STATSCORE Futsal Ekstraklasa: Wpadka Clearexu, Gredar wciąż walczy
futsalekstraklasa.pl

STATSCORE Futsal Ekstraklasa: Wpadka Clearexu, Gredar wciąż walczy

  • Dodał: Mateusz Filipek
  • Data publikacji: 15.02.2021, 13:59

Za nami 22. kolejka STATSCORE Futsal Ekstraklasy. Pewne zwycięstwa odniosły drużyny Rekordu Bielsko-Biała oraz Piasta Gliwice. Zawiódł natomiast Clearex, który przegrał z AZS-em UŚ Katowice. W utrzymanie wierzą wciąż w ekipie Gredaru Brzeg. Drużyna ta przerwała passę porażek, pokonując 4:2 LSSS Lębork.

 

Po kolejna mistrzostwo Polski pewnie kroczy Rekord. Tym razem podopieczni trenera Andrzaja Szłapy nie zdołali zaaplikować rywalom dwucyfrowej liczby goli, ale i tak odnieśli bardzo pewne zwycięstwo. Przewaga drużyny lidera nie podlegała wątpliwości od samego początku. Jeszcze przed upływem piątej minuty na listę strzelców wpisali się Łukasz Biel oraz Jan Janovski. Wprawdzie bramkę kontaktową zdobył Hubert Olszak, ale tuż przed końcem pierwszej połowy gola na 3:1 zdobył Artur Popławski. Dzielnie radzący sobie do tego momentu przyjezdni po zmianie stron opadli z sił i zostali wypunktowani. Dwa gole dla Rekordu zdobył Paweł Budniak, a po jednym Alex Viana, Michał Marek oraz Matheus. Straty gości zmniejszył jeszcze Przemysław Pietruszko i mecz zakończył się wynikiem 8:2. Rekord jeszcze umocnił się na prowadzeniu w lidze. GI Malepszy zajmuje aktualnie 7. miejsce i ma już niemal pewne utrzymanie.

 

Do sensacji doszło w Katowicach, gdzie fatalnie spisujący się w ostatnim czasie AZS UŚ ograł pretendenta do zdobycia medalu, Clearex Chorzów. Gospodarze, którzy ostatnio przegrali 5:6 niezwykle ważne derbowe spotkanie z P.A. Novą, dobrze rozpoczęli zawody i zaskoczyli drużynę Mirosława Miozgi. Przewagę zapewnił im gol zdobyty już w pierwszej minucie przez Jakuba Jochymka. Wkrótce wszystko wróciło jednak do normy, ponieważ w krótkim odstępie czasu bramki dla Clearexu zdobyli Sebastian Leszczak oraz Szymon Łuszczek i wydawało się, że teraz goście będą już spokojnie kontrolowali przebieg rywalizacji. Nic takiego jednak nie nastąpiło, a AZS wyrównał jeszcze przed przerwą po trafieniu Tomasza Szczurka. Po zmianie stron goście próbowali przełamać opór drużyny z sąsiedniego miasta, ale bezskutecznie. Na domiar złego sami stracili gola, którego na swoje konto zapisał Szczurek. Clearex rzucił się do ataku, ale była to woda na młyn dla miejscowych. Bramkę na 4:2 zdobył Roman Vakhula, a więc były zawodnik Clearexu. Chwilę później trafienie zanotował Robert Gładczak. Wynik na 6:2 w ostatniej minucie ustalił bramkarz Aleksander Waszka, który skierował piłkę do pustej bramki. Clearex kolejny raz w tym sezonie zawiódł w spotkaniu ze znacznie niżej notowanym rywalem. 4 punkty zdobyte w spotkaniach z Constractem oraz Piastem poszły na marne, ponieważ strata do podium wynosi już 11 punktów. Marzenia o zdobyciu kolejnego medalu trzeba powoli odkładać na kolejny sezon. AZS UŚ nadal znajduje się w fatalnym położeniu, ale przynajmniej przerwał katastrofalną passę porażek. Jeśli podopieczni Damiana Wojtasa, który w poprzednim tygodniu zastąpił na stanowisku trenera drużyny Miłosza Kocota, jakimś cudem zdołają jeszcze wydostać się ze strefy spadkowej, to stanie się to w dużej mierze dzięki zdobyczom w meczach z Clearexem, ponieważ pierwsze spotkanie tych ekip zakończyło się remisem.

