Fortuna Puchar Polski: Puszcza wybiła Lechii ćwierćfinał z głowy!

  • Dodał: Kamil Czuj
  • Data publikacji: 09.02.2021, 16:27

Premierowe spotkanie 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski  pomiędzy Puszczą Niepołomice a Lechią Gdańsk zakończyło się sensacyjnym zwycięstwem gospodarzy. Triumfowali oni 3:1 i pewnie wyeliminowali finalistę dwóch poprzednich edycji Pucharu.

 

Oba zespoły spisują się w tym sezonie w swoich ligach przeciętnie. Puszcza w Fortuna 1. Lidze znajduje się na dziewiątej lokacie i ma w dorobku 23 punkty. „Lechiści” z kolei są również na dziewiątej pozycji z 20 punktami na koncie, tyle że w PKO BP Ekstraklasie. Oficjalnym gospodarzem spotkania została ekipa z Niepołomic, jednak ze względu na bardzo zły stan murawy na ich stadionie, mecz był rozegrany w Sosnowcu.

 

Obaj trenerzy mieli dostępnych w tym meczu praktycznie wszystkich zawodników ze swoich kadr.

 

Już w 4. minucie gry goście z Gdańska wyszli na prowadzenie. Bramkę zdobył Jospeh Ceesay, który zdecydowanie najlepiej odnalazł się w zamieszaniu w polu karnym po rzucie wolnym i władował piłkę do siatki. Była to pierwsza bramka Szweda w barwach gdańszczan. Trzynaście minut później mieliśmy już jednak ponownie wynik remisowy. Po wrzutce Sebastiana Górskiego piłkę do własnej siatki strzałem głową skierował Michał Nalepa. Już chwilę później Lechia zdobyła drugą bramkę, lecz Karol Fila znajdował się na spalonym i arbiter musiał anulować to trafienie. W kolejnych minutach gra się wyrównała. Obie drużyny miały kilku niezłych okazji na zdobycie bramki, a najlepszą w 35. minucie zmarnował Ceesay. W sytuacji sam na sam ze Szwedem górą okazał się Gabriel Kobylak.

 

Zaskakująco od początku drugiej połowy to Puszcza miała zdecydowaną inicjatywę. „Żubry” szybko potwierdziły swoją przewagę i w 54. minucie wyszły na prowadzenie. Po potężnym błędzie defensywy Lechii gola zdobył Hubert Tomalski. Gospodarzy nie zadowalał jednak ten wynik i atakowali mocno dalej. Przyniosło to skutek, bo w 62. minucie potężnym strzałem trzecią bramkę dla niepołomiczan zdobył Erik Cikos. Od tego momentu Lechia zdecydowanie się przebudziła i za wszelką cenę starała się jak najszybciej zdobyć kontaktową bramkę. Groźnie uderzali m.in.: Conrado, Flavio Paixao i Nalepa, którego uderzenie wylądowało na słupku bramki Puszczy. Wynik jednak już się nie zmienił i to „Żubry” wygrały 3:1.

 

Wynik ten spowodował, że Puszcza awansowała do ćwierćfinału rozgrywek i może już w spokoju oczekiwać na przeciwnika. Dla Lechii, jako finalisty dwóch poprzednich edycji Fortuna Pucharu Polski, porażka ta jest olbrzymim zawodem i potwierdzeniem, że podopieczni Piotra Stokowca są obecnie dość mocno „pod formą”.

 

 

Puszcza Niepołomice – Lechia Gdańsk 3:1 (1:1)

Bramki: 17’ Nalepa(s.), 54’ Tomalski, 62’ Cikos- 4’ Ceesay

Puszcza: Kobylak – Mikołajczyk, Czarny, Stefanik, Cikos – Górski (68’ Pięczek), Knap (79’ Klec), Serafin, Stępień – Kobusiński (68’ Radionov), Tomalski (90+3' Spławski)

Lechia: Kuciak – Pietrzak, Kopacz, Nalepa, Fila (78’ Haydary) – Makowski, Kubicki – Udovicić (55’ Gajos), Kałuziński (55’ Żukowski), Ceesay (64’ Conrado) – Arak (64’ Paixao)

Żółte kartki: 87’ Serafin, 88’ Klec - 57’ Fila

Sędzia: Piotr Lasyk