La Liga: Barcelona z pewnym zwycięstwem!

  • Dodał: Liwia Waszkowiak
  • Data publikacji: 13.02.2021, 22:53

Do spotkania Blaugrana przystąpiła z pewnymi rotacjami w składzie, ale ze zdecydowanie bojowym nastawieniem. Zespół z Kraju Basków po dość trudnym okresie zaliczył poprawę, remisując z Getafe oraz wygrywając u siebie z Realem Valladolid, dzięki czemu oddalił się od strefy spadku. Katalończycy jednak nie pozostawili złudzeń i pewnie zgarnęli komplet punktów.

 

Od pierwszych minut wyczuwalna była atmosfera determinacji zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Barcelona od pierwszego gwizdka chciała zaznaczyć swoją dominację na boisku i już w pierwszej akcji doprowadziła do niebezpiecznej sytuacji pod bramką. Z początku nie popisał się Lucas Perez, który po przyjęciu krótkiego podania nie wykorzystał sytuacji, uderzając swoją słabszą, prawą nogą wysoko ponad poprzeczkę. Zespół z Kraju Basków zdecydowanie próbował nie pozostawać w tyle i chociaż na początku bardziej pracował w defensywie, bardzo szybko starał się przejść do mocnego kontrataku. Blaugrana dosyć często popełniała proste błędy przy niedokładnych podaniach, na co zdecydowanie liczyli piłkarze El Glorioso. Dzięki tym stratom mogli próbować przejść do bardziej ofensywnej gry. Na murawie panował lekki chaos, szczególnie widoczny w okolicach pól karnych. Barcelona w pewnym momencie zaczęła mieć problem z wyprowadzeniem akcji podbramkowej. Z kolei Rodrigo Battaglia zmarnował doskonałą szansę - uderzając z półdystansu w kierunku lewej strony bramki. Dobra interwencja ter Stegena nie pozwoliła na otwarcie wyniku spotkania. Aż do 30. minuty zawodnicy Abelardo bronili się przed stratą gola. Jednakże Trincao po przyjęciu krótkiego podania oddał celny strzał w kierunku lewego słupka, dając prowadzenie gospodarzom. Warto zwrócić uwagę na asystę debiutanta – 18-letniego Moriby, który wykazał się wyczuciem i spokojem. Chwilę później bardzo dobrą sytuację stworzyli Busquets, Griezmann oraz Messi. Ten ostatni znalazł się w odpowiednim czasie w polu karnym, aby dobić piłkę. Po analizie VAR okazało się jednak, że Griezmann znalazł się na spalonym, przez co gol nie został uznany. Argentyńczyk zrehabilitował się w doliczonym czasie, gdzie po niezwykle precyzyjnym strzale piłka odbiła się od prawego słupka i wylądowała w siatce. Z wynikiem 2:0 piłkarze udali się do szatni.

 

W drugą połowę wprowadził nas Perez, swoim zmarnowanym strzałem w polu bramkowym - posłał piłkę zaraz nad poprzeczką. Barcelona próbowała utrzymać, tudzież zbudować ponownie dominację nad przyjezdnymi. W 57. minucie po błędzie obrońców Luis Rioja, dzięki bramce kontaktowej, zmniejszył przewagę Blaugrany do jednego gola. Niedługo później Trincao zmarnował szansę do zwiększenia przewagi gospodarzy. Wraz z Fernando Pacheco znaleźli się sam na sam wewnątrz pola bramkowego. Trincao oddał strzał, chcąc zmieścić piłkę po lewej stronie bramki, jednakże został zablokowany. Także Griezmann nie wykorzystał świetnego podania, niecelnie uderzając w futbolówkę, która minęła prawy słupek. Od 70. minuty spotkanie należało już głównie do bordowo-granatowych. Połączenie źle ustawionej defensywy przyjezdnych oraz Trincao z doskonałym wyczuciem miejsca i czasu dało drugiego dla Portugalczyka, a trzeciego dla jego drużyny gola. Gospodarze nie zdążyli ochłonąć po bramce, a minutę później w fantastycznym stylu Leo Messi zza linii pola karnego posłał futbolówkę prosto w lewy górny róg bramki. Bramkarz nie zdążył nawet zareagować, a Barcelona powiększyła swoją przewagę. „Zabawa” Blaugrany nie zakończyła się na tym. Po podaniu Griezmanna piłkę przejął Firpo i z łatwością strzelił piątą dla gospodarzy bramkę. Aż do końca Barcelona głodna kolejnych goli próbowała strzelić więcej, finalnie jednak przy wyniku 5:1 mecz dobiegł końca.

 

Pomimo mocnej końcówki i całkiem niezłej gry Katalończycy zdecydowanie muszą popracować jeszcze nad precyzyjnością podań i ujarzmianiem chaosu wkradającego się momentami na boisko. Baskom należy się pochwała za próbę zatrzymania pędzącej lokomotywy, jaką okazała się Barcelona. Chociaż przygniotła ich końcówka spotkania, wykazali się determinacją i upartością.

 

FC Barcelona – Deportivo Alaves 5:1 (2:0)

 

Bramki: 30’ 74’ Trincao, 45+2’ 75’ Messi, 80’ Firpo - 57’ Rioja

FC Barcelona: ter Stegen – Firpo, Lenglet, de Jong (72’ Pjanic), Mingueza (72’ Dest)– Puig, Busquets (46’ Umtiti), Moriba (64’ Pedri) – Griezmann (85’ Dembele), Messi, Trincao

Deportivo Alaves: Pacheco – Aguirregabiria (46’ Laguardia), Tachi, Lejeune, Duarte – Mendez, Battaglia, Pina (72’ Pons), Cordoba (46’ Rioja) – Joselu (81’ Deyverson), Perez (81’ Sainz)

Żółte kartki: - 17’ Aguirregabiria, 52’ Tachi

Sędzia: Jorge Figueroa Vazquez

Liwia Waszkowiak

20-letnia studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, aspirująca na dziennikarkę sportową. Od dzieciństwa pasjonatka żużla i piłki nożnej, związana niegdyś z siatkówką, tańcem, a także przez dłuższą chwilę z lekkoatletyką.