PlusLiga: Resovia lepsza w hicie kolejki!
Biuro prasowe PGE Skra Bełchatów

PlusLiga: Resovia lepsza w hicie kolejki!

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 06.02.2021, 17:01

Asseco Resovia Rzeszów po znakomitym spotkaniu wygrała z Vervą Warszawa Orlen Paliwa 1:3. Trzy pierwsze sety spotkania były bardzo wyrównane, ale ostatnia odsłona od początku do końca przebiegała pod dyktando rzeszowian. Podopieczni Alberto Giulianiego wykorzystali osłabienie w przyjęciu rywali po zajściu z boiska Damiana Wojtaszka w trzeciej partii i „wyserwowali" zwycięstwo. Triumf pozwolił Resovii awansować na 5. miejsce w tabeli.

 

Kibice mogli się dziś spodziewać naprawdę wyrównanego starcia. Walcząca o pozycję wicelidera Verva z pewnością chciała udowodnić swoją siłę dodając do swojego konta kolejne zwycięstwo. Rzeszowianie są jednak całkiem innym zespołem niż na początku sezonu. Udowodniła to sensacyjna wygrana z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, która przed starciem na Podpromiu nie doznali goryczy porażki. Teraz musieli udowodnić, że nie był to przypadek.

 

Największe znaczenie w premierowej odsłonie miała zagrywka gości. Potężne uderzenia Jeffreya Jendryka i Klemena Cebuljego sprawiły, że Stołeczni mieli ogromny problem ze skutecznym przeprowadzeniem pierwszej akcji. Skrzydłowi z Podkarpacia byli bezbłędni na kontrze, dzięki czemu podopieczni Alberto Giulianiego stopniowo budowali wysokie prowadzenie – 2:5, 9:13. W końcówce kolejne problemy w przyjęciu sprawił warszawianom Fabian Drzyzga, a tablica wyników pokazała 11:18. Gospodarzom trudno było odrobić straty, gdyż popełniali proste błędy serwisowe, a ich ataki często były nieudane. Dopiero w końcówce ich gra się poprawiła i po udanych kontrach zdobyli 3 punkty z rzędu, broniąc piłek setowych. Ostatecznie jednak zabrakło im czasu, aby odwrócić losy seta i przegrali 22:25 po skutecznym bloku Piotra Nowakowskiego.

 

Drugą partię lepiej rozpoczęli podopieczni Andrei Anastasiego, którzy po zablokowaniu ataku Karola Butryna odskoczyli na 5:3. Siatkarze z Podkarpacia szybko jednak nadgonili – 8:8 i gra toczyła się punkt za punkt. Dopiero przy stanie 17:16 kolejnym blokiem popisali się warszawianie i znów odskoczyli na dwa „oczka". Czasy po które sięgał Alberto Giuliani nie przyniosły efektu, a jego podopieczni nie potrafili zatrzymać bezbłędnych w ataku gospodarzy. W efekcie Verva wyrównała stan meczu na 1:1, a decydujący punkt zdobył Michał Superlak, wykorzystując kontratak.

 

Trzeciego seta rozpoczęły efektowne bloki obu drużyn. Najpierw Klemen Cebulj nie zdołał sforsować muru postawionego przez Andrzeja Wronę – 3:1, a później Jeffrey Jendryk odpłacił rywalom pięknym za nadobne, odrabiając straty – 4:4. Wykorzystany kontratak pozwolił rzeszowianom odskoczyć na 2 „oczka” ale as serwisowy Andrzeja Wrony zniwelował dystans – 8:8. Kolejny zryw przyjezdni zanotowali chwilę później. Timo Tammemaa zdołał zatrzymać Piotra Nowakowskiego, a w następnej akcji Resovii dopisało szczęście przy serwisie Karola Butryna – 10:13. Problemy Stołeczni mieli również z zagrywkami Rafała Buszka, a rzeszowianie skrzętnie wykorzystali serię kontrataków – 11:16. Tej przewagi gospodarze nie zdołali już odrobić. Podopieczni Alberto Giulianiego rozkręcali się natomiast z minuty na minutę i w końcówce zdobyli serię punktów. Seta zakończył autowy atak Michała Superlaka na 17:25.

 

W końcówce poprzedniej partii ucierpiał Damian Wojtaszek, który nie był w stanie dokończyć meczu. W efekcie rolę libero odegrał Jan Król. Osłabienie gospodarzy w przyjęciu wykorzystał Fabian Drzyzga, zdobywając dwa punkty bezpośrednio z zagrywki – 4:8. Z każdą chwilą Stołeczni byli coraz bardziej bezradni wobec atomowych serwisów rywali. Pojedyncze przebłyski warszawian w bloku nie wystarczyły, by odrobić straty. W konsekwencji goście wygrali seta bez większej historii 16:25.

 

Verva Warszawa Orlen Paliwa – Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (22:25, 25:22, 17:25, 16:25)

MVP: Karol Butryn