Biathlon - MŚ: Norwegia znowu bez złota

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 14.02.2021, 14:00

Francuz Emilien Jacquelin został biathlonowym mistrzem świata w biegu pościgowym. Francuz dość zaskakująco pokonał w niedzielę bardziej utytułowanych rywali. Tuż za nim uplasowali się Sebastian Samuelsson i Johannes Boe. Polacy nie startowali.

 

To, że Biało-Czerwoni nie startują w biegach pościgowych, ani biegach ze startu wspólnego na ważnych imprezach zwyczajnie zaczyna być normą. Nie ma co się nad tym rozwlekać w tym tekście, szczególnie, że niedzielny bieg na dochodzenie mężczyzn i tak zapowiadał się wręcz pasjonująco. Wszystko za sprawą tego, że po piątkowym sprincie jako pierwszy na trasę dość sensacyjnie startował Martin Ponsiluoma, tuż za nim gonili Francuzi: Simon Desthieux (+0:11) i Emilien Jacquelin (+0:13), a dopiero później faworyzowani reprezentanci Norwegii - Johannes Dale (+0:22) i Johannes Thingnes Boe (+0:23). 

 

Już po pierwszych kilometrach niedzielnego startu Ponsiluoma miał trudne zadanie, bo musiał wytrzymać pogoń pociągu złożonego z Francuzów i Norwegów, którzy połączyli się w jedną grupę. Nie zadziałało to na Szweda najlepiej, bo na pierwszym strzelaniu od razu zaczął od dwóch pudeł, niwelując swoje szanse na dobry wynik. Wykorzystywać zaczęli to inni. Po pierwszym strzelaniu pozycję lidera przejął Emilien Jacquelin przed Sturlą Holm Laegreidem i Simonem Desthieux. Pierwsza piątka mieściła się jednak tylko w 10 sekundach. Na drodze do drugiego strzelania zmieniło się niewiele, poza tym, że na końcu czołowej grupy widoczny zaczął być Sebastian Samuelsson. On jednak na drugim strzelaniu nie doszedł jeszcze do głosu. Tam celnie strzelał Jacquelin i Laegreid, za to jedną karną rundę zarobił Johannes Boe i już na tym etapie rywalizacji musiał nadrabiać straty do czołówki. 

 

Dzięki znakomitemu strzelaniu Jacquelin spokojnie mógł budować przewagę. W połowie rywalizacji miał on około 20 sekund przewagi nad peletonem, w którym byli Laegreid, Samuelsson, Boe i Desthieux. Francuz swoją przewagę potwierdził na dwóch ostatnich strzelaniach - czasami wyglądał jak robot, który w ekspresowym tempie mierzył karabinem do tarczy, strącając komplet krążków podczas dwóch ostatnich prób. W tej sytuacji Jacquelin musiał zostać mistrzem świata. Za jego plecami działy się jednak ciekawe rzeczy. Na trzecim strzelaniu kolejną rundę zarobił Johannes Boe, za to bezbłędni byli Samuelsson i Desthieux. Po ostatnim strzelaniu do przodu wreszcie wysunął się Boe, który biegł za plecami Samuelssona. O srebrnym medalu miał zdecydować finisz rozegrany między Norwegiem a Szwedem. Ostatecznie, zawody zwyciężył Emilien Jacquelin z czasem 31:22,1, ze srebra mógł się cieszyć Sebastian Samuelsson (+7,3), a brąz przypadł w udziale Johannesowi Boe (+8,1).

 

Wyniki:

 

1. Emilien Jacquelin - Francja - 31:22,1
2. Sebastian Samuelsson - Szwecja +7,3
3. Johannes Boe - Norwegia +8,1
4. Quentin Fillion Maillet - Francja +32,5
5. Simon Desthieux - Francja +41,9
6. Sturla Holm Laegreid - Norwegia +57,9

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.