 

Kolejny dobry występ zanotował Dreman Komprachcice. Tym razem podopieczni trenera Jarosława Patałucha ograli w Gliwicach P.A. Novą. To gospodarze objęli prowadzenie po strzale Moisesa Espillo, ale dwie minuty przed przerwą na to trafienie odpowiedział Vinicius Lonza. Już po chwili P.A. Nova znów miała jednak przewagę, ponieważ gola zdobył bramkarz Dawid Barteczka. Jeszcze przed przerwą znów był remis. Tym razem do wyrównania doprowadził Marcin Grzywa. Tuż po przerwie ten sam zawodnik wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie, a dziewięć minut przed końcem przewagę powiększył Nuno Chuva. Miejscowych stać było jedynie na zdobycie gola kontaktowego autorstwa Macieja Małka. Dreman wygrał 4:3 i awansował na 8. miejsce w tabeli. P.A. Nova znów natomiast znalazła się na dnie i ma iluzoryczne szanse na wywalczenie utrzymania.

 

Zacięty pojedynek stoczyły Acana Orzeł Jelcz-Laskowice oraz AZS UW Wilanów. Miejscowi, choć radzić musieli sobie bez podstawowego bramkarza, Macieja Foltyna, prowadzili od czwartej minuty po trafieniu Maksyma Pautiaka. Tuż przed przerwą do wyrównania doprowadził jednak najlepszy strzelec drużyny ze stolicy, Michał Klaus. Świeżo upieczony reprezentant Polski drugie trafienie dołożył tuż po przerwie, ale szybko na tę bramkę odpowiedział Pautiak i było 2:2. Do samego końca wynik nie uległ już zmianie i zespoły podzieliły się punktami. Acana tylko nieznacznie zbliżyła się do Clearexu. AZS zremisował już trzeci mecz z rzędu i szósty w całym sezonie, a jego przewaga nad Gredarem i AZS-em UŚ nieco stopniała. Nikt w obecnym sezonie nie dzielił się punktami tak często jak podopieczni Macieja Karczyńskiego.

 

Notujący w ostatnim czasie fatalne wyniki Gredar stanął przed jedną z ostatnich szans na rozpoczęcie wspinaczki w górę tabeli. Podopieczni trenera Oleha Smirnova tym razem udanie rozpoczęli mecz z innym beniaminkiem, LSSS-em Lębork, obejmując prowadzenie po strzale Jana Rojka. Jeszcze przed przerwą dwa gole dla gospodarzy zdobył jednak Mateusz Madziąg i wydawało się, że gospodarze zdołają wywalczyć kolejne punkty. Druga połowa była wyrównana, ale w krótkim odstępie czasu goście zdołali odwrócić losy rywalizacji dzięki dwóm bramkom zdobytym przez Pawła Boczarskiego. Gospodarze rzucili się do ataku, ale nie zdołali już doprowadzić do wyrównania, a zwycięstwo gości przypieczętował Kamil Kucharski. Gredar wciąż znajduje się w bardzo trudnym położeniu, ale nieco zwiększył swoje szanse, LSSS Lębork tym razem zawiódł, ale wciąż ma aż 11 punktów przewagi nad zespołem z Brzegu.

