PlusLiga: Indykpol przegrywa ze Stalą Nysa
Biuro prasowe Indykpol AZS Olsztyn

PlusLiga: Indykpol przegrywa ze Stalą Nysa

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 06.02.2021, 23:30

Stal Nysa po bardzo zaciętym pojedynku pokonała Indykpol AZS Olsztyn 3:1. W każdym secie walka była wyrównana, a o zwycięstwie przesądzała emocjonująca końcówka. Ostatecznie to jednak tegoroczny beniaminek sprawił kolejną niespodziankę. Porażka oznacza dla zespołu Daniela Castellaniego dziewiąte miejsce w tabeli i jednopunktową stratę do GKS-u Katowice.

 

Choć bohaterowie ostatniego sobotniego meczu PlusLigi plasują się w dolnej części tabeli, spotkanie zapowiadało się interesująco. Znajdujący się na przedostatnim miejscu „Stalowcy" sprawili w tym sezonie już niejedną niespodziankę. Z pewnością „Akademiki: z Olsztyna musieli więc mieć się na baczności, szczególnie w perspektywie walki o czołową „ósemkę". Wynik dzisiejszego starcia mógł podopiecznych Daniela Castellaniego zbliżyć, ale także bardzo oddalić od fazy play-off.

 

Od początku pierwszego seta prowadzili nysianie, którzy po wykorzystanych kontratakach odskoczyli na dwa „oczka” – 6:4. Dobra gra blok-obrona oraz potężne zagrywki pomogły gospodarzom stopniowo zwiększać dystans – 17:13.  Olsztynianie próbowali zbliżyć się do rywali w decydującej fazie gry – 18:16, ale proste błędy uniemożliwiły im wyrównanie. W końcówce nieregulaminowe zagranie Indykpolu sprawiło, że tegoroczny beniaminek odzyskał trzy punkty przewagi – 23:20. Wówczas seria udanych zagrywek gości utrudniła przyjęcie nysianom. Pojedynczy blok na skrzydłowym Stali pozwolił „Akademikom" wyrównać na 23:23. W efekcie set zakończyła emocjonująca gra na przewagi, w której lepsi okazali się gospodarze po wykorzystanym kontrataku na 30:28.

 

Podbudowani zwycięstwem nysianie kontynuowali dobrą grę w kolejnym secie. Trudne serwisy i wysoka skuteczność ataku pozwoliła im szybko odskoczyć na 4:0. Przewagę gospodarze utrzymali do połowy partii. Wówczas proste błędy przyczyniły się do odrobienia strat przez Indykpol – 17:17. Kluczowy okazał się jednak mocny serwis „Stalowców", który pozwolił na wypracowanie kolejnej punktowej serii – 22:18. Tym razem podopieczni Krzysztofa Stelmqcha nie wypuścili prowadzenia z rąk i wygrali 25:22.

 

Trzecią odsłonę lepiej rozpoczęli olsztynianie. Skuteczne bloki i wykorzystane kontrataki dały „Akademikom" dwupunktowe prowadzenie 3:5. Choć Stal szybko odrobiła straty – 7:7 – po krótkiej grze punkt za punkt Olsztyn ponownie odskoczył na kilka punktów dzięki potężnym zagrywkom – 14:19. Nysianie walczyli do samego końca, ale w ich grę wkradło się wiele niedokładności, które ostatecznie uniemożliwiły wyrównanie. Indykpol wygrał 22:25 i zmniejszył przewagę Stali w setach – 2:1.

 

Ostatnia partia znów była bardzo zacięta. Obie ekipy kilkukrotnie zmieniały się na prowadzeniu, ale mnie błędów popełniali gospodarze. To właśnie koncentracja i wysoka skuteczność ataku pozwoliła drużynie z Nysy rozstrzygnąć seta, a tym samym całe spotkanie na swoją korzyść – 25:23.

 

Stal Nysa – Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (30:28, 25:22, 22:25, 25:23)

MVP: Bartosz Bućko