PKO Ekstraklasa: Śląsk kontra Pogoń, czy goście pogrążą wrocławian?
Marcin Kubiś [CC BY-SA 3.0]/Wikimedia Commons

PKO Ekstraklasa: Śląsk kontra Pogoń, czy goście pogrążą wrocławian?

  • Dodał: Krzysztof Dunaj
  • Data publikacji: 27.02.2021, 18:10

W niedzielę (28 lutego) Śląsk Wrocław zmierzy się z Pogonią Szczecin w 19. kolejce PKO Ekstraklasy. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17:30, a głównym sędzią potyczki będzie Patryk Lasyk. Jeżeli Legia Warszawa przegra lub zremisuje sobotni mecz, a Pogoń wygra we Wrocławiu, to zasiądzie na fotelu lidera.

 

Śląsk Wrocław po ubiegłej kolejce utwierdził kibiców w przekonaniu, że forma to nie jest ich dobry sprzymierzeniec. Po przegranym starciu z Lechem Poznań (0:1) w 18. kolejce PKO Ekstraklasy kontynuuje serię bez zwycięstwa. Co więcej, nadal nie wygrał żadnego pojedynku w bieżącym roku, a mimo to plasuje się na 5. miejscu w tabeli. W niedzielę piłkarzy z Wrocławia czeka bardzo trudna przeprawa. Nie dość, że w ostatnich 4 spotkaniach oddali zaledwie 6 celnych strzałów, to staną naprzeciw jednego z najlepszych bramkarzy w lidze. Dante Stipica ma na koncie 12 meczów bez straty bramki, a jego Pogoń Szczecin straciła zaledwie 10 goli, dzięki czemu jest najskuteczniejszą drużyną grającą w obronie. Mimo tego, że wiedzą jak bronić, to równie dobrze atakują. Aktualnie znajdują się tuż za liderem rozgrywek, tym samym tracąc do niego tylko jedno oczko. Warto wspomnieć, że 16 lutego 2021 roku do Dumy Pomorza” dołączył Rafał Kurzawa, który może dołożyć cegiełkę” do jakości gry w ofensywie. 

 

Biorąc pod lupę bezpośrednie starcia pomiędzy tymi zespołami, Śląsk Wrocław ostatni raz zwyciężył w maju 2018 roku. Od tamtego czasu Pogoń Szczecin zdołała dwa razy wygrać, a 4 razy ekipy musiały podzielić się punktami. 


Choć faworytem spotkania są Portowcy”, to Śląsk nie zamierza być chłopcem do bicia” i będzie starać się zgarnąć trzy oczka. Jedno jest pewne, włodarze klubu z Wrocławia będą bacznie obserwować poczynania Vítězslava Lavičky w kolejnym spotkaniu. Jeżeli Czech nic nie zmieni w sposobie gry swoich podopiecznych, w najbliższym czasie będzie mógł pożegnać się z posadą trenera.