?

 

Piotr Kuczera: Historia jest trochę zabawna, ponieważ na początku nie wiedziałem, że judo to sztuka walki. Podobało mi się  jak mój kolega był bardzo sprawny gimnastyczne i potrafił chodzić na rękach. Okazało się, że chodzi na judo, ja też chciałem.

 

RG: Jak zaczęła się Pana przygoda z judo?

 

Piotr Kuczera: Swoją przygodę rozpocząłem w 2005 roku, w jednym z rybnickich klubów. Moim pierwszym trenerem był Artur Kejza, najlepszy zawodnik judo w historii Rybnika, tak już zostało do dnia dzisiejszego.

 

RG: Czy przed judo uprawiał Pan jakieś inne sporty?

 

Piotr Kuczera: Tak, chwilę miałem styczność z piłką nożną, ale szybko zrozumiałem, że gry zespołowe to nie jest moja mocna strona.

 

RG: Ostatnie Pana starty były bardzo udane. Zajął Pan 1. miejsce na Pucharze Świata w Sofii i 3. miejsce w Tbilisi. Co Pana motywuje przed każdą walką?

 

Piotr Kuczera: Ciężko jest jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ale głównym motywatorem są moje marzenia.

 

RG: Od tego sezonu można zdobywać punkty do rankingu olimpijskiego. Czy ma Pan gdzieś z tyłu głowy myśl o Igrzyskach czy jeszcze Pan o tym nie myśli?

 

Piotr Kuczera: Cały czas o tym myślę i to mobilizuje mnie do pracy.

 

RG: Najbliższym startem dla Pana będą Drużynowe Mistrzostwa Europy w Jekaterynburgu. Czy ma Pan jakiś cel postawiony przed zawodami?

 

Piotr Kuczera: Są to zawody drużynowe, ja będę chciał pokazać się z jak najlepszej strony. Myślę, że każdy z drużyny taki ma właśnie cel. W tych zawodach pojedyncze osoby się nie liczą, ważna jest całą drużyna.

 

RG: Czy ma Pan jakiegoś judokę na którym się Pan wzoruje?

 

Piotr Kuczera: Moim wzorem jest Paweł Nastula. Bardzo go cenię jako sportowca, ale też człowieka. Bardzo się cieszę, że miałem okazję z nim współpracować i ubolewam w jaki sposób został potraktowany przez obecne władze w Polskim Związku Judo.

 

RG: Jakie są najbliższe Pana plany startowe?

 

Piotr Kuczera: Aktualnie przygotowywałem się do Drużynowych Mistrzostw Europy oraz Grand Prix w Zagrzebiu, ale niestety w tym drugim nie wystąpi, bo władze PZJUDO nie dopełniły formalności zgłoszenia i nikt z kraju nie wystąpi na tych zawodach. Kolejnymi stratami będą Grand Prix w Budapeszcie i Mistrzostwa Świata w Azerbejdżanie.

 

RG: Jakie cele stawia Pan przed sobą w tym sezonie?

 

Piotr Kuczera: Głównym celem są Mistrzostwa Świata i wywalczenie tam medalu.

 

RG: Jakie jest Pana największe sportowe marzenie?

 

Piotr Kuczera: Moim marzeniem jest złoto olimpijskie.