 

Zacięty pojedynek stoczyły niepewne wciąż utrzymania zespoły MOKS-u Białystok oraz Red Devils. Prowadzenie podopiecznym Olega Zozulyi zapewnił Kristian Medon, ale jeszcze przed przerwą to gospodarze znaleźli się na prowadzeniu dzięki bramkom zdobytym przez Tomasza Dzierzgowskiego oraz Adriana Citkę. Tuż po przerwie na 3:1 podwyższył Piotr Kowalczyk i wydawało się, że miejscowi zmierzają po zwycięstwo. Straty Red Devils zmniejszył jednak Marvin Perković, a dziewięć minut przed końcem czerwoną kartką ukarany został Paweł Aleksandrowicz z MOKS-u. Goście nie wykorzystali okresu gry w przewadze, ale w końcu dopięli swego po przedłużonym rzucie karnym wykonanym przez Roberta Świtonia. Niespełna minutę przed końcem ten sam zawodnik zapewnił Red Devils przewagę, ale goście z prowadzenia w tym meczu cieszyli się tylko kilkadziesiąt sekund, ponieważ rzutem na taśmę remis gospodarzom zapewnił Tomasz Dzierzgowski. Podział punktów na pewno nie zadowolił żadnej z drużyn, jednak z drugiej strony zdobyte jedno oczko może się okazać się dla nich cenne w ostatecznym rozrachunku. MOKS nie zdołał wygrać trzeciego meczu z rzędu, z kolei Red Devils na zwycięstwo czekają już od 4 grudnia 2020 r., gdy pokonali 7:2 P.A. Novą. Potem nie potrafili już zdobyć kompletu punktów w kolejnych siedmiu meczach.

 

Pauzę Constarctu wykorzystał Piast i awansował na pozycję wicelidera po wygranej nad FC Reiterem Toruń. Osłabieni brakiem Marcina Mikołajewicza podopieczni trenera Łukasza Żebrowskiego długo potrafili bronić się przed atakami gości, ale w drugiej połowie drużyna z Gliwic przyspieszyła tempo rozgrywania akcji i przełamała opór. Gole zdobyli Sandrinho, Dominik Solecki, Mateusz Mrowiec, ponownie Sandrinho, tym razem z rzutu karnego oraz Allyson Amanttes. Torunian czeka bardzo trudna druga część sezonu, ale przynajmniej zespół ma wciąż sporą przewagę nad zespołami ze strefy spadkowej.

 


AZS UŚ Katowice - Clearex Chorzów 6:2

Jakub Jochymek 1', Tomasz Szczurek 12' (k), 32', Roman Vakhula 35', Robert Gładczak 36', Aleksander Waszka 40' - Sebastian Leszczak 3', Szymon Łuszczek 7'

 

Słoneczny Stok Białystok - Red Devils Chojnice 4:4

Tomasz Dzierzgowski 9', 40', Adrian Citko 17', Piotr Kowalczyk 25' - Kristián Medoň 6', Marvin Perković 27', Robert Świtoń 36', 39'

 

LSSS Lębork - Futsal Team Brzeg 2:4

Mateusz Madziąg 12', 20' - Jan Rojek 7', Dawid Witek 30', Pawel Boczarski 31', Kamil Kucharski 39'

 

Rekord Bielsko-Biała - Futsal Leszno 8:2

Łukasz Biel 3', Jan Janovský 5', Artur Popławski 20', Aléx Viana 22', Paweł Budniak 29', 35', Michał Marek 34', Matheus Ferreira 38' - Hubert Olszak 12', Piotr Pietruszko 39'

 

Acana Orzeł Jelcz-Laskowice - AZS UW Wilanów 2:2

Maksym Pautiak 4', 23' - Michał Klaus 20', 21'

 

FC Toruń - Piast Gliwice 0:5

Sandrinho 25', 37' (k), Dominik Solecki 27', Mateusz Mrowiec 29', Allyson 39'

 

GSF Gliwice - Dreman Opole Komprachcice 3:4

Moisés Espilio 11', Dawid Barteczka 18', Maciej Małek 31' - Vinícius Teixeira 18', Marcin Grzywa 20', 21', Nuno Chuva 31'

 

Red Dragons – Gatta 5:0- walkower

 

pauza: Constract Lubawa

Mateusz Filipek – Poinformowani.pl

Mateusz Filipek

Uwielbiam futsal, piłkę nożną oraz koszykówkę.