Australian Open: faworytki z dolnej części drabinki nie zawodzą
Steve Collis 2012

Australian Open: faworytki z dolnej części drabinki nie zawodzą

  • Dodał: Dawid Kowalski
  • Data publikacji: 12.02.2021, 12:20

Piątego dnia wielkoszlemowego Australian Open w turnieju kobiet obyło się bez sensacji. Swoje mecze wygrały wszystkie faworyzowane zawodniczki. W 1/8 finału zameldowały się min. Serena Williams, Aryna Sabalenka, Naomi Osaka, Simona Halep, czy Gabrine Muguruza. Oznacza to pasjonującą rywalizację w kolejnych rundach.

 

Pośród wysoko rozstawionych zawodniczek jako pierwsza na kort wyszła Aryna Sabalenka. Rozstawiona z numerem "7" Białorusinka bardzo pewnie ograła reprezentantkę Stanów Zjednoczonych Ann Li 6:3 6:1. Mecz był zacięty do stanu 2:2 w pierwszym secie. Od tego momentu Sabalenka całkowicie przejęła kontrolę nad spotkaniem oddając zaledwie dwa gemy. Całe widowisko trwało godzinę. Zawodniczka za naszej wschodniej granicy przez pierwsze trzy rundy przeszła bez straty seta. W 1/8 finału spotka się z Sereną Williams. Zapowiada się szlagierowe spotkanie dwóch skrajnie ofensywnie grających tenisistek.

Doświadczona Amerykanka, goniąca za 24. tytułem wielkoszlemowym nie bez problemu pokonała Anastazję Potapową 7:6 6:2. Pierwszy set nie był popisem Williams. Zanotowała w nim aż 25 niewymuszonych błędów i przy stanie 4:5 broniła dwóch piłek setowych. Ostatecznie jednak wyszła z opresji, a w drugiej odsłonie udowodniła, że wciąż jest w stanie dominować na korcie nawet najbardziej wymagające rywalki. 

 

Mimo, że Sabalenka swój pojedynek rozstrzygnęła w zaledwie godzinę, to rekord dnia należy do Gabrine Muguruzy. Turniejowa "14" rozbiła Zarine Dyias z Kazachstanu 6:1 6:1. Hiszpanka potrzebowała na wywalczenie awansu 58 minut. Trzeba przyznać, że aktualnie Muguruza swoją grą imponuje i wyraźnie zgłasza swoje aspiracje do zwycięstwa w całym turnieju. W przekroju trzech rozegranych przez siebie rund straciła łącznie 10 gemów. Jej kolejną rywalką będzie Naomi Osaka, co oznacza kolejny szlagier w czwartej rundzie turnieju. Rozstawiona z numerem "3" Japonka odprawiła Ons Jabeur z Tunezji. Rywalizacja zakończyła się wynikiem 6:3 6:2. Osaka całkowicie kontrolowała przebieg spotkania. Zaliczyła aż 26 piłek kończących. Triumfatorka Australian Open sprzed dwóch lat gra w tegorocznej edycji równie doskonale co jej przeciwniczka z kolejnej rundy. Straciła zaledwie trzy gemy więcej niż Muguruza. 

 

W przedostatnim meczu 5. dnia turnieju żeńskiego mecz rozgrywała ostatnia zawodniczka z czołowej dziesiątki rankingu WTA. Rozstawiona z numerem "2" Simona Halep pokonała Weronikę Kudermietową 6:1 6:3. Rumunka jako jedyna z grona faworytek z dolnej części drabinki straciła w tym turnieju seta. Najważniejszy jest jednak awans do kolejnej fazy rozgrywek. Rywalką Halep w 1/8 finału będzie zwyciężczyni spotkania między Igą Świątek a Fioną Ferro. Jeśli Polka wygra tenisistki rozegrają rewanż za mecz w 1/8 zeszłorocznego Roland Garros. Wtedy górą była Świątek.