Le matin z Tour de France: było długo i nudno

  • Dodał: Kamil Karczmarek
  • Data publikacji: 14.07.2018, 09:22

Siódmy etap Tour de France nie należał do najciekawszych. Na trasie działo się niewiele, a w ucieczce jechało tylko dwóch samotnych kolarzy - Yoann Offredo, a potem Laurent Pichon.

 

Patrząc na profil i długość etapu, było wiadomo, że będzie to najnudniejszy etap wyścigu. Jednak takie ściganie, choć trudno nazwać to ściganiem, jest potrzebne. Działo się trochę na wiatrach, była rozgrywka sprinterska. Wydarzenia te to tylko 10 z 231 kilometrów etapu. Na pozostałych kilometrach kolarze nie podkręcali tempa. Żeby dogonić pojedynczych uciekinierów, nie trzeba włożyć wielkiego wysiłku. W długości trwania etap Tour de France i tak przegrał z półfinałem Wimbledonu. Mecz Kevina Andersona z Johnem Isnerem trwał 6 godzin i 35 minut, czyli prawie godzinę dłużej od siódmego etapu Wielkiej Pętli. Przecież tenisiści mogą grać w nieskończoność, a kolarze mogą się tylko spóźnić na metę.

 

Kolarstwo lepiej wyszło od tenisa w sprawie finałowych meczów mistrzostw świata w piłce nożnej. Jeśli kolarze za bardzo nie przedłużą rywalizacji, to spokojnie zdążą przed pierwszym gwizdkiem dzisiejszego meczu o trzecie miejsce, a jutrzejszego meczu finałowego. Finały Wimbledonu zapewne pokryją się z meczami piłkarskimi. Oczywiście, nie jest to przyczyną tego, że w finale mundialu grają Francuzi, a nie Anglicy. Przynajmniej francuscy kolarze, których w peletonie jest dużo, będą mogli obejrzeć finał. Nie zapominajmy o jedynym Chorwacie, którym jest Kristijan Durasek. Wcześniej, bo dzisiaj kibicować będą Anglicy i Belgowie.

 

Michał Kwiatkowski na 7. etapie zderzył się z kibicem. Polak przewrócił się przy prędkości 60 kilometrów na godzinę. Kibic z telefonem, albo jak to powiedział Kwiato z telewizorem, nie zwracał uwagi na kolarzy. Może nawet stał tyłem do peletonu i robił sobie z nim selfie. Michał Kwiatkowski wyszedł bez większych obrażeń. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało. Polski kolarz podszedł do sprawy z humorem i całe szczęście.

Kamil Karczmarek – Poinformowani.pl

Kamil Karczmarek

Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.