Tauron Liga: koncert Jokera na własnym terenie!
developres.rzeszow.pl

Tauron Liga: koncert Jokera na własnym terenie!

  • Dodał: Aleksandra Suszek
  • Data publikacji: 12.02.2021, 22:00

Mecz 20. kolejki fazy zasadniczej TAURON Ligi okazał się zwycięski dla Jokera Świecie - beniaminek pokonał na swoim terenie najsłabszą ekipę tego sezonu, pewnie zwyciężając z Eneą PTPS Piła w trzech setach.

 

W tym pojedynku dolnej części tabeli faworytem był beniaminek - Joker Świecie zajmuje przedostatnie miejsce i nic nie wskazuje na to, by siatkarki z Piły zrobiły niespodziankę w najbliższym czasie, bowiem przed spotkaniem dzieliło je od beniaminka aż sześć punktów. Będąca na ostatnim miejscu Enea PTPS Piła wygrała w tym sezonie zaledwie jeden mecz. Zwycięstwo ekipy Wojciecha Kurczyńskiego nie jest więc dużym zaskoczeniem.

 

Pierwsza partia na początku była bardzo wyrównana. Przyjezdne momentami radziły sobie odrobinę gorzej, zaliczając kilka błędów własnych w obronie i polu zagrywki - rywalki nie musiały więc wiele robić, by zdobywać punkty. Do stanu 5:5 wynik wydawał się być jeszcze stabilny, ale wkrótce Joker przejął inicjatywę i po dwóch asach serwisowych Oliwii Urban było już 8:5. Miejscowe nie zwalniały tempa, zdobywając aż pięć punktów z rzędu. Podopieczne Jacka Pasińskiego cały czas starały się dogonić przeciwniczki, ale jak tylko udało im się odrobić dwa "oczka", miejscowe znów powracały do wyższego prowadzenia. Przy stanie 15:9 o czas poprosił trener Piły. Po powrocie na boisko przyjezdne zaliczyły serię udanych akcji, jednak chwilę później na zagrywce pojawiła się Magdalena Jurczyk i tablica wyników znów wskazywała pięć "oczek" różnicy. Siatkarki beniaminka nie pozwoliły odebrać sobie wypracowanej przewagi i utrzymywały dystans już do końca premierowej odsłony. Po błędzie Aliny Bartkowskiej miejscowe miały piłkę setową, którą wykorzystały w pierwszej próbie i zwyciężyły 25:19 po nieudanym bloku jednej z zawodniczek Piły.

 

Pewności siebie miejscowym nie zabrakło także w drugim secie - tym razem od początku postawiły swoje warunki zaliczając serię punktów i po błędzie Gabrieli Ponikowskiej na siatce prowadziły 5:1. Świetne interwencje Urban i Sikorskiej w ataku tylko powiększały przewagę Jokera, bo chwilę później było już 8:2. Popełniane błędy nie pomagały przyjezdnym w realizacji planu, jakim było zniwelowanie strat, a zawodniczki ze Świecia mogły sobie pozwolić na swobodną grę "punkt za punkt". Kolejny bezbłędny atak Sikorskiej sprawił, że na tablicy wyników widniał rezultat 15:7 dla miejscowych. Niewykorzystane sytuacje ze strony przyjezdnych zemściły się jeszcze większą różnicą punktową i podopieczne Jacka Pasińskiego nie miały już szans na odwrócenie losów tej partii. Koncert Świecia trwał w najlepsze i po bloku Jurczyk było już 20:8. Końcówka seta zdecydowanie należała do beniaminka - miejscowe zaliczyły kolejną serię świetnych akcji, nie dając przeciwniczkom żadnych szans na jakiekolwiek punkty. Set padł łupem Jokera 25:9 po skutecznym bloku Pauliny Brzoski.

 

Decydującą partię również przejęły zawodniczki Świecia, choć nie miały tak prostego zadania, jak w poprzednim secie. Zaczęły od prowadzenia 4:1, by za moment błąd Urban wyrównał wynik na 5:5. Można to jednak uznać za jedynie słabszy moment gry siatkarek beniaminka, bowiem chwilę później wypracowały kilkupunktowe prowadzenie. Świetnie w bloku pracowała Jurczyk i dzięki jej interwencjom tablica wskazywała rezultat 12:7 dla miejscowych. Gdy przewaga Jokera wzrosła do sześciu "oczek", przerwę na żądanie wykorzystał szkoleniowiec PTPS-u. Rozpoczęła się rywalizacja "punkt za punkt", ale to miejscowe pewnie kroczyły po zwycięstwo w tym meczu. Swoją cegiełkę w postaci trzech ataków dołożyła Muszyńska. Joker wkroczył w decydującą fazę seta z wynikiem 20:14 i ona również w całości należała do miejscowych - mecz zakończył się pewnym zwycięstwem beniaminka, a ostatni punkt blokiem zdobyła Katarzyna Urbanowicz. 

 

Joker Świecie - Enea PTPS Piła 3:0 (25:19, 25:9, 25:14)
MVP: Oliwia Urban

Aleksandra Suszek – Poinformowani.pl

Aleksandra Suszek

Